WIADOMOŚCI

  • 05.03.2008
  • 4320
Wywiad z Patrickiem Headem
Wywiad z Patrickiem Headem
Współwłaściciel oraz dyrektor techniczny zespołu Williams, Patrick Head jest zdania, że jego zespół wykonał na tyle duży progres, iż może regularnie stawać na podium w nadchodzącym sezonie. Biorąc pod uwagę wyniki zimowych testów, deklaracje Heada nie wydają się być bezpodstawne.
baner_rbr_v3.jpg
Pytanie: Zespół Williams spisywał się bardzo dobrze podczas testów. Jakie są Pana oczekiwania przed nadchodzącym sezonem?

Patrick Head: Chcemy kontynuować nasz rozwój, nasz cel to zostać wiodącym zespołem w stawce i walczyć o zwycięstwa w wyścigach i całych mistrzostwach.

P: Media spekulują, że Williams może zostać trzecim zespołem tego sezonu, tuż za Ferrari i McLarenem, czy to jest możliwe?

PH: Jest jeszcze za wcześnie, aby o tym przesądzać, na razie wygląda na to, że Ferrari i McLaren wykonały znaczny progres. BMW ma mocny bolid, Renault też nie śpi, w końcu wrócił do nich dwukrotny mistrz świata Fernando Alonso. RedBull wykonuje świetną robotę a i Toro Rosso wygląda coraz mocniej, ulepszając swój bolid i na pewno nie można ich lekceważyć. My również wykonaliśmy krok na przód, ale nic się nie wyjaśni dopóki sezon się nie zacznie.

P: Jakie innowacje zostały zastosowane w nowym bolidzie FW30 w porównaniu do poprzednika?

PH: FW30 jest konsekwencją poprzedniego bolidu. Chociaż układ chłodzący w FW30 jest całkiem inny w porównaniu do zeszłorocznego samochodu. Oczywiście zmiany w nowym bolidzie wynikają z dziewięciu miesięcy doświadczeń zeszłorocznego bolidu, ale niektóre z nich zostały zastosowane w FW29 już w ubiegłym sezonie.

P: Wasz zespół zakończył ubiegłoroczne zmagania na czwartej pozycji, co było dużym postępem w stosunku do roku 2006. Czy jest szansa, aby Williams włączył się do walki o mistrzostwo w ciągu najbliższych dwóch lub trzech sezonów?

PH: Nigdy nie projektowaliśmy bolidu, aby być czwartym! Zawsze naszym celem jest zajmowanie jak najlepszych pozycji, dlatego rezultaty zależą od naszego potencjału w danej chwili. Chociaż Nico zaczyna swój trzeci sezon w F1, Kazuki natomiast rozpocznie swój pierwsze pełny sezon, doświadczenie kierowców nie wydaje się, więc być wystarczające, aby zdobyć tytuł mistrza świata. Niemniej jednak mamy zamiar regularnie stawać na podium w nadchodzącym sezonie.

P: Jak już wspomniałeś dla Nico będzie to trzeci sezon w F1, Kazuki natomiast jest debiutantem, jak układa się współpraca między nimi?

PH: Dogadują się świetnie. Kazuki stale podnosi swoje umiejętności, jest szczególnie szybki, jeśli chodzi o symulacje kwalifikacji, czyli jedno okrążenie na świeżych oponach. Oczekujemy, że Nico będzie liderem zespołu, ale Kazuki na pewno pokaże się z dobrej strony.

P: Nowy sezon dla Williamsa będzie dosyć szczególny, Wystartujecie w 500 wyścigu w historii zespołu i osiągniecie liczbę 50 000 przejechanych okrążeń wyścigowych. Spodziewałeś się tak długiej obecności Williamsa w F1, kiedy tworzyliście zespół?

PH: Nie wydaje mi się, żebyśmy razem z Frankiem myśleli o tym na początku. W tamtych czasach zespołu pojawiały się w stawce i znikały. Przez pierwsze pięć lat staraliśmy się głównie „przeżyć” finansowo, ale szczęśliwie zaczęliśmy wygrywać wyścigi a później zdobyliśmy mistrzostwo i nasza sytuacja znacznie się poprawiła.

P: Jaka była największa zmiana w Formule 1, jakiej doświadczyłeś podczas twojej przygody z zespołem Williamsa?

PH: Skala działalności zmieniła się ogromnie, obecnie zespoły zabierają ze sobą na każdy wyścig około 100 osób personelu a wielu z nich nie ma kontaktu z bolidem, zajmują się natomiast logistyką lub marketingiem.

P: Twoje dobre relacje z Frankiem trwają już 30 lat. Jaki jest klucz do tego sukcesu?

PH: Zasadniczo Frank i ja mamy podobne poglądy na sport motorowy, ale działamy na różnych polach, ja skupiam się na stronie technicznej a Frank na finansowej i marketingowej, generalnie staramy nie wchodzić sobie w drogę.

P: Gdybyś miał wymienić nadrzędny element sukcesu, jaki osiągnąłeś z zespołem Williams, co by to było?

PH: Konsekwentne zarządzanie zespołem oraz zrozumienie, że Formuła 1 to zespół technicznych i organizacyjnych problemów. Jak również zdanie sobie sprawy z faktu jak wiele zawdzięczamy naszym pracownikom.

P: Z tych wszystkich 500 wyścigów, który jest dla ciebie najbardziej satysfakcjonujący?

PH: Zwyciężanie wyścigów jest satysfakcjonujące, ale po to właśnie pracujemy, więc kiedy przegrywamy to można powiedzieć, że zawodzimy. Kiedy wyścig się kończy oboje Frank i Ja mamy tendencję do myślenia nad przyszłością.

P: Jakie są twoje przewidywania, co do nowego sezonu 2008 jako całości?

PH: Głównie takie, że walka o tytuł przebiegać będzie między dwoma zespołami Ferrari i McLarenem tak jak w 2007 roku, że przynajmniej jeden wyścig wygra trzeci zespół w stawce oraz to, że Williams wykona duży progres w stosunku do poprzedniego sezonu.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

21 KOMENTARZY
avatar
granat88

05.03.2008 18:21

0

To chyba najdłużje trzymający się prywatne zespół w F1 i zarazem 2 najbardziej utytułowany team. Gratulacje dla Franka za wytrwałość i cierpliwość


avatar

05.03.2008 18:52

0

świeżych - nie świerzych


avatar
Raven89

05.03.2008 19:10

0

Nie wydaje mi się,żeby Williams był mocniejszy od BMW.Spodziewałbym się raczej ich walki z Renault.Słowa Heada zweryfikuje Australia i zobaczymy,czy nadal będzie taki pewny siebie ;)


avatar
F1Masta

05.03.2008 19:13

0

Troche pierdoli


avatar
F1Masta

05.03.2008 19:13

0

Ale respekt za 30 lat w F1


avatar
dras

05.03.2008 19:31

0

bmw w tym sezonie wszystkich zaskoczy. wedlug mnie bmw, ferrari i maki beda walczyc o tytul. bmw skrywa swoj potencjal po to zeby inni za szybko nie zaczeli testowac ich czesci aero


avatar
dras

05.03.2008 19:35

0

a tak wogole to nie wie ktos jak to jest z ta informacja ze renault i williams na australie maja miec tylny spojler w ksztalcie litry W???


avatar
tomtdk

05.03.2008 19:56

0

poczekajmy do australii. willy nie wypadl sroce spod ogona, pomimo to uwazam ze bez zaangazowania producentow aut zespoly prywatne zejda na margines , choc to nie jest regula.


avatar
adamekdab

05.03.2008 20:20

0

Przeliczycie sie chłopaki z Wiliamsa, przeliczycie..........i to mocno


avatar
Amadeusz

05.03.2008 20:34

0

chyba kolesie z Williamsa są zbyt pewni siebie. Czytam już 3 wywiad na temat tego teamu, każdy z innymi osobami i wszyscy myślą, że będą wygrywać. Dziwne. Jednak ( doszliśmy do wniosku z dragomirov'em ), że bolid jest kopią ( przynajmniej nam się tak wydaje ) Maca z zeszłego roku, więc i mogąbyć szybsi, ale pożyjemy, zobaczymy.


avatar
walerus

05.03.2008 20:41

0

tych teamów na trzecim miejscu strasznie dużo - będzie ciasno na stołku......


avatar
geniula1

05.03.2008 21:13

0

Też doszedłem to takiego wniosku że jest kopią McLarena. Widać to między innymi po połączeniu kominów z tymi skrzydełkami przy wlocie powietrza, no i mostek nad spojlerem.


avatar
dragomirov

05.03.2008 22:10

0

williams jest zaje.isty. Oglądałem o nim i jego firmie film dokumentalny dwu godzinny. Mocna sprawa, jego początki, gdy zaczynał się ścigać i całą zarobioną kasę pompował w samochody do ścigania. A Świat w miejscu nie stał, więc producenci samochodów, inaczej mówiąc fabrykanci zaczęli wystawiać swoje teamy i samochody. Oczywiście prywaciarze nie mogli sobie na takie cacka pozwolić, więc zaczęli reklamować inne firmy na swoich bolidach i tak poszło i idzie do dzisiaj i pójdzie długo, długo...


avatar
PrzemeQ

05.03.2008 22:19

0

[...dragomirov...] jaki był tytuł ? może uda mi sie to gdzieś dorwać


avatar
tomtdk

06.03.2008 08:45

0

Co by nie mowic to Frank to wielki czlowiek.


avatar
holyjoe

06.03.2008 09:37

0

Widziałem film na Discovery Chanell, który sprawy techniczne(te tylko oczywiście które są powszechnie znane) i organizacyjne, przedstawiał na zespole Williamsa. Nie wiem co oglądał ale ja odsyłam Cie na torrenty gdzie znajdziesz ten film. Anglojęzyczny co prawda ale da rade wyłapać o czym mówią. PZDR


avatar
pz0

06.03.2008 09:59

0

Wszyscy się czepili tego tylnego spojlera w kształcie W. Taki spojler miał np BMW w Brazylii, Ferrari w Kanadzie miało dla odmiany w kształcie M. BMW zresztą W miało już bodaj w 2006. Z tym skrzydłem może być coś nie tak bo jednak jest stosowane tylko sporadycznie. Może Renault wymyślił jakąś modyfikację? Tylne skrzydło W może redukować wiry za bolidem. Williams rzeczywiście szybko kopiuje udane pomysły konkurencji, z tym że często pojedynczy element może się nie sprawdzić. Myślę że w BMW jeleń na nosie w jakiś sposób współpracuje z wikingiem z tyłu. To są tylko moje przypuszczenia które mogą mieć niewiele wspólnego z rzeczywistością, a niestety nie mam w piwnicy tunelu aero i nie mogę sprawdzić :) Przynajmniej moje przypuszczenia odnośnie jelenia i wikinga w BMW okazały się słuszne, że to nie dla docisku czy stabilności ale jedynie działają jako kierownice strug dla poprawy przepływu powietrza.


avatar
walerus

06.03.2008 10:27

0

ech - te gdybania....


avatar
Peti

06.03.2008 12:03

0

A ciekawe co będzie z tymi kołpakami w BMW? Wrócą czy nie wrócą? Hmmm.


avatar
dragomirov

06.03.2008 12:05

0

PrzemeQ, nie pamiętam, ale leciał na PTV3 jesienią zeszłego roku późno w nocy, chyba był nakręcony przez BBC.


avatar
tomtdk

06.03.2008 16:51

0

moze te kolpaki sa za duze ze spadowywuja...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu