WIADOMOŚCI

Mercedes chce uniknąć sytuacji McLarena z 2007 roku
Mercedes chce uniknąć sytuacji McLarena z 2007 roku
Toto Wolff uważa, że mimo bardzo dużej przewagi w mistrzostwach świata, jego zespół nadal musi się mieć na baczności, by nie przegrać prawie pewnego tytułu, tak jak zrobił to McLaren 11 lat temu.
baner_rbr_v3.jpg
Lewis Hamilton prowadzi w klasyfikacji kierowców z przewagą 67 punktów nad Sebastianem Vettelem. Do końca sezonu zostały tylko cztery wyścigi i jeśli Brytyjczyk wygra w Teksasie, a Vettel będzie maksymalnie trzeci, losy mistrzostwa rozstrzygną się.

W 2007 roku Lewis, jako kierowca McLarena, również cieszył się pokaźną przewagą w końcówce sezonu. Ostatecznie przegrał tytuł jednym punktem z Kimim Raikkonenem. Toto Wolff wspomina tamtą sytuację, chcąc jej uniknąć.

"Przewaga niczego nie zmienia. W 2007 roku na dwa wyścigi przed końcem Lewis miał 45 punktów przewagi, licząc według obecnego systemu, a i tak przegrał tytuł. Ktokolwiek w ogóle mógłby pomyśleć, że można stracić 45 punktów przewagi? Niemożliwe. Ścigamy się w niedzielę, nie zawsze wygrywa najszybsze auto. W tym roku były momenty, gdzie nie byliśmy najszybsi, a odnieśliśmy kilka zwycięstw. Nie zdejmujemy nogi z gazu. Odpadnięcie z wyścigu, potem jakieś przygody i wszystko może się zniwelować."

Szef Mercedesa zdaje sobie sprawę, że przypadek McLarena sprzed 11 lat był wyjątkowy, ale woli dmuchać na zimne i chce zapewnić sobie tytuł już w USA.

"Dziwne incydenty zdarzają się wszędzie, a nieukończenie i w konsekwencji zły wynik, od razu zabierają sporą ilość punktów. Wiem, że nie wygląda to tak, jakby miało się wydarzyć, ale to wyścigi, to sport, wszystko jest możliwe. Nawet nie chcę myśleć, że on może złamać palec. Mam na myśli to, że w wyścigach wszystko może się zdarzyć. Nie chcę się tym zajmować, to wprowadza zły nastrój, więc zróbmy swoje. Miejmy dobry weekend w Austin i zapewnijmy sobie mistrzostwo."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

9 KOMENTARZY
avatar
Duke_

15.10.2018 12:59

0

Każdy by tak zrobił.


avatar
FanHamilton

15.10.2018 15:30

0

Austin Mój ulubiony tor!!


avatar
amol

15.10.2018 19:27

0

@2 FanHamilton To także jeden z ulubionych moich torów, wielkie show co roku, dużo się tam dzieje. A jaki jest według Ciebie najnudniejszy tor ? Bo dla mnie zdecydowanie GP Monaco i GP Rosji. Pozdrawiam


avatar
Del_Piero

15.10.2018 20:38

0

A myślałem, że szpiegowali Ferrari


avatar
FanHamilton

15.10.2018 21:07

0

@3 nie napisałem że ciekawe tor austin, tylko mój ulubiony klimat usa


avatar
FanHamilton

15.10.2018 21:08

0

Baku nie był taki nudni


avatar
wheelman

16.10.2018 03:51

0

@3 Monzy pod tym względem nic nie przebije. Coroczna procesja bez wyjątków. Na drugim Abu Dabi. Dopiero potem Rosja i Monako.


avatar
FanHamilton

16.10.2018 10:09

0

@3 Austrii i Monako czasem jest najnudniejszy torem. Rosja Tym bardziej nudny. Przepraszam za mój błąd


avatar
michalde

16.10.2018 19:12

0

@ Del Piero Austin jest tak szerokim torem, że nawet obecne bolidy mogą jechać obok siebie :) Według mnie dwa najciekawsze wyścigi w tym roku odbyły się na początku tego sezonu: Australia i Bahrajn. Najnudniejsze: było ich sporo.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu