Daniel Ricciardo nie traci nadziei, że w końcu uda mu się przywyknąć do korzystania z układu hamulcowego Renault na tyle dobrze, że rywale ponownie zaczną się go "obawiać", gdy będą widzieć go w lusterku.
Australijski zawodnik jeżdżąc dla Red Bulla dał się poznać jako jeden z najlepiej hamujących kierowców w stawce, co pozwoliło mu zyskać reputację świetnego kierowcy na manewrach wyprzedzenia.W tym roku jego blask nieco przygasł ze względu na trudniejszy w prowadzeniu bolidu Renault. Ricciardo przyznaje, że nie znalazł w nim jeszcze pewności jakiej oczekuje po swoim aucie.
Prace nad rozwiązaniem jego problemów trwają, a kierowca liczy, że w końcu uda się definitywnie rozwiązać trapiące go problemy.
"Przynajmniej obecnie jeżeli chodzi o ten obszar wszystko jest na ostrzu noża" mówił Ricciardo przed GP Chin. "Zauważyłem blokowanie kół tu i tam, a w zeszłym roku nie miałbym takich problemów. Staram się więc określić na nowo gdzie jest granica."
"Być może muszę nieco zmienić sposób podejścia do tego, ale staram się to rozwiązać. Chcę, aby moi rywale nadal się mnie obawiali."
Mimo różnej koncepcji bolidów Renault i Red Bulla, Ricciardo wierzy, że będzie w stanie pokazać jeszcze swój talent.
"Myślę, że styl zawsze będzie częścią ciebie" mówił. "Trudność sprawia to, że tak samo jak mogę wiele nauczyć się i przenieść doświadczenie z Red Bulla, muszę również o wielu rzeczach zapomnieć."
"To inny bolid i musi zostać oswojony w inny sposób. Podczas pierwszych wyścigów czy nawet testów, chyba trochę przesadzałem z jazdą. Ale takie miałem podejście z Red Bulla: utrzymać prędkość na wejściu zakrętu, a bolid miał dobrą stabilność z tyłu."
"Tutaj musi być nieco inne podejście. Nie wiem. Nie sądzę, że mój styl musi się koniecznie zmienić."
"Nadal chcę być agresywnym kierowcą na hamowaniu, ale to powróci dopiero, gdy zyskam pewność siebie. Teraz nie mam takiego poziomy pewności jak w zeszłym roku. Uważam jednak, że to przyjdzie z czasem."
12.04.2019 08:05
0
Niestety, ale w Renówce w której silniki "wybuchają" niemal synchronicznie nikt się nie wystraszy RIC :P Coraz bardziej wychodzi na to, że Daniel popełnił błąd odchodząc z RedBulla - bo ani sobie nie radzi, ani kierowca który miał go zastąpić....za to Honda radzi sobie lepiej niż każdy mógłby się spodziewać
12.04.2019 08:48
0
To jest dopiero początek sezonu, myślę że po wprowadzeniu poprawek silniki renówki staną się bardziej konkurencyjne, Daniel nie podjął pochopnej decyzji, wiedział jaki chce osiągnąć cel i co może zaproponować jemu Reno, silnik sam w sobie widać że jest lepszą konstrukcją niż w zeszłym roku, osiągi ma podobne lub nawet lepsze niż Honda ale o tym przekonamy się w dalszej części sezonu
12.04.2019 10:52
0
Pocieszny jest ten koleś... I na pewno przoduje w fantazjowaniu.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się