Aktualny mistrz świata przełożył kolejne pole position na zwycięstwo. Sporo musiał jednak na nie zapracować, co dotyczyło zarówno czasówki, jak i w wyścigu. W samej końcówce zmagań czuł też oddech Lando Norrisa na plecach, ale ostatecznie zapisał na swoim koncie trzeci z rzędu triumf na Imoli. Problemy z tempem Red Bulla widać natomiast było po Sergio Perezie, dla którego włoski weekend był kompletnie nieudany. Meksykanin wywalczył dopiero 8. pozycję z dużą stratą do kierowców Mercedesa. Z tego powodu spadł na 3. miejsce w klasyfikacji zawodników.
Max Verstappen, P1 "Było blisko. Nie spodziewałem się takiego tempa na początku. Byliśmy mocni na pośrednich oponach, co było przyjemne. Po zmianie ogumienia na twarde prowadzenie stało się trudniejsze i pojawiło się trochę problemów w samej końcówce. Nie funkcjonowało ono we właściwym oknie operacyjnym i mieliśmy tragiczną przyczepność. Na ostatnich 10 kółkach naprawdę walczyłem o przetrwanie, ale udało mi się utrzymać za sobą Lando. Wymagało to sporej koncentracji, zważywszy na to, że byliśmy zagrożeni karą [za łamanie limitów toru]. Odliczałem okrążenia do mety i gdy już minąłem flagę w szachownicę, było to znakomite uczucie. Patrząc na to, gdzie byliśmy na początku weekendu, to naprawdę dobry rezultat. Pozostaje sporo pracy do zrobienia i przeanalizowania, aczkolwiek nie możemy się już doczekać Monako."Sergio Perez, P8 "Mieliśmy świadomość, że będzie trudno, biorąc pod uwagę nie najlepsze kwalifikacje. Ciężko wyprzedza się na Imoli i to było maksimum, jakie mogliśmy osiągnąć. Szczególnie podczas pierwszego przejazdu na twardych oponach walczyliśmy z tłokiem na torze i balans też nie był właściwy. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że McLaren jest najszybszy, jednakże Max zaliczył jeden z najlepszych weekendów od dawna. Należą się mu wielkie pochwały, a dla nas był to świetny rezultat. Mamy parę rzeczy do przeanalizowania i trochę pracy do wykonania przed następną rundą. Nie mogę się już doczekać Monako i liczę, że powrócimy tam na właściwe tory."
19.05.2024 22:56
0
Wielkie gratulacje dla Maxa Verstappena za GENIALNE zwycięstwo CZWARTYM bolidem na Imoli, widać to było po Perezie który nawet nie był w stanie zbliżyć się do Mercedesów. Czapki z głów przed Maxem, to bez wątpienia drugi Ayrton Senna Hondy.
19.05.2024 23:20
0
@1 Zgadzam się, to było mega. No nic, kierowca jednak robi różnicę w bolidzie. Co by nie mówić, Max ją robi, szczególnie że wcześniej zdążył wygrać również 24h godzinny wyścig online na Nordschleife. Co prawda, dokładnie to trwał on 9,5 h, no ale i tak szacun. Gość żyje głównie samymi wyścigami, no i dzięki temu robi różnicę na torze.
20.05.2024 17:50
0
@1 haha dowaliłeś 4 bolidem, żart maj
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się