Michael Schumacher wypowiedział się na temat swojego syna, który niedawno wziął udział w pierwszym wyścigu gokartów. Siedmiokrotny mistrz świata przyznał, iż życzyłby sobie, aby media nie interesowały się jego 9-cio letnim synem Mickiem. Niemiec stwierdza, że jest gotowy walczyć z każdym, kto opublikuje zdjęcie lub artykuł o synu Schumachera. Ma mu w tym pomóc niemieckie prawo, które chroni prywatność dzieci:
„Pozwólmy naszym dzieciom być dziećmi. Nie piszmy o nich w nagłówkach gazet. To nie jego wina, że ma znanego ojca. Jesteśmy gotowi podjąć kroki prawne przeciwko każdemu, kto publikuje jego zdjęcia lub artykuł o nim.”„Naprawdę nie chcę, aby mój syn wszedł w świat mediów, ponieważ tak naprawdę on nie jest ich częścią. On robi wiele rzeczy, gra w piłkę, jeździ na koniu, gra w hokeja, ściga się gokartami, tak więc po prostu chcę dać mu szansę na takie życie jakie miałem ja, bez mediów, nie chcę rozpoczynać dyskusji na temat mojego syna.”
27.04.2008 01:48
0
No, to formula1.pl zostanie zlikwidowana przez Schumachera :D Dobrze i tak skończyć :d
27.04.2008 02:02
0
Co racja,to racja! Brawo Schumi !!! :-)
27.04.2008 02:10
0
To jest przekleństwo dzieci sławnych rodziców. Każdy ich krok będzie poddawany ocenie i zawsze będą przyrównywani do rodziców. I chyba nawet wielki Michael sobie z tym nie poradzi.
27.04.2008 06:51
0
szkoda mi jego syna, a Szumi ma racje chłopak musi miec dzieciństwo i spokoj
27.04.2008 07:27
0
co mnie Twój syn interesuje!
27.04.2008 08:16
0
jeśli z "schumiego" taki dobry ojciec i pedagog to po kiego grzyba pcha syna w sporty motorowe.. wydaje mi się, że "wasz" ukochany niemiec powinien sobie chwili pomyśleć.. wielokrotny mistrz świata wysyła dzieciaka w to samo miejsce co on kiedyś.. czyżby zainteresowanie mediów w tym przypadku było szokujące?
27.04.2008 08:53
0
kali jeżeli Cie to nie interesuje to po co czytasz. Schumacher ma racje ; ) Każde dziecko powinno dorastać w spokoju, ; >
27.04.2008 09:01
0
W ogole on tego synka niepotrzebnie pcha na tor bo maja kasy jak lodu i mogliby sobie wyjechac i do konca zycia nic nie robic :)
27.04.2008 09:09
0
A co z niego wyjdzie?To samo co z Nakajimy dzieci sławnych tatusió
27.04.2008 09:13
0
Pchać na tor , a nie zabraniać mu to chyba różnica Synek pewniie wie czym się zajmował i poczęsci zajmuje jego ojciec i tak się zinteresował , ale do zrozumienia tych zawiłości trzeba mieć trochę rozumu.
27.04.2008 09:48
0
Szacunek, tak postępuje prawdziwt ojciec. Brawo Michael!
27.04.2008 10:01
0
bedzie przykro jesli jego geny nie nadaja sie do F1, szmatlawce beda mialy o czym pisac a tatus bedzie bronil synka. chodzi mi o to ze narzucono temu mlodemu czlowiekowi co ma robic i kim byc.....historia pokazala ze juniorom tak nie idzie jak seniorom...no i tyle
27.04.2008 10:31
0
Michael Schumacher dobrze powiedziane WARA pismakom OD DZIECI
27.04.2008 10:37
0
Tutankhamun zwłaszcza w przypadku Hilla i Villeneuve'a ? Skąd wiesz, że coś mu narzucono? Jesteś przyjacielem rodziny Schumacherów? To chyba naturalne że będzie sie wzorował na ojcu
27.04.2008 10:46
0
Spokojnie Voight tutaj sporo osób to ludzie z kubicomanii więc oni widzą tylko Piqueta :P Co do Michaela. Zawsze go podziwiałem za załatwienie spraw media - rodzina. Media praktycznie wiedziały o jego rodzinie to co on chciał, aby napisano... czyli praktycznie nic. Za to naprawdę szacunek dla Schumachera. Po drugie, czy on pcha syna na tor ? Czy był na tamtych wyścigach ? Może poprostu jego syn chciał tego spróbować ? A że są możliwości materialne, aby zapewnić dziecku wszelkie jego potrzeby to dlaczego mamy mu tego zabraniać ? Różnie bywało z dziećmi sławnych mistrzów. Hill i Villeneuve nie mieli kompletnie wsparcia od ojców z wiadomych przyczyn. Nico Rosberg wręcz nie dopuszcza ojca do informacji na temat co robią teraz w Williamsie. Michael Andretti syn Mario jedynie był dobry w USA. W F1 poszło mu fatalnie w teamie McLarena.
27.04.2008 10:49
0
Niech dzieciak robi co mu sie podoba! To tak samo jakby wam rodzice zakazali robic to co lubicie! Jak mu sie podoba sciganie to niech to robi
27.04.2008 10:59
0
Tak poza tematem Voight... dziwne ze niektorym kierowcom ktorzy jezdzili wczesniej w Indy Car, jakos idzie w F1 a niektorzy wrecz jezdza fatalnie... Andretti i Zanardi jakos nie dali rady w F1, a przeciez obaj byli mistrzami Indy... natomiast Villeneuve i Montoya odnosili duże sukcesy w F1... inna ma sie sprawa z odwrotnym kierunkiem - Mansell i Zanardi zdobywali tytuły w Indy.... jakos chyba nie ma na to reguły... z tego co pamietam w Indy jezdzili jeszcze Christian Fittipaldi, Mauricio Gugelmin... i pewnie jeszcze wielu kierowow z F1...
27.04.2008 11:01
0
"W F1 poszło mu fatalnie w teamie McLarena." - doskonale pamietam artykul z poczatku '93 kiedy Andretti mowil ze jeszcze w tym sezonie dogoni senne... heh wytrwal chyba tylko do GP Włoch, gdzie zajał chyba 3 msc o ile dobrze pamietam... to byly wspaniale czasy F1... Senna Prost Schumacher Hill Hakkinen Alesi Berger
27.04.2008 11:14
0
wsumie mu sie nie dziwie
27.04.2008 11:55
0
CO MNIE JEGO SYN
27.04.2008 12:16
0
w 93 miałem 6 lat, wiec nie bedę komentował. z sezonu 95 mam jeszcze jakieś wspomnienia. Ciężko porównywać F1 z indy/CART. Jeżeli sie nie mylę to za oceanem wszystkie bolidy są jednakowe, robi je chyba dallara, i przez to te bolidy są zacofane w porównaniu do F1 także pod wzgledem bezpieczeństwa. Wystarczy spojrzeć na liczbe tragicznych wypadków. Przykładem Zanardi. A to przecież wcale nie było dawno. Poza tym tam są jeszcze bardziej przekombinowane reguły niż w F1(nie wolno blokować). Słyszałem też jakimś przycisku "boost", rodem z NFS. Zobaczymy jak sie rozwinie bourdais. Z Hillem i Villeneuvem przykra sprawa Morte. Ale za dwuznaczne zdanie mi sie napisało
27.04.2008 12:59
0
Tak go kryje bo mlody jest cienki i zeby sie z niego nie nerali
27.04.2008 13:33
0
robert dzisiaj zwyciestwo
27.04.2008 15:40
0
No ja miałem 5 lat kiedy zacząłem oglądać formułę, jeszcze w 1989 roku... choć pierwszy wyścig ktory dobrze pamietam to Monaco '91 - wygrał Ayrton :) Choć dzisiaj chetnie ogladam wyscigi, to jednak milej wspominam lata 1991-1994.. po smierci Ayrtona juz jakos nie było tego czegos, az do czasu pojawienia sie Kubicy
27.04.2008 18:17
0
Voight co do tego przycisku to działa jak w A1 GP, każdy zawodnik ma określoną liczbę możliwości użycia tego przycisku w celu dodania sobie kilku koni mechanicznych.
28.04.2008 08:57
0
2 + 2 to nie 5 Schumi - Ty jesteś sławny - więc Twój syn musi teraz dzwigać to brzemię - wychowuj go dobrze to da radę....
28.04.2008 11:48
0
Schumacher to nie tylko wielki mistrz ale i wspaniały człowiek! Szacunek.
28.04.2008 15:30
0
walerus mas rację
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się