WIADOMOŚCI

Honda twierdzi, że rywale bagatelizują wpływ nowego paliwa E10
Honda twierdzi, że rywale bagatelizują wpływ nowego paliwa E10
Przedstawiciel Hondy, Yasuaki Asagi, uważa, że inni producenci bagatelizują wpływ zmienionego paliwa, które pojawi się w sezonie 2022. Japończyk nie wierzy, iż tak łatwo i szybko poradzili sobie oni z wszystkimi trudnościami dotyczącymi tej modyfikacji.
baner_rbr_v3.jpg

Mimo iż uwaga królowej motorsportu koncertuje się na zmianach w obrębie aerodynamiki, to jednak eksperci nie zapominają również o zmianie paliwa, która również będzie miała niebagatelny wpływ na osiągi samochodu.

Przypomnijmy, że jednostki napędowe będą posiadać bardziej syntetyczne paliwo E10 (90% paliwa kopalnego i 10% etanolu). Wzrost biokomponentów względem sezonu 2021 ma powodować znaczący spadek mocy w silnikach, aczkolwiek doniesienie medialne sugerują, że niektórzy producenci poradzili sobie już z tą stratą. W tym kontekście wymienia się głównie Ferrari i Mercedesa.

W tym gronie nie ma Hondy, która zostaje nieoficjalnie w F1 aż do 2025 roku. Inżynier japońskiego producenta, Yasuaki Asagi, postanowił podzielić swoimi przemyśleniami na temat nowego paliwa:

"Inni producenci zapewniają, że po stronie osiągów będzie tak samo, ale jest zupełnie na odwrót. Takie zapowiedzi oznaczają, że trudno jest uzyskać taką samą moc, jak w zeszłym roku", mówił Japończyk dla Motorsport.

"Reakcja na paliwo E10 jest największym wyzwaniem. Projekt silnika został już ustalony, więc wprowadziliśmy tylko pewne zmiany, by wydobyć jak najlepsze osiągi z tego paliwa. Przy tej benzynie i tej samej masie - moc oraz energia muszą być zmniejszone."

"Z drugiej strony łatwiej będzie teraz kontrolować nieprawidłowe spalanie starego paliwa. Chcemy osiągnąć maksymalną wydajność, natomiast przy paliwie E10 zmniejszy się moc silnika i ilość wytwarzanej energii."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

9 KOMENTARZY
avatar
michal395

31.01.2022 07:39

0

Oho czyżby znów byli w dupie?


avatar
I_am_speed

31.01.2022 07:53

0

@1 Nie nastawiaj się, będą mocni.


avatar
Purrek

31.01.2022 09:22

0

Żeby Honda mogła być mocna musieli dostać pomocną dłoń od FIA i min. Mietka. Mogą mieć braki w wiedzy, bo jednak wypracowane know how na własnym doświadczeniu to nieco inna wiedza niż otrzymanie "prezentu".


avatar
Davien 78

31.01.2022 17:57

0

No cóż w 2013 roku inż Merca wynaleźli tzw Multi Jet Burning Chamber. Nie chce mi się o tym pisać ale zgrubsza rzecz biorąc bardzo uboga w paliwo mieszanka paliwowa jest w tym zjawisku zapalana w tzw wstępnej komorze spalania i w postaci płomienia zasysana do cylindra, gdzie następuje dotrysk paliwa i zapłon właściwy. Zaleta jest taka że zapłonowi ulega cała objętość paliwa niemal jednocześnie (wiele punktów inicjujących a nie iskra od 3 świec jak było do tej pory) co daje więcej mocy. W 2018 roku po przez firmę Male ta technologia trafiła do Ferrari a w 2020 roku do Hondy w ramach wyrównywania osiągów. Teraz być może Japońcy poczekają na nowe rozwiązanie o ile faktycznie Merc je ma. A że to podstępne gnojki to je dostaną i będą mogli powielić (wszakże będą ,,nowym zespołem w F1" więc będą mogli rozwijać niektóre obszary silnika jako ,,nowi i uczący się w stawce"). Trzeba się wycofać po to by zostać i na tym korzystać. Trzeba umieć robić w bambuko głupich co będą mieli zamrożony rozwój silników. A ściema nazywać się będzie Red Bull Power Trains Systems czy jakoś tak.


avatar
Max_Siedlce

01.02.2022 10:43

0

@4 niestety dokładnie o to chodzi ze zmianą na RBPTs a i tak to nadal będzie Honda, zostawili sobie furtkę na zapożyczenie tochnologii spodziewając się kłopotów. Japończycy najwyraźniej stwierdzają, że jeśli oni nie potrafią dostosować starego silnika do nowego paliwa i wyrównać osiągów to inne fabryki też nie potrafią, są po prostu głupi i tyle. Zarówno Ferrari jak i Mercedes nie modyfikują starych jednostek jak Honda a przygotowują nowe rozwiązania.


avatar
Krukkk

01.02.2022 11:39

0

Inzynier Yasuaki Asagi nie powiedzial nic nadzwyczajnego, podzielil sie tym co kazdy z podstawowym wyksztalceniem technicznym wie. Jak zwykle diabel tkwi w szczegolach i teraz pole do popisu maja producenci paliw F1. A to co wypisuja Panowie Davien78 i Max_Siedlce trzeba puscic bokiem.


avatar
Davien 78

01.02.2022 16:46

0

Dokładnie idiotę z nickiem Krukkk również. Ale tu zalecam spodem. Bokiem może nie przejść.


avatar
Krukkk

01.02.2022 18:10

0

@7. Nawet idiota nie mierzy mocy silnika za pomoca fal dzwiekowych.


avatar
ZaklinaczKoni

02.02.2022 06:02

0

@4 Inżynierowie Mercedesa tego nie wynaleźli. Podwójne Komory spalania zostały wynalezione w latach 70. Co najwyżej mogli tego użyć jako pierwsi w F1.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu