Mercedes przygotował ulepszoną turbosprężarkę na sezon 2022?

Mercedes przystępuje do nowej ery regulacyjnej z wieloma znakami zapytania i to nie tylko, jeśli chodzi o przyszłość Lewisa Hamiltona. Zmiana przepisów technicznych oznacza wielkie przetasowania w stawce, więc Niemcy nie mogą być pewni tego, że wciąć będą dysponować najlepszym pakietem.

Niemniej jednak wczesne przeniesienie zasobów na sezon 2022 może przynieść im wymierne korzyści - szczególnie na froncie jednostek napędowych. Mimo iż stajnia z Brackley dysponowała największą mocą w 2021 roku, to jednak zmagała się też z dużymi problemami po stronie niezawodności.

Jak informuje włoski Motorsport, ekipa Hywela Thomasa skupiła się głównie na tym obszarze i żywotność silnika M13 E Performance ma być zdecydowanie lepsza niż u jego poprzednika. Co więcej, przyjście nowego niemieckiego specjalisty (jego dane nie zostały ujawnione) do Brixworth pozwoliło im na stworzenie innowacyjnej, poprawionej turbosprężarki pozwalającej na wykorzystanie bardziej ekstremalnych strategii.

Wedle tych doniesień, Mercedes - podobnie jak Ferrari - poradził sobie już ze stratami wynikającymi z nowego paliwa E10. Przypomnijmy, że szacowana strata w związku z tą zmianą ma wynosić około 20 KM, a dzięki współpracy z firmą Petronas problem ten został zażegany.