WIADOMOŚCI

Leclerc wygrał pierwszą w tym roku czasówkę, wyprzedzając Verstappena i Sainza
Leclerc wygrał pierwszą w tym roku czasówkę, wyprzedzając Verstappena i Sainza
Charles Leclerc został zwycięzcą pierwszej tegorocznej sesji kwalifikacyjnej, nieznacznie wyprzedzając Maksa Verstappena i swojego kolegę z zespołu. Z godnie z przewidywaniami kierowcy Mercedesa nie zachwycili, a prawdziwą sensacją powiało ze strony ekip Haasa i Alfy Romeo.
baner_rbr_v3.jpg

Sesja kwalifikacyjna w Bahrajnie rozgrywana jest już po zachodzie słońca, ale temperatury poniżej 20 stopni Celsjusza to jak na ten region wyjątkowo chłodne warunki, a z takimi w zasadzie od początku weekendu muszą radzić sobie zespoły.

Pierwsza sesja kwalifikacyjna sypnęła niespodziankami. Ubiegłoroczni maruderzy pod postacią Haasa i Alfy Romeo mocno rozpychali się łakociami w Q1 i Q2, aby w Q3 mieć swoich reprezentantów.

Pierwsze dwie części czasówki potwierdziły przedsezonowe wyliczenia, że najlepsze bolidy na sezon 2022 przygotowały ekipy Red Bulla i Ferrari. Zespół Mercedesa po dwóch częściach kwalifikacji spadł na trzecie miejsce, z dość sporą stratą do swoich konkurentów.

Pierwszy przejazd w Q3 wydawał się potwierdzać te spostrzeżenia. Kierowcy Mercedesa jako pierwsi otwierali swoje szybkie okrążenia, uzyskując czasy na poziomie 1:32. Max Verstappen bardzo szybko poprawił ich wynik, ale chwilę później obaj kierowcy Ferrari wyprzedzili go dosłownie o włos.

Czołową trójkę po pierwszym przejeździe dzieło zaledwie 0,056 sekundy, podczas gdy Mercedes tracił do nich z grubsza półtorej sekundy.

Druga tura finałowych przejazdów przebiegła w podobny sposób. Jako pierwsi na torze pojawili się kierowcy Mercedesa. Za nimi swoje pomiarowe okrążenia jechali zawodnicy Ferrari i Max Verstappen.

Hamilton i Russell już po swoich pierwszych sektorach dali znać kibicom, że przestają się liczyć w walce o pole position. Na mecie Hamilton stracił do najszybszego Leclerca 0,680 sekundy, podczas gdy określany mianem Mr. Saturday Russell był wolniejszy od niego aż o blisko sekundę, kończąc pierwszą w tym roku czasówkę na 9. miejscu.

Na drugim przejeździe Charles Leclerc zdołał poprawić swój czas, wyprzedzając Sainza o nieco ponad 0,1 sekundy, podczas gdy Hiszpan nie był w stanie pojechać już szybciej i dał się jeszcze wyprzedzić o zaledwie 0,006 sekundy Verstappenowi.

Drugi rząd uzupełni jutro Sergio Perez, który do czołówki stracił blisko 0,4 sekundy, a dopiero w trzecim rzędzie pojawi się Lewis Hamilton, który obok siebie podobnie jak w zeszłym roku będzie miał Valtteriego Bottasa z tą różnicą, że ten ściga się obecnie w barwach Alfy Romeo.

Dla Fina dzisiejszy awans do Q3 stanowi podtrzymanie serii trawiącej nieprzerwanie od 102 weekendów wyścigowych. Trudno w to uwierzyć, ale po raz pierwszy zawodnik z Nastoli awansował w niej do Q3 podczas swojego ostatniego występu z Williamsie w GP Au Zabi w 2016 roku.

Za kierowcą Alfy Romeo równie sensacyjnie uplasował się powracający po rocznej przerwie Kevin Magnussen, reprezentujący barwy zamykającego w zeszłym roku stawkę Haasa.

Czołową dziesiątkę uzupełnili: Alonso, Russell, Gasly oraz Ocon.

Przebieg Q1 i Q2


Kierowcy korzystający z silników Hondy nieźle rozpoczęli pierwsze w tym roku kwalifikacje. Pierre Gasly szybko awansował na czoło w tabeli, a chwilę później na miękkich oponach wyprzedzili go kierowcy Red Bulla.

Tak stan rzeczy nie utrzymał się jednak do końca Q1 ponieważ do głosu doszli przedstawiciele ekip, które w zeszłym roku raczej kojarzyły się z końcem stawki. Nagle w czołówce znalazł się dobrze znany Valtteri Bottas tym razem jednak w barwach Alfy Romeo oraz obaj kierowcy Haasa.

Ostatecznie po 18 minutach najszybsi okazali się kierowcy Ferrari - Leclerc przed Sainzem, którzy o 0,3 sekundy wyprzedzili Maksa Verstappena.

Valtteri Bottas był czwarty, przed Magnussenem, Oconem, Gaslym i Norrisem, a dopiero na dziewiątym i dziesiątym miejscu zameldowali się kierowcy Mercedesa. Russell nieznacznie zdołał wyprzedzić Hamiltona, ale obaj stracili około 0,8 sekundy do lidera.

Do Q2 nie udało się awansować: Latifiemu, Strollowi, Ricciardo, Hulkenbergowi oraz Tsunodzie.

Pierwsza część sesji kwalifikacyjnej przez GP Bahrajnu sypnęła niespodziankami, ale to w drugiej tak naprawdę wszyscy powinni odkręcić swoje jednostki napędowe, aby spróbować awansować do finału czasówki.

W takich warunkach po pierwszym przejeździe najszybszy na torze był Max Veratappen z Red Bulla, który jako pierwszy podniósł poprzeczkę schodząc z czasem poniżej 1 minuty i 31 sekund. 0,6 sekundy stracił do niego drugi Charles Leclerc z Ferrari, który nieznacznie wyprzedził Sergio Pereza.

Po pierwszej turze przejazdów dalej wysoko utrzymywał się Kevin Magnussen, zastępujący w Haasie Nikitę Mazepina, zajmując czwarte miejsce i wyprzedzając kierowców Mercedesa. W aucie Duńczyka pojawiły się jednak jakieś problemy z układem kierowniczym.

W końcówce Q2 doszło do drobnego przetasowania głównie jeżeli chodzi o kierowców Ferrari, Obaj zliczyli sporą poprawę, ale szybszy okazał się Sainz, który do liderującego Verstappena stracił tylko 0,030 sekundy.

Kierowcy Mercedesa utrzymali piątek (Hamilton) i szóste (Russell) miejsce, a rewelacyjny Magnussen ostatecznie zakończył sesję z siódmym czasem, podczas gdy jego partner nie awansował do Q3.

Oprócz Micka Schumachera w Q3 zabraknie: Ocona, Norrisa, Albona oraz Zhou.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasIlość okrążeń
1 mc Charles Leclerc Ferrari 1:30.558
2 nl Max Verstappen Red Bull 1:30.681
3 es Carlos Sainz Ferrari 1:30.687
4 mx Sergio Perez Red Bull 1:30.921
5 gb Lewis Hamilton Mercedes 1:31.238
6 fi Valtteri Bottas 1:31.560
7 dk Kevin Magnussen Haas 1:31.808
8 es Fernando Alonso Alpine 1:32.195
9 gb George Russell Mercedes 1:32.216
10 fr Pierre Gasly 1:32.338
11 fr Esteban Ocon Alpine 1:31.782
12 de Ralf Schumacher Haas 1:31.998
13 gb Lando Norris McLaren 1:32.008
14 th Alexander Albon Williams 1:32.664
15 cn Zhou Guanyu 1:33.543
16 jp Yuki Tsunoda 1:32.750
17 de Nico Hulkenberg Aston Martin 1:32.777
18 au Daniel Ricciardo McLaren 1:32.945
19 ca Lance Stroll Aston Martin 1:33.032
20 ca Nicholas Latifi Williams 1:33.634
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

122 KOMENTARZY
avatar
Iron Man

19.03.2022 17:29

0

Brawo Leclerc, Verstappen i Sainz!


avatar
hubertusss

19.03.2022 17:29

0

@33 nie ośmieszaj się. Nie na przemian biedaku tylko zawsze lub prawie zawsze a na pewno w decydujących przejazdach dugi holuje Hamiltona.


avatar
sismondi

19.03.2022 17:30

0

@37.RUS słabo ciągnie...


avatar
Iron Man

19.03.2022 17:30

0

Usunięty


avatar
Kii

19.03.2022 17:30

0

Jestem w lekkim szoku jak zobaczyłem tempo Ferarri. To były piękne kwalifikacje dla nich i o by tak dalej gdyz fajnie ich znowu widzieć na szczycie. Natomiast jest to dopiero początek sezonu i tak jak powiedział Sokół zespoły dopiero poznają swoje bolidy i najważniejsze jest to aby je zrozumieć. Strata Mercedesa jest duża ale nie do odrobienia. Jeśli szybko ogarną problem z porpoisngiem to mogą walczyć na równi równi z Ferrari i Redbullem a gdzie dwóch się biję tam trzeci korzysta.


avatar
hubertusss

19.03.2022 17:30

0

@31 wyjaśnij nam dlaczego? Ukrywają tempo czy jak?


avatar
I_am_speed

19.03.2022 17:31

0

@25 Pole position z tamtego roku to bodajże 1:28,977


avatar
Kii

19.03.2022 17:32

0

@39 Co za troll. Widzę coraz więcej bachorów na tym forum. Pasowało by z nimi zrobić porządek.


avatar
Mordynator

19.03.2022 17:33

0

Panowie kurde Bahrajn to nie Baku czy Monza że ta kolejność wyjazdów ma takie znaczenie Hamilton zjadł Russela w tych pierwszych kwalach taka prawda i żadnego usprawiedliwienia tak słabego występu Russela w kolejnosci wyjazdu na tor bym nie szukał, po prostu George był wolniejszy,


avatar
sismondi

19.03.2022 17:33

0

@43.No jest tych gówniarzy trochę ale blokuj sobie :)


avatar
Andrzej369

19.03.2022 17:36

0

Forza Leclerc, forza Ferrari! Szkoda mi tylko McLarena, bo wygląda na to że mają sporo do poprawienia... Obawiam się tylko że tempo wyścigowe Ferrari będzie słabsze od RBR, ale jutro zobaczymy. Russell w T1 popełnił duży błąd, ale nie na tyle żeby mieć 1s straty do Hamiltona - liczę że będzie jakiś onboard i możliwość zweryfikowania. Podstawowa zasada F1: punkty rozdaje się w niedzielę a mistrzostwo na koniec roku, także z prorokowaniem radzę się wstrzymać.


avatar
devious

19.03.2022 17:37

0

@25. hubertusss "Ktoś pamięta czy szukał jak te czasy wyglądają na tle 2021?" Lec był 1,561 s wolniejszy niż PP w ub. roku (Max 1:28,997 miał) Czyli pewnie już w przyszłym roku obecne bolidy "dogonią" te z 2021, bo rozwój nowych konstrukcji pewnie będzie błyskawiczny... Choć to też zależy od specyfiki toru :) Ogólnie świetne wyniki qual, cieszy, że aż 3 kierowców zmieściło się w 0,13 sekundy - to zapowiada ciekawy sezon, bez dominacji jednego zespołu i kierowcy :) Brawa dla Ferrari za comeback i brawa dla Charlesa za kolejne PP. Pora w końcu też "dorzucić" jakieś wygrane bo Pole Positions ma już sporo, a wygrane nadal tylko 2... Choć miał sporo pecha wiele razy, choćby w ub. sezonie co najmniej 2 wygrane mu uciekły sprzed nosa, w 2019 to chyba ze 3-4 wygrane nawet... Może w tym roku odrobi sobie tego pecha :) Max pozostaje jednak faworytem zarówno do wygranej jutro jak i do tytułu MŚ. Ja będę kibicował jednak Charlesowi, bo Max ma już tytuł, a ja (prawie) zawsze stawiam na "underdogów" :) Ferrari i Red Bull są mega mocne, oczywiście Perez jak to Perez odstaje - to nie ta półka co czołowa trójka oczywiście. Przez to ciekawie zapowiada sie też walka o MŚ Konstruktorów - Max vs Charles o tytuł kierowców, Ferrari vs RBR o konstuktorów - dużo tutaj zależy od formy Pereza, bo Sainz na pewno da radę i dowiezie masę punktów, być moze też kilka wygranych (oby!). Dalej mamy Merca, zgodnie z przewidywaniami 3 siła, ale daleko za czołową dwójką - Lewis aż 0,7 s straty, to przepaść. Russell ostatniego kółka nie ma co brać pod uwagę (na pierwszych przejazdach Q3 obaj z Lewisem mieli używane opony), coś tam poszło nie tak - już w pierwszym sekotorze stracił 0,7 s, w drugim jeszcze kolejne 0,3 czy 0,4 - cały weekend miał takie samo tempo, ostatnie kółko qual albo zawalił totalnie albo coś z autem. Na pewno będzie jeszcze podgryzał Lewisa, zapowiada się fajny pojedynek... o 5 miejsce :) I dobrze tak zadufanemu Mercowi! Starczy już ich dominacji... Choć nie mam watpliwości, że jeszcze wrócą, odrobią na pewno część strat, czy całą? Będzie ciężko. Być może inne tory im lepiej będą pasować np. Monaco czy Węgry. Brawa też dla największych sensacji qual - Haasa i Alfy. Bottas P6, Kevin P7 - suuuuper :) Oczywiście Mick i Zhou w finałowym momencie dali ciała - wychodzi jednak różnica miedzy doświadczonym, mocnym kierowcą a "świeżakiem". Bottasa wszyscy wyśmiewali, a jednak to jest mocny kierowca, nie najlepszy ale dobry do środka stawki. Dobrze też Alpine. Największe rozczarowanie - Kanadyjczycy i Aston Martin.


avatar
Kii

19.03.2022 17:37

0

Jakoś Sainz też był podciągany i jak widać to mu nic nie dało aby pokonać Leclerca poza tym Max swoje lepsze kółko w q3 też wykręcił przed Prezem a wcześniejsze gorsze za nim. Także to podciąganie mało co daje a strata była ogromną także ludzie o czym wy piszecie? Już jest hejt na Hamiltona że nie wygrywa bo ma słabszy bolid od konkurencji na ten moment. Prawda jest taka że dzisiaj wyjaśnił Russela jak amatora.


avatar
I_am_speed

19.03.2022 17:37

0

@44 Usprawiedliwienie może być takie, że mieli nadal inne ustawienia bolidów w związku z tym, że wciąż będą szukać rozwiązania swoich problemów. I raczej będą poświęcać do tego Russella w pierwszej kolejności. Jednak nawet uwzględniając to, wygląda na to, że słynny "Pan Sobota" faktycznie był po prostu wolniejszy.


avatar
Vendeur

19.03.2022 17:38

0

@39. Iron Man @43. Kii Ktoś, kto określa sportowca jako "brytyjską gnidę" nie jest trollem, tylko moralnym i mentalnym śmieciem...


avatar
carrera 2013

19.03.2022 17:40

0

Brawo Ferrari.


avatar
Now Bullet

19.03.2022 17:42

0

@25 1,5 s gorzej od czasu Verstappena 1;29 pojechał a drugi Ham tracił do niego 0,4s. Ogólnie ciekawie,Verstappen nie zabłysnął,myślałem że wygra kwale ale ferrari pokazało pazur. Mercedes bez szału ale to było raczej wiadomo,Russel na razie pogubiony jak małe dziecko,popełniający masę błedów.Zobaczymy kto jakie tempo będzie miał w wyścigu i czy Maksiu będzie się tak rozpychał jak w zeszłym sezonie,noi czy Leclerc mu na to pozwoli. Komentarze dotyczące podciągania naprawdę są śmieszne,na tym torze podciąganie nic nie daje a jak da to może 0,1s także gratuluje inteligencji tym osobom co tak piszą. Jutro liczę na to że Ferrari wygra i utrze nosa Redbullowi ale jak będzie tego nie wie nikt.


avatar
Sith

19.03.2022 17:42

0

Co wy się tak podniecacie Leclerciem? Gość nie ma wielkiego talentu. Dostaje baty od zwykłego rzemieślnika Sainza. Gdyby był dobry to różnica w czasie byłaby kolosalna między nimi.


avatar
seb_2303

19.03.2022 17:42

0

50. Vendeur - wrzuć ich do ignorowanych, ja od razu z takimi tak robię.


avatar
Globtrotter

19.03.2022 17:45

0

MAX JEST W SWOJEJ LIDZE!!!!!!! - - - P1 - LeClerk :D Odkąd nie ma Vettela w Ferrari to im nawet kibicuję. Jeśli pogodziliby Merca i ReD Bulla i zgarnęli majstra to bym się wcale nie obraził :) a czy Carlos czy Charles, to już obojętne :)


avatar
jasiuLPG

19.03.2022 17:45

0

Haas to chyba zrobił biznes życia w poprzednim sezonie. Wzięli Mazepina, by jeździł w sezonie do stracenia(2021), zgarnęli trochę kasy od Uralkali, zbudowali niezły bolid(z bardzo dobrym silnikiem jak się okazuje), pozbyli się Mazepina, zatrudnili najlepszego dostępnego kierowcę, jakiego mogli i teraz będą zarabiać pieniądze z bonusów za konstruktorkę :) Może na niektórych "ciekawych" stronach pojawią się nawet filmy z żółtymi napisami, które będą tłumaczyć, że Haas ze Steinerem na czele wpływa na Putina, by wysyłał wojska na Ukrainę, a wszystko to po to, by pozbyć się Mazespina z F1 i zacząć osiągać dobre rezultaty. No jak utrzymają taką formę w wyścigach, to mamy niespodziankę sezonu, na równi ze świetnymi wynikami Ferrari. A Magnussen być może zyska pozytywną renomę w F1. Leclerc pokazał dziś, że w jednak jest lepszym kierowcą niż Sainz (w 2021 też był, ale lepszy kierowca =/= ten, co ma więcej punktów). Jednak różnica jest minimalna, wydaje się, że tak jak rok temu mogą mieć najlepszy duet kierowców. Jeśli w trakcie sezonu się będą rozwijać, to mamy mistrza konstruktorów dla Ferrari.


avatar
Tomek_VR4

19.03.2022 17:46

0

Ale się sracie Russell w wywiadzie sam powiedział wprost że zrobił błąd a Hamilton pojechał lepiej


avatar
jasiuLPG

19.03.2022 17:52

0

@53 Tak prawdę mówiąc, to w zeszłym sezonie Leclerc batów od Sainza nie dostał, jednak porównując ich statystyki, to Leclerc częściej był przed Sainzem zarówno w qualach, jak i w wyścigach. Sainz wygrał na punkty regularnością i mniejszą dozą pecha(jako jedyny kierowca ukończył każdy wyścig poprzedniego sezonu i nie miał takich przygód jak Leclerc np. w Monaco, czy na Węgrzech, gdzie Sainz stawał na podium, a Charles ich nie kończył - Węgry albo nawet nie startował - Monaco). A Sainz to jednak jeden z najlepszych kierowców w stawce, co wie prawdopodobnie każdy, kto śledził F1 w ciągu ostatnich 3 sezonów.


avatar
StaryCap

19.03.2022 17:52

0

Wreszcie się doczekałem, po tylu latach. Czerwoni do przodu. :)


avatar
dioralop

19.03.2022 17:54

0

Jak czytam te wszystkie komentarze i pseudo-ekspertów to powiem tylko tyle, że jeno wielkie szambo i typowe polskie piekiełko frustratów. Co do wyścigu to brawo Ferrari zaś dobry bolid. Oby na dystansie wyścigu mogli rywalizować z RBR. RBR po mińscy widać, że zaskoczone brakiem PP. Merc zgodnie z przewidywaniami, potrzebują czasu aby dorosnąć do pierwszych 2 zespołów ale nie mam wątpliwości, że to zrobią. Jak nie teraz to w przyszłym sezonie. A do "czereśniaków" wychwalających Ferrari i szydzący z Merca. Obejrzyjcie sobie ostatnie kilka sezonów gdzie było Ferrari, a gdzie Merc....


avatar
matf1

19.03.2022 17:55

0

Świetnie się zapowiada, zobaczymy jak jutro z niezawodnoscia bolidów. Pięknie widzieć Ferrari z takim tempem.


avatar
Andrzej369

19.03.2022 17:56

0

Co do podciągania w Bahrajnie żeby wyjaśnić, należy wziąć pod uwagę 2 fakty: 1) w Bahrajnie są 3-4 długie proste, a więc podciąganie daje efekt może nie tak wyraźny jak na Monzy, ale dalej na tym torze robił robotę, ALE... 2) nowe bolidy generują znacznie mniej 'brudnego powietrza', tak na szybko: w porównaniu z autami z 2021 - w zakrętach mniej tracisz niż wcześniej, ale na prostych mniej zyskujesz (utrudni to też wyprzedzanie na prostych). Aby uciąć tą debatę, podciąganie przez Russella Hamiltona nie robiło takiej różnicy jak by to było rok temu, nie będę szacował, ale podciąganie nie jest takie bolesne, a więc to nie wina podciągania


avatar
jogi2

19.03.2022 18:02

0

Botas w Alfie prze niby miszczem Russellem. Bravo


avatar
hubos21

19.03.2022 18:05

0

LEC i VER w pierwszej linii było do przewidzenia tylko kolejność nie była znana, może tam buzować jeszcze bardziej niż HAM vs VER, LEC też czasem lubi się zagotować, HAM z tyłu to VER niech mądrze pojedzie, tempo wyścigowe RBR jest lepsze ale nie wiemy jakie strategie i jakie opony kto założy więc


avatar
Werter

19.03.2022 18:07

0

Za komentarz @39 Iron Man powinien dostać mocno po ryju.


avatar
FREVKY

19.03.2022 18:10

0

Papierowy znowu w dominującym bolidzie nie zachwycił, ciekawe jakie oszustwo tym razem będzie potrzebne, żeby FIA wyforsowała swojego pupila. Cieszy forma Hamiltona, który bolidem na poziomie Haasa z zeszłego sezonu dał radę zrobić P5.


avatar
Denieru

19.03.2022 18:12

0

@66 Jak chcesz trollować to przynajmniej rób to w mniej oczywisty sposób . . .


avatar
weres

19.03.2022 18:13

0

hejterzy lewisa w szoku i doprowadzeni do takiej desperacji, forsują teorię, że podciąganie brahrajnie daje sekundę przewagi... lol ciekaw jestem czy jazda w strudze 5 sekund za kolegą z zespołu da 0.1 sekundy różnicy


avatar
Frytek

19.03.2022 18:17

0

Russel za każdym przejazdem był blisko Hamiltona, tylko w ostatnim popełnił błąd. Nie zmienia to faktu że był wolniejszy. Póki co Hamilton udowodnił swoje mistrzostwo i chwała mu za to. Owszem myślałem że będzie inaczej ale się myliłem, zobaczymy jak będzie później. Ta rywalizacja interesuje mnie najbardziej. Ferrari ma super bolid I super kierowców, Max nie będzie miał łatwo. Będzie musiał walczyć z dwoma kierowcami a nie z jednym, będzie ciekawie


avatar
hubertusss

19.03.2022 18:20

0

Dzięki wszystkim za podanie ubiegłorocznego czasu.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu