Chociaż zawodnikowi z Bristol nie udało się powtórzyć sukcesu z GP Miami, znów był realnym rywalem dla Maxa Verstappena. Najlepiej świadczy o tym fakt, iż na mecie stracił do niego 0,725 sekundy. McLaren może być naprawdę zadowolony z tego powodu. Tempo - zwłaszcza na twardej mieszance - wyglądało bardzo dobrze. Dotyczyło to także Oscara Piastriego, który miał jednak problemy w wyprzedzeniem bolidów Ferrari.
Lando Norris, P2"Kolejny znakomity weekend zespołu. Naciskałem do finałowego okrążenia, ale na początku zmagań za dużo straciliśmy do Maxa. Jeszcze jedno lub dwa kółka i byłoby pięknie, jednakże tak dzisiaj nie było. Byliśmy konkurencyjni przez cały weekend i jesteśmy w położeniu, które pozwala nam regularnie walczyć z Ferrari oraz Red Bullem. Musimy się do tego przyzwyczaić. Team wykonuje bardzo dobrą robotę i świetnie, że rywalizacja w samej czołówce wygląda tak jak powinna. Musimy skoncentrować się na poprawie. Zaskoczeniem jest jednak to, że czujemy rozczarowanie z powodu braku zwycięstwa, choć z drugiej strony po ostatnim weekendzie oraz poprawkach powinniśmy się tego oczekiwać."
Oscar Piastri, P4
"4. pozycja to maksimum, jakie mogliśmy dziś wycisnąć. Utknąłem za Sainzem w czasie pierwszego stintu. Zespół podjął jednak świetną decyzję strategiczną i wyprzedziliśmy go dzięki pit-stopowi. Ten weekend pokazuje, jak daleko zaszliśmy i mamy przekonanie, że możemy rywalizować z przodu stawki. Pozycja na torze była dzisiaj niezwykle ważna, więc jestem zadowolony z naszej pracy."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się