WIADOMOŚCI

Arrivabene zaprzeczył informacjom o konflikcie w Ferrari
Arrivabene zaprzeczył informacjom o konflikcie w Ferrari
Maurizio Arrivabene jest niezadowolony z powodu informacji na temat możliwego konfliktu w Ferrari i odejścia Matti Binotto.
baner_rbr_v3.jpg
Scuderia Ferrari od momentu, gdy dystans do Mercedesa zaczął się zwiększać, nie ma dobrej prasy. Spadek formy uwypuklił się, gdy kierowcy i zespół popełniali błędy, a Srebrne Strzały znacząco je ograniczyły. Pojawiły się także informacje o konflikcie w Maranello.

Miałby on dotyczyć Maurizio Arrivabene i Matti Binotto. W październiku mówiło się o możliwym przejściu szefa ekipy do Juventusu Turyn, z kolei szefa technicznego łączono z transferem do konkurencji.

Zasługi za powrót do dobrej dyspozycji po marnym sezonie 2016 spłynęły właśnie na Binotto, który wcześniej odpowiedzialny był za jednostkę napędową, a dopiero później zaczął pełnić większą rolę.

Maurizio Arrivabene stanowczo zaprzeczył jednak, by cokolwiek złego działo się wewnątrz włoskiej ekipy.

"Wyjaśnijmy to sobie raz na zawsze. Plotki o Matti są fałszywe i puszczono je w obieg, by wywołać niestabilność wokół nas. To próba stworzenia problemu tam, gdzie go nie ma. Nie mam zamiaru komentować jeszcze nieprawdziwych informacji. W tym sezonie było wiele prób destabilizacji, takich jak historie o kierowcach czy o inżynierach. A moja pozycja? Zapytajcie dyrektora zarządzającego."

Włoch spokojnie podchodzi do końcówki sezonu oraz roku 2019 i personelu, który mógłby zostać wzmocniony, by w końcu Ferrari mogło osiągnąć sukces. W Maranello nie szykuje się więc żadna rewolucja.

"Nikt nie mówił o żadnych rozstaniach, ale możemy porozmawiać o wsparciu. To zajmuje czas, zajmiemy się tym w nowym sezonie. Dziś mamy taki skład i to dobry, kompaktowy zespół. Posiłki mogą przybyć bez pośpiechu. I podkreślam, mogą, jeśli będą potrzebne."

"Zespół, który się sprawdza, nie potrzebuje gwałtownych zmian, tylko wzmocnień. Ja nigdy nie byłem zwolennikiem rewolucji, jestem za ewolucją."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

2 KOMENTARZE
avatar
balober

05.11.2018 09:44

0

Strategów mogliby zmienić :D


avatar
TomPo

05.11.2018 10:42

0

"Zespół, który się sprawdza, nie potrzebuje gwałtownych zmian, tylko wzmocnień. Ja nigdy nie byłem zwolennikiem rewolucji, jestem za ewolucją." - powiedzial wywalajac RAI i biorac mlodzika, czego nigdy Ferrari nie robilo. Tak wiec pitu pitu... Ferrari (Wlosi) potrzebuja silnej reki, by te poludniowe temperamenty (z jednoczesnym totalnym nierobstwem) zaprzac do roboty. Potrzeba jest wymiany strategow. Potrzebny jest psycholog dla Vettela. Potrzeba jest zmiana kierunku cisnienia i presji, ktora teraz prawie w calosci splywa na kierowce (kto to wytrzyma?). Sam Arrivabene tez raczej nadawalby sie do wymiany. Nie kibicuje im, ale mogliby chociaz zapewnic rywalizacje. Bolid do tego juz maja, teraz czas na cala reszte. A po smierci Sergio to na bank zaczely sie tam tarcia, przepychanki i intrygi - przeciez to Wlosi :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu