WIADOMOŚCI

Renault nie żałuje wydania dużych pieniędzy na Ricciardo
Renault nie żałuje wydania dużych pieniędzy na Ricciardo
Cyril Abiteboul uważa, że Renault lekkomyślnie nie wyrzuciło pieniędzy w błoto, zatrudniając Daniela Ricciardo. Australijczyk jest świetnym kierowcą a do tego powszechnie lubianym, co może mieć korzyści wizerunkowe.
baner_rbr_v3.jpg
Dołączenie Daniela Ricciardo do Renault od sezonu 2019 było sporą niespodzianką minionego roku. Australijczyk po wielu latach postanowił odejść z Red Bulla i sprawdzić się gdzieś indziej.

Na Daniela pozwolić mogły sobie tylko największe zespoły, ponieważ kierowcy, którzy jeżdżą świetnie, mają spore wymagania finansowe. W ekipie z Milton Keynes w 2018 roku Ricciardo dostawał około 6 milionów dolarów, a Verstappen około 10.

Red Bull deklarował, że zgodził się na wszystkie warunki Daniela, więc jasne jest, że jego pensja i tak wzrosłaby, niezależnie od barw, w których ścigałby się. Trudno więc zakładać, że byłaby to kwota mniejsza od tej, która wpłynie na konto Maxa. W internecie można znaleźć informacje mówiące o tym, że Australijczyk zarobi w tym roku około 15 milionów dolarów.

Cyril Abiteboul, szef Renault, przyznał, że dla jego zespołu liczyła się opłacalność włożenia tylu pieniędzy w jednego kierowcę, a nie możliwość pozwolenia sobie na taki ruch.

"Renault zobowiązało się na znaczną kwotę. Nieistotne jest jednak to czy możemy sobie na to pozwolić. Z pewnością możemy, bo nasz obrót jest 40 razy taki jak Red Bulla. Nie ma więc znaku zapytania w tym aspekcie."

"Jest jednak w przypadku wartości. Czy sensowne jest inwestowanie takich pieniędzy, już w tym momencie, w kierowcę o klasie Daniela, patrząc na to, jaki samochód mamy i jakie wydatki musimy ponieść? Wierzymy, że tak. Było trochę dyskusji o tym czy lepiej inwestować w bolid, czy w kierowców. Myślę, że doszliśmy do momentu, w którym możemy zrobić obie rzeczy."

Abiteboul zaznaczył także, że Renault zadbało o to, by ściągnięcie Ricciardo nie przeszkodziło w rozwoju bolidu i silnika.

"Chciałbym powiedzieć, że umowa komercyjna z Danielem jest bardzo przemyślana i inna od tych, które są poza Formułą 1. To oczywiście jest proporcjonalne do jego poziomu umiejętności, talentu i tego, co może dać zespołowi. Nie jest to więc głupie wyrzucanie pieniędzy. Myślę, że wszystko zostało zrobione w odpowiedni sposób. Zespół, który chce też rozwijać samochód i silnik, nie straci na tym."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

1 KOMENTARZ
avatar
GREG1986

25.01.2019 11:39

0

Oby tylko, po tych wszystkich zawirowaniach w okół Renault, nie okazało się, że powtórzy się scenariusz, z 2010 roku, kiedy to z dnia na dzień opuścili F1...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu