Stefano Domenicali, do tej pory dyrektor sportowy w Ferrari, zastąpi na stanowisku dyrektora Gestione Sportiva Jeana Todta.
Zespół z Maranello ogłosił również, że dotychczasowy dyrektor techniczny Mario Almando zostanie dyrektorem operacyjnym, a zastąpi go Aldo Costa. Dyrektorem ds. silników będzie Gilles Simon.Komunikat o zmianach w strukturze Ferrari pojawił się po ogłoszeniu, że były dyrektor techniczny Ferrari Ross Brawn obejmie w Hondzie funkcję szefa zespołu.
12.11.2007 14:58
0
no ładnie - wszystko dla pieniędzy !!!!!
12.11.2007 16:00
0
Decyzja w sprawie losu Jeana Todta podobno ma być podjęta przez Ferrari do końca tego roku.
12.11.2007 16:54
0
Domenicali przejmuje więc całkiem wodze w Scuderii. Czyżby dni "Napoleona" były już policzone? Niedawno czytałam wywiad Todta, w którym wypowiadał się o swoich planach na przyszłość ("emerytalnych"). Mnie się wydaje, że on przygotowuje się już na odejście. Zresztą po zakończeniu kariery przez Schumiego odnoszę wrażenie, że wykonywana praca nie sprawia mu już tyle radości, ale to tylko moja opinia. Zresztą M. Schumacher i J. Todt jeszcze kiedyś nas zaskoczą jakimś wspólnym przedsięwzięciem. Tak mi się wydaje.
12.11.2007 17:38
0
Też przejdą do Hondy? :-)))
12.11.2007 17:58
0
Niekoniecznie, Andrzeju :-) jednak ta dwójka nie spędzi emerytury bezczynnie. Tego jestem absolutnie pewna. Może stworzą specjalnie team dla małego brata wielkiego mistrza? :D
12.11.2007 18:20
0
O! Nad tym nie pomyślałem. Ale nośność medialna takiego przedsięwzięcia byłaby kapitalna.
12.11.2007 18:34
0
Marti - ". Może stworzą specjalnie team dla małego brata wielkiego mistrza?" no nie żartuj M. Schumacher to aż takim głupim filantropem to raczej nie jest, toż to prawie jak wrzucenie kasy w błoto!, ale to że razem (Todt i M.S. ) coś stworzą to wcale nie jest nierealne.
12.11.2007 19:02
0
fezuj - to oczywiście był żart :-) wystarczy już przecież, że Ralf dzięki Michaelowi dostał się wogóle do tego sportu (tego jednak Ralf już nie pamięta).
12.11.2007 21:19
0
Owszem , owszem - ciekawe dedukcje . Może faktycznie jakiś pomysł mają na nieodległą przyszłość . Kurczę . Odszedł M. Schumacher , podziękował za współpracę R. Brawn , zaś " Napoleonowi " dziękują - to już chyba nie będzie ten " blask "....to już nie te Ferrari.... Czy aby to nie oznacza , że dotychczasowa potęga F1 zacznie równią pochyłą się powoli staczać ?Oby nie.
12.11.2007 22:50
0
Prawda obi216, to już nie jest "to" Ferrari, nawet radość po wygrywaniu wyścigu jak i mistrzostwa już nie jest "ta" co była. To już nie jest "mój" zespół, gdyż nie ma już tam "mojego" kierowcy :-( Przed sezonem mówiło sie jeszcze, że w tym roku Ferrari sobie poradzi, gdyż bolid w dużej mierze skonstruowany był dzięki starej "brygadzie", a potem wszystko runie jak domek z kart. Mam nadzieję, że tak się nie stanie.
12.11.2007 23:47
0
Nigdy nie byłem fanem Ralfa Schumachera ale uważam ,że do F1 dostał się dzięki własnemu talentowi (nie Michaela).Może najpierw ktoś rzuci okiem jakie wyniki miał Ralf zanim dane mu było usiąść za sterami Jordana w swoim debiucie (rok 1997 ).
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się