W Red Bullu nie za wiele zmieniło się w kwestii wyników kierowców w porównaniu z sesją kwalifikacyjną. Po bezbłędnej jeździe zarówno na suchej, jak i mokrej nawierzchni Max Verstappen zapisał na swoim koncie 39. wiktorię i jest coraz bliższej zrównania się w tym względnie z legendą F1, Ayrtonem Senną (41). Holender po raz kolejny zdeklasował Sergio Pereza, który przez całe zmagania błąkał się w ogonie stawki i aż 5-krotnie meldował się w alei serwisowej. Wszystko to doprowadziło do tego, że ubiegłoroczny zwycięzca GP Monako tegoroczną edycję zakończył dopiero na 16. miejscu.
Max Verstappen, P1 "Świetnie znowu wygrać w Monako! To był dość trudny wyścig, bo startowaliśmy na pośredniej mieszance, zaś Fernando na twardej i chociaż tego nie chcieliśmy, musieliśmy wydłużyć ten przejazd. Wszystko w dodatku utrudnił deszcz, w związku z czym przerzuciliśmy się na przejściówki i było na nich bardzo ślisko. Ponownie parę razy zawadziłem o bariery, ale to w końcu Monako! Będąc tak daleko na prowadzeniu, nie chcesz za mocno naciskać, choć z drugiej strony nie chcesz tracić zbyt wiele czasu. Zachowaliśmy jednak spokój i wywalczyliśmy sporo punktów. Oczywiście dzisiejszy wieczór będę celebrował wspólnie z rodziną i przyjaciółmi, ale od jutra skupiamy się już na Hiszpanii."Sergio Perez, P16 "To najgorszy weekend od dłuższego czasu. Wszystko poszło nie tak i dziś zapłaciliśmy cenę za mój błąd z czasówki. Jestem naprawdę zawiedziony moją dyspozycją - nie chodzi tylko o tę dzisiejszą, ale na przestrzeni całego weekendu. Wiedziałem, że sobota będzie sporo mnie kosztować i koniec końców wyniosło to 25 punktów. Warunki były trudne i nadzieja była tylko w tym, że gdy zacznie padać, uda się coś nadrobić, aczkolwiek tak się nie stało. Nie uważam też, byśmy mogli zrobić coś inaczej. Wszystkie straty zostały wyrządzone wczoraj. Chcę zapomnieć o tym okropnym weekendzie. Nadal liczę na mistrzostwo, natomiast zdaję sobie sprawę z tego, iż nie mogę sobie pozwolić na kolejny wyścig bez żadnej zdobyczy punktowej. Mam nadzieję, że wrócę do swojej normalnej formy w Barcelonie. Muszę być niemal perfekcyjny w następnych rundach i je wygrywać. Dobrze, że ścigamy się już za kilka dni."
28.05.2023 22:46
0
Karma wraca rok temu przy cwaniakował dzisiaj był na dnie. Perez pokazał po raz kolejny, że jest średniakiem z przebłyskami. I gdyby nie dominacja RB były by znowu problemy by zostać vice. A tak przynajmniej to się uda.
29.05.2023 07:06
0
Krol jest jeden i do twarzy mu w koronie oraz purpurze. Dobra robota Mistrza Maxa. Checo im szybciej zrozumie, ze jest nr 2 tym lepiej dla Niego.
29.05.2023 08:23
0
@2 Wszyscy to wiedzą, także Checo i nawet jego szanowny tata. Niepotrzebnie bawią się dmuchaniem balonika - skończy się depresją a'la Bottas. Jasne, że sportowiec bez ambicji nie osiągnie niczego, ale trzeba też realnie oceniać sytuację, wykorzystywać każda okazję - może się uda (casus Rosberga). Niestety Meksykanin zamiast nad sobą pracować woli mielić ozorem. Szkoda.
29.05.2023 10:12
0
@3. Masz racje. Checo mieli ozorem, bo cos trzeba do mikrofonu powiedziec, a to ze pismaki podlapuja i wypisuja bzdury to juz inna bajka.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się