Rubens Barrichello za swój słaby występ w GP San Marino obwinia pit stopy, podczas których miał problemy.
Wydawało się, że problemy Brazylijczyka z aklimatyzacją w nowym zespole minęły w sobotę podczas kwalifikacji, kiedy to Barrichello zakwalifikował się do wyścigu na wysokiej, trzeciej pozycji. Niemniej jednak kierowca zespołu Honda ukończył wyścig na „rozczarowującym” 10 miejscu.„Miałem zły start, a później straciłem mnóstwo czasu podczas pierwszego pit stopu. Dysza paliwowa odmówiła posłuszeństwa i zespół musiał mnie przełączyć na drugą. Tempo bolidu było okay, zwłaszcza podczas pierwszej części, ale w środkowej części było już trochę ciężej” powiedział Barrichello. „Słabe tempo było spowodowane przez blokujące się tylne koła; mimo to hamulce spisywały się o wiele lepiej, tylne blokowały się przy nowych oponach.”
„Gdyby nie było problemu z tankowaniem, mógłbym ukończyć wyścig w pierwszej szóstce.”
Wytłumaczenie Barrichello wydawałoby się bardziej wiarygodne, gdyby nie fakt, że Jenson Button także przeżył chwile dramatu podczas pit stopu, a jednak zdołał ukończyć wyścig na punktowej pozycji. Ponadto najlepsze okrążenie Jensona Buttona podczas GP San Marino było 1:25,347, podczas gdy Rubens zdołał wykręcić czas tylko 1:26,129.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się