WIADOMOŚCI

Bottas najszybszy pierwszego dnia testów opon w Abu Zabi
Bottas najszybszy pierwszego dnia testów opon w Abu Zabi
Fin wykręcił najlepszy czas podczas pierwszego dnia testów w Abu Zabi, które już ostatecznie zakończą sezon 2019 w Formule 1.
baner_rbr_v3.jpg
Firma Pirelli przygotowała ogumienie w specyfikacji 2019 i 2020 na ostatnie jazdy na torze Yas Marina. Dla każdego zespołu przewidziano 20 zestawów na 2 dni.

Aż 12 z nich przydzielił producent, a o doborze pozostałych 8 mogły zadecydować ekipy.

Testy rozpoczęły się o godzinie 6:00 czasu polskiego, czyli 9:00 w Abu Zabi.

Wtorkowa sesja przebiegła bez większych problemów i ani razu nie została przerwana czerwoną flagą. Tylko Sebastian Vettel zaliczył niegroźny obrót po kontakcie z Sergio Perezem w zakręcie nr 11. Do kolizji doszło w tym samym miejscu, w którym przygodę mieli Valtteri Bottas i Romain Grosjean w trakcie oficjalnego treningu.

Usterka techniczna przydarzyła się jedynie Ferrari i Alfie Romeo. Czterokrotny mistrz świata stracił godzinę przez problem z wydechem. Więcej szczęścia miał Kimi Raikkonen, któremu uciekło tylko kilka minut już pod sam koniec sesji.

Najlepszy czas pierwszego dnia wykręcił Valtteri Bottas - 1:37.124. Jechał na tegorocznej mieszance C4. Fin był jednym z bardziej pracowitych kierowców i pokonał 138 okrążeń. Jutro w samochodzie W10 zastąpi go George Russell, który dziś miał okazję pożegnać się z FW42.

Drugi wynik, gorszy o 0,8 sekundy, należał do Sebastiana Vettela, a trzeci, wolniejszy o kolejne 0,2 sekundy, do Daniiła Kwiata. Obaj mieli wtedy założone komplety C5 w specyfikacji 2020. Niemiec okrążył tor 136 razy, a Rosjanin 72 razy.

Najwięcej pracy wykonał Max Verstappen, który pokonał aż 153 okrążenia. Bardzo dużo pojeździł również Romain Grosjean, przejeżdżając 146 kółek.

Swój pierwszy dzień jako kierowca Renault ma za sobą Esteban Ocon, który po roku spędzonym na ławce rezerwowych, z pewnością był głodny jazdy. Francuz rozpoczął przygotowania do sezonu 2020, w którym powróci do rywalizacji w Formule 1, od 77 okrążeń.

Na końcu tabeli wyników znaleźli się dwaj zawodnicy, którzy nie pojawią się na starcie GP Australii w marcu. Sean Gelael, testujący dla Toro Rosso, z wynikiem 1:41.640 i 67 okrążeniami był przedostatni. Stawkę zamknął Roy Nissany, jadący Williamsem, wykręcając czas 1:44.760 i pokonując 41 okrążeń.

Jutro o 6:00 czasu polskiego kierowcy znów wyjadą na tor.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

7 KOMENTARZY
avatar
XandrasPL

03.12.2019 15:56

0

Stawiam, że Nissan dostał bolid przygotowany aby wykręcić jak najlepszy czas, żeby nie było szumu bo jeździł worek z kasą, który dopiero uczył się bolidu. Chłop nie opanował wolniejszych wersji singleseat'erów, wyniki jak Calderon i ma pomóc jeżdżąc bolidem F1. Czy ktoś z Williamsa byłby wstanie wytłumaczyć dlaczego on? To już tego Latifiego wsadzić i niech się rozjeżdża. A wnioskuję to bo z Sirotkinem i Kubicą było tak samo w 2017 roku.


avatar
XandrasPL

03.12.2019 16:01

0

Podobno Williams miał nie brać udziału w tych testach bo szkoda silnika. Przyda się na Melbourne i następne 6 wyścigów aby dopiero w Kanadzie kupić nowy od Merca.


avatar
sliwa007

03.12.2019 16:36

0

Jeśli ktoś liczy na to, że nagle Williams zmieni swoją politykę i zacznie się zadłużać tylko po to, by zmniejszyć stratę do najbliższego rywala z 3 na 2s to chyba nie ma pojęcia o czym pisze. Oczywiste jest, że dalej będą kontynuować swoją strategię czyli będą ciąć koszta gdzie się da i pozyskiwać dodatkowe fundusze w każdy możliwy sposób. I to jest zrozumiałe, bo za chwilę te bolidy przejdą do historii a trzeba będzie projektować zupełnie nowe bolidy i to jest chyba jedyny cel Williamsa na przyszły sezon - przygotować się na sezon 2021 i wywalczyć większe pieniądze z LM. Sezon 2020 to dla nich po prostu przykry obowiązek, niestety ale strata jest zbyt duża by coś z tym zrobić.


avatar
Krys007

03.12.2019 17:45

0

W sumie ciekawe jak jutro spisze się Russel w Mercedesie. Wiadomo, że do VB nie ma co go porównywać bo warunki, opony a może i programy będą inne. Ale jestem ciekaw jak wypadnie na tle stawki w kontekście szybkich przejazdów - szczególnie na tle Ferrari. Myślę, że Totto Wolf też jest tego ciekawy.


avatar
Kimi Rajdkoniem

03.12.2019 19:19

0

Zaledwie 4.4s różnicy pomiędzy kierowcami Williamsa? Nie wierze, że aż tak różniły się ich programy. Nie wiem jak rozwijać auto czy sprawdzac opony mając do dyspozycji zawodnika, który nie do końca potrafi rozpędzić auto


avatar
TomPo

03.12.2019 20:38

0

@5 W Williamsie nikomu nie zalezy na rozwijaniu auta czy sprawdzaniu opon. Wazne, ze zarobili pare groszy i to sie dla nich liczy. Gdyby zalezalo im na rozwoju to jezdziliby etatowi z 2019 i 2020, a do tego sluchano by bardziej RK, a nie tylko 10%. Ida na przeczekanie (jakkolwiek) do 2021 i nowych bolidow, nikt tam nie bedzie inwestowal w trupa na jeden sezon. A jak bolid na 2021 bedzie rownie "udany" co ostatnie, to mozemy pozegnac team Williams.


avatar
Kimi Rajdkoniem

04.12.2019 09:59

0

@6 dopoki żyje Sir Frank Williams dopóty będzie zespół w Formule 1. Potem nje wiadomo. Claire nie chciala przejąć roli szefowej, zespół to dla niej i dla brat wrzód na tyłku. Polecam film "Wiliams" na Netflix


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu