Drugi trening na torze Spa-Francorchamps zakończył się dość nietypowo, gdyż na czele tabeli wyników nie znaleźli się kierowcy Mercedesa. Najszybszy był Max Verstappen, który wyprzedził Daniela Ricciardo.
Kibice nie mają jednak co zacierać rąk na wyjątkowo zaciętą rywalizację. Kierowcy Mercedesa nie pokazali jeszcze pełnego potencjału, a Lewis Hamilton na szybkim okrążeniu popełnił błąd na szykanie kończącej okrążenie. Szef Red Bulla zdradził, że jego ekipa szacuje, że sama ta pomyłka kosztowała Brytyjczyka 0,3 sekundy.
Verstappen okazał się o tylko 0,048 sekundy szybszy od Daniela Ricciardo, który mimo świetnego rezultatu nie może zaliczyć sesji do najbardziej udanych. Na 20 minut przed końcem w jego aucie doszło do awarii i Australijczyk zmuszony został do zatrzymania się na prostej Kemmel.
Trzeci Lewis Hamilton stracił do Verstappena niespełna 0,1 sekundy. Valtteri Bottas ze stratą przeszło 0,4 sekundy był dopiero szósty.
Przed Finem znaleźli się Alex Albon i Sergio Perez, który w ten weekend będzie liczył na dobry wynik. Ekipa Racing Point jeszcze w czasach, gdy ścigała się pod szyldem Force India zawsze nieźle wypadała na belgijskim torze.
Pogoda w Ardenach w piątek nie zakłóciła przebiegu treningów, ale prognozy synoptyków na weekend zapowiadają bardzo zmienne warunki pogodowe w okolicy Spa-Francorchamps. Jeżeli nic się nie zmieni, w niedzielę można spodziewać się deszczowego wyścigu.
Za drugim kierowcą Mercedesa uplasował się Lando Norris. Brytyjczyk miał sporo szczęścia po tym jak przez radio zameldował problemy z jednostką napędową. Jak się okazało usterka nie była poważna i Norris szybko zdołał powrócić na tor.
W czołowej dziesiątce znaleźli się jeszcze Esteban Ocon, który w ten weekend otrzymał w końcu nowy silnik i nie będzie mógł już powoływać się na różnice w przebiegu jednostki jeżeli będzie się porównywał do Daniela Ricciardo, a także Carlos Sainz i Pierre Gasly.
Na 12 minut przed końcem treningu, sesja została przerwana czerwoną flagą, po tym jak na torze w pierwszym zakręcie pojawiły się szczątki bolidów. Po szybkim uprzątnięciu toru, kierowcy zdołali jeszcze na 8 minut wyjechać dokończyć swoje symulacje wyścigowe.
Kierowcy Haasa, którzy rano stracili praktycznie całą sesję na skutek wymiany jednostek napędowych, w drugiej sesji także stracili znaczną część dostępnego czasu. Na pół godziny przed końcem drugiego treningu na torze pojawił się Kevin Magnussen, a kilka minut później także Romain Grosjean.
Kierowcy Haasa w takiej sytuacji zamykali jednak stawkę. W tabeli wyników przed nimi znaleźli się Nicholas Latifi (Williams) i Sebastian Vettel (Ferrari). Charles Leclerc był tylko dwa oczka wyżej od Niemca, wyprzedzając jeszcze George'a Russella.
28.08.2020 16:41
0
Ferrari ukrywa tempo :)) Nie możliwe, żeby byli tacy słabi na tym torze .
28.08.2020 16:44
0
Riccardo zapowiadał w tym sezonie podium . Ciekawe czy mu się to uda w Belgii , bądź Włoszech. Bolid Reno wygląda dobrze na szybkich torach.
28.08.2020 16:50
0
Mercedes się ukrywa, nie wierzę, by nagle sekunda zapasu wyparowała.
28.08.2020 17:02
0
Oby Ferrari miało specjalną strategię na wyścig. Tylko tak mogą coś ugrać.
28.08.2020 17:37
0
RBR-Honda preza muskuly. Alex daje rade, oby tak dalej. Co w tym treningu stalo sie Renault? Hohoho...Czyzby w tej stajni pojawilo sie parcie na wyniki?
28.08.2020 18:11
0
@1 No własnie na takich torach jak ten (torach gdzie ważna jest jednostka) będą bardzo słabi. Możemy się jedynie zastanawiać dlaczego są słabsi od Alfy ?
28.08.2020 18:23
0
Szykuje się legendarny pojedynek Ferrari i Williamsa
28.08.2020 19:11
0
Cała ta F1 tak zeszła na psy że zapomniałem o tym że dzisiaj treningi były. F1 oglądam od lat 90 od kiedy weszła do mojej wsi kablówka z EUROSPORT który transmitował wyścigi w TV... A i niech dalej klękają a na pewno przysporzy im to nowych fanów a starzy dalej będą na to patrzeć hahaha.
28.08.2020 22:58
0
Ferrari [*]
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się