WIADOMOŚCI

Mercedes może wymienić silnik w bolidzie Hamiltona już w Turcji
Mercedes może wymienić silnik w bolidzie Hamiltona już w Turcji
Zespół Mercedesa nie ma innego wyboru i musi uważnie wybrać moment na zmianę silnika w bolidzie Lewisa Hamiltona. Wiele wskazuje na to, że ten może nastąpić już podczas zbliżającego się GP Turcji.
baner_rbr_v3.jpg

Kierowcy w myśl obecnych przepisów w trakcie sezonu mogą korzystać z tylko trzech układów napędowych, a wymiana kolejnego automatycznie powoduje karę przesunięcia na starcie wyścigu, przed którym taką zmianę dokonano.

Kilku kierowców ma już za sobą ponadprogramowe wymiany elementów układu napędowego V6 turbo w tym partner Lewisa Hamiltona, Valtteri Bottas, oraz jego rywal w mistrzostwach, Max Verstappen. Obaj wymieniali silniki w Soczi, zapewniając sobie, przynajmniej w teorii, bezpieczną pulę do końca sezonu.

W odmiennej sytuacji znajduje się Lewis Hamilton, który korzysta obecnie ze swojego trzeciego silnika i wymiana kolejnego spowoduje przesunięcie na starcie.

Mercedes do tej pory unikał klarownej odpowiedzi na pytanie kiedy wymieni silnik w bolidzie Hamiltona, twierdząc że nastąpi to "spontanicznie".

"Obecnie podchodzimy do tego z wyścigu na wyścig i przyglądamy się jak wyglądają osiągi i niezawodność naszego silnika" mówił Toto Wolff dla RTL. "Jeżeli zmienimy jednostki, wydarzy się to spontanicznie. Znajdziemy się wtedy w tak samo niekorzystnej sytuacji jak Red Bull w Soczi."

Austriak dowodzący ekipą Mercedesa przyznaje jednak teraz, że może do tego dojść już w Stambule: "Jest taka możliwość. Kiedy i jak, jeszcze nie podjęliśmy decyzji" mówił dla Sky Sports. "Najważniejsze to uniknięcie usterki w trakcie wyścigu. Z wymianą można żyć- możesz finiszować drugi, trzeci. Jest w porządku, mistrzostwa są długie. Ale jeżeli nie ukończysz wyścigu..."

"Obecnie patrzymy na parametry pracy silników, upewniając się, ze nie przysporzą nam one żadnych problemów."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

6 KOMENTARZY
avatar
ekwador15

04.10.2021 23:35

0

absurd z tymi silnikami. widać że limit 3 jest zbyt surowy. powinny być 4 silniki jesli wyścigow jest wiecej niz 18 w sezonie. to jest sport wyczynowy, chcieli uniknąć sytuacji z lat 2000 kiedy byly silniki kwalifikacyjne i mnóstwo zużytych jednostek przez caly sezon, ale ze skrajności w skrajność.


avatar
Kowiq

05.10.2021 07:20

0

@1 100% racji. A tak z przymrużeniem oka: Bottas ma dużo silników, więc Toto z pewnością już wysłał e-mail do Masi'ego z sugestią że chcieliby zamienić silniki HAM i BOT bez kary ;-)


avatar
slawbo

05.10.2021 08:56

0

@2. no prawie jest jak piszesz. Chcą wymienić silnik HAM ale to BOT ma byś cofnięty za wymianę ????


avatar
Glorafindel

05.10.2021 10:18

0

1. ekwador15 Dlaczego zawsze to przepisy trzeba dostosowywać do zawodów, a nie odwrotnie? Oczywiście że 3 silniki na ponad 18 wyścigów to mało. Ale jest to kolejny dodatkowy element taktyczny, z którym zespół musi sobie poradzić i który dodaje pikanterii w całej rywalizacji. Nie rozumiem dlaczego jest to postrzegane jako coś złego. Każdego obowiązuje ten przepis i każdy w sezonie będzie musiał się z tym zmierzyć. To do zespołu należy teraz rozplanować to tak aby ta wymiana wypadła dla nich jak najkorzystniej. Należy to wliczyć w przebieg sezonu i tyle. Tak jak koszty napraw aut. Co więcej teraz mamy najlepszą sytuację. Nudno by było gdyby wszyscy zainteresowani (liderzy) wymienili silnik w 1 czasie. Teraz mamy taką sytuację że Verstappen już nie musi i piłeczka po stronie Merca kiedy zrobić swoją. Zamiast się tym ekscytować to jest płacz że trzeba przepisy zmieniać. Wtedy będą procesje od początku do końca, a tak mamy emocje.


avatar
hubertusss

05.10.2021 14:38

0

Trzy w zupełności wystarczą wielu zespołom. Większość tych wymian to są straty po wypadkach na torze. Druga sprawa Mercedes odpowiada na to co robi RB. Jeśli chcą walczyć do końca sezonu i ewentualnie podkręcać silnik to muszą mieć pewny i świeży.


avatar
zmaciej

05.10.2021 15:54

0

@4. Glorafindel Pozwolę się z Tobą nie zgodzić. Przez te lata kombinacji w przepisach, ważniejszą role zaczynają odgrywają decyzje podejmowane za biurkiem niż sam wyścig. Chcieli oszczędności - nie ma sprawy, ograniczyć budżet i już. Niech każdy wybiera na co wyda tą kasę. Po co te wszystkie kombinacje? Potem tylko obiekcje, że to dla tego lub tamtego zespołu.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu