Szef stajni z Faenzy podzielił się pewną anegdotą związaną z jej decyzją o przejściu na jednostki napędowe Hondy w 2018 roku. Austriak przyznał, że wówczas cały padok nie rozumiał tego postanowienia, na czele z ekipą McLarena.
Weekend w Abu Zabi był ostatnim dla Franza Tosta w roli szefa juniorskiego zespołu Red Bulla i podczas niego nie szczędził różnych ciekawostek związanych z jego działalnością. Jedną z nich okazało się nawiązanie współpracy z Hondą w 2018 roku, co stanowiło podwaliny pod dalszą - okraszoną wieloma sukcesami - relację głównego teamu z nią.
Nie byłoby w tym nic jednak dziwnego, gdyby nie to, iż Toro Rosso zdecydowało się na taki ruch po kompletnie nieudanym powrocie Japończyków do F1, gdy działali wspólnie z McLarenem. Jak ujawnił Tost, Brytyjczycy kompletnie nie rozumieli decyzji koncernu Red Bulla:
"Kiedy w 2018 roku podpisaliśmy kontrakt z Hondą, staliśmy się jej zespołem fabrycznym. Wówczas praktycznie cały padok parsknął śmiechem. Pracownicy McLarena przyszli nawet do mnie i powiedzieli, że jesteśmy kompletnie szaleni. Ja tylko odpowiedziałem, żebyśmy poczekali i porozmawiali o tym za pięć lat", powiedział sympatyczny Austriak, cytowany przez RaceFans.
"Niepotrzebne było nawet tych pięć lat. Już dużo wcześniej było wiadomo, że decyzja była słuszna. Kooperacja z Hondą była fantastyczna. Bardzo mi ona się podobała i w dodatku obfitowała w wiele sukcesów."
"W 2019 roku dwukrotnie stanęliśmy przecież na podium. Jedno zdobył Daniił Kwiat na Hockenheimringu, a drugie Pierre Gasly w Sao Paulo. To właśnie tam stoczył niezłą walkę z Hamiltonem, którą ostatecznie wygrał o 0,1 czy tam 0,2 sekundy."
"W sezonie 2020 nastąpił kolejny duży krok, gdy Dietrich Mateschitz zdecydował się założyć markę modową AlphaTauri i nazwał ten zespól Scuderia AlphaTauri. Musieliśmy bowiem promować tę firmę i być jej ambasadorem, co było ekscytujące oraz niesamowite. Dodatkowo, Pierre Gasly wygrał jeszcze na Monzy, więc był to okres kilku sukcesów."
30.11.2023 23:52
0
Dodatkowo Alpha Tauri miało zazwyczaj najładniejsze malowanie, szczególnie na najtwarszej mieszance.
01.12.2023 14:34
0
Honda miała kilka udanych powrotów do F1 w historii. W sezonie 1983 powróciła w roli dostawcy silników. Do końca sezonu 1992 wywalczyła łącznie jedenaście tytułów. Pamiętam pierwsze transmisje na początku lat 90 w TVP, prowadził je stary Zientarski. W tamtych latach Honda wyprzedzała konkurencję o kilka lat w technologii silników, jako pierwsza zaczęła stosować obrabiarki CNC przy budowie jednostek napędowych itp. Właśnie wtedy o tym często mówił Zientarski i jego goście
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się