WIADOMOŚCI

Ferrari zaliczyło podwójną awarię w kwalifikacjach do GP Niemiec
Ferrari zaliczyło podwójną awarię w kwalifikacjach do GP Niemiec
Zespół Ferrari w kwalifikacjach na torze w Hockenheim zaliczył podwójną awarię bolidów. Sebastian Vettel zakończył swój udział w czasówce już w Q1 po tym jak w jego aucie pojawiła się awaria układu turbo. Charles Leclerc zdołał awansować do Q3, ale nie wyjechał tam już na tor, prawdopodobnie z podobną usterką.
baner_rbr_v3.jpg
Charles Leclerc, P10
"To wstyd, że zakończyliśmy kwalifikacje w takim stylu. Do tej pory weekend układał się dobrze a bolid spisywał się naprawdę dobrze. Czasami takie rzeczy się zdarzają. Ekipie ciężko jest pogodzić się z utraconą szansą, gdy coś przytrafia się jednemu bolidowi, ale gdy oba doznają awarii jest jeszcze ciężej. Do wyścigu ruszę w pozytywnym nastroju i postaram się zyskać jak najwięcej pozycji, zwłaszcza na początku. Jestem pewny naszych osiągów i nic nie jest jeszcze przekreślone do czasu ujrzenia flagi w szachownicę."

Sebastian Vettel, P20
"Liczyłem na odrobinę zabawy w to popołudnie, gdyż bolid był konkurencyjny przez cały weekend. To co wydarzyło się to duża hańba. Miałem dobre odczucia w bolidzie już wczoraj a dzisiaj rano było jeszcze lepiej. Mieliśmy szansę ruszać z pierwszego miejsca, ale teraz ruszamy ostatni. To ogromne rozczarowanie, zwłaszcza, że musiało się to wydarzyć akurat w moim domowym wyścigu przed tak dużym tłumem kibiców. Nie mogło do tego dojść w gorszym momencie. Jeżeli chodzi o sam problem, nie miałem żadnego ostrzeżenia, że coś może pójść nie tak, a gdy opuszczałem boksy po prostu straciłem moc. Nadal jednak liczę na udany wyścig. Dam z siebie wszystko, aby odrobić jak najwięcej pozycji z nadzieją, że uda mi się zdobyć chociaż kilka punktów."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

18 KOMENTARZY
avatar
G72

27.07.2019 20:09

0

Awarie, błędy kierowców i wspaniałe strategie - tak działa pakiet od początku sezonu. Później jeszcze Węgry i po wakacjach czekamy na następne niespodzianki. Ciekawe co myśli sobie Arrivabene jak na to patrzy ;)


avatar
XandrasPL

27.07.2019 20:11

0

Bez tych zer ... noooo tak to by nawet mogło wyglądać


avatar
OrangeKart

27.07.2019 21:11

0

@2 Gdyby nie awarię to tak mogłoby być myślę że Leclerc na spokojnie byłby przed Sebastianem a możliwe że nawet i Lewis byłby przed seba. Ale można tylko zgadywac jutro będzie ciekawy wyścig 2 czerwone goniace ferrari będzie ciekawie


avatar
KTP

27.07.2019 22:20

0

Piękne zdjęcie, Potter i Stark :)


avatar
Woa-VooDoo

27.07.2019 22:23

0

#3 I do tego deszcz :)


avatar
elin

27.07.2019 22:59

0

@ 4. KTP Jeśli tak, to pierwszy niech coś wyczaruje, żeby Ferrari wreszcie zaczęło wygrywać, a drugi w pełni poświęci się ( pracy ) dla rodu z Maranello ;-). A poważnie - po kwalifikacjach nie wygląda to dobrze, jednak wyścig rządzi się swoimi prawami. Na tym torze da się wyprzedzać, więc jeszcze nie wszystko stracone. Vettel spokojnie powinien dojechać w punktach, a Leclerc może uda się skończyć na podium. Oby.


avatar
TripleH1986

28.07.2019 00:32

0

#6 Tylko, że Vetel to Vetel, a Ferrari to Ferrari. JAK Jeden nie zawali to drugi spierdzieli wyścig i wice wersa.


avatar
sylwek1106

28.07.2019 00:43

0

Patrząc realnie, to Lec dojedzie 4-5 VET ciut niżej, chyba że będzie neutralizacja, to może bardzo pomóc czerwonym;)


avatar
Jen

28.07.2019 08:17

0

@6 elin Obstawiam podium dla Hamiltona,Bottasa i Verstappena. Niekoniecznie w tej kolejności. Jeśli w trakcie wyścigu nie będzie jakiegoś chaosu to mało prawdopodobne aby jakikolwiek kierowca Ferrari znalazł się na podium.


avatar
obiektywny2019

28.07.2019 09:37

0

@ 7 Ferrari to Ferrari, Vettel to Ferrari a Ty to kolejny polski idiota....


avatar
konewko01

28.07.2019 09:53

0

@10 xD Tylko tyle można napisać.


avatar
elin

28.07.2019 09:58

0

@ 7. TripleH1986 Liczę, że może choć raz Ferrari uda się pojechać czysty wyścig bez żadnych wpadek. @ Jen Twoje podium jest najbardziej prawdopodobne. Mam jednak nadzieję, że trochę chaosu i zamieszania będzie ... i obróci się to wreszcie na korzyść przynajmniej jednego z kierowców Ferrari. Moje podium, to Hamilton, Verstappen i Leclerc - też niekoniecznie w tej kolejności. Zobaczymy....


avatar
TomPo

28.07.2019 10:13

0

Podejrzewam ze bylo to swiadomie podiete ryzyko. Drugiego miejsca raczej nie straca, wiec jedyna szansa by cos zrobic z Mercedesem, to podkrecic wszystko do granic mozliwosci. Tylko ze Mercedes takie ekstra podkrecanie zostawia sobie na kwalifikacje oraz kluczowe momenty wyscigu, natomiast Ferrari chyba chialo z jakimis kosmicznymi trybami i ustawieniami jezdzic caly weekend. Ale coz... wyjscia nie maja. Jest szansa zobaczyc Lec na podium, wszystko zalezy od tego jak bedzie jechal Bot. Vet dowiezie pewnie solidne punkty, pytanie czy przegoni Gasly-ego i czy po drodze czegos nie skopie. Poczatek moze byc ciekawy, Max z przodu na miekkich...


avatar
Artur fan

28.07.2019 11:01

0

he by tak nie podkręcili silników to by było wszystko po staremu HAM i tak by wygrał ale przynajmniej obydwa bolidy ferrari były by w q3 z drugiej strony przynajmniej będzie jakieś widowisko no i KUB nie 20 HE HE


avatar
hubos21

28.07.2019 13:03

0

Są jakieś informację z Ferrari co tam musieli naprawiać/wymieniać, czy Lec nie przesuną na starcie?


avatar
Vendeur

28.07.2019 13:39

0

Oby Vettel w ogóle dojechał do mety, bo jakikolwiek błąd przed swoją publicznością może być gwoźniem do trumny w jego psychice.


avatar
kiwiknick

28.07.2019 16:20

0

@16 chyba LeClerc ma psychikę cienierza.


avatar
kiwiknick

28.07.2019 16:28

0

Cieniarza ;))


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu