Po długich zimowych miesiącach Formuła 1 powróciła do rywalizacji, tradycyjnie rozpoczynając mistrzostwa w australijskim Melbourne.
Pogoda w pierwszym dniu zmagań nowego sezonu dopisuje kierowcom i zespołom, którzy przez pełne 90 minut byli w stanie cieszyć się piękną, słoneczną pogodą. Na półkuli południowej zbliża się jesienna pora, ale temperatura powietrza i tak utrzymywała się na poziomie 27 stopni Celsjusza.Po pierwszym treningu kibice F1 mogą czuć się nieco zawiedzeni, gdyż dalej ciężko jest ocenić formę poszczególnych ekip, zwłaszcza tych z czołówki. W porównaniu do zeszłego sezonu nie uległo zmianie jednak jedno. Pierwsze dwa miejsca cały czas bez problemu należą do kierowców Mercedesa.
Kibice mogą mieć jednak dużą nadzieję w zespole Ferrari, który do Melbourne zabrał relatywnie niedużą liczbę ultramiękkich opon, z których w pierwszym treningu w ogóle nie korzystał. Kierowcy Mercedesa i Red Bulla swoje czasy ustanowili na najbardziej miękkiej mieszance opon, podczas gdy w Ferrari w pierwszym treningu korzystało z miękkiego i supermiękkiego ogumienia.
Obawy może również budzić niewielka poprawa czasów w porównaniu z minionym sezonem. Lewis Hamilton na swoim najszybszym okrążeniu był o zaledwie 0,2 sekundy szybszy niż w zeszłym roku o tej porze weekendu wyścigowego.
Nie zmienia to faktu, że po pierwszym treningu dysponuje najlepszym czasem, wyprzedzając w tabeli swojego kolegę z zespołu Valtteriego Bottasa oraz Maksa Verstappena.
Co ciekawe Kimi Raikkonen na miękkim ogumieniu uzyskał rano 4 czas, wyprzedzając Sebastiana Vettela, który swoje najszybsze okrążenie pokonał na supermiękkich oponach. Za zawodnikami Ferrari w tabeli wyników znalazł się drugi kierowca Red Bulla- Daniel Ricciardo.
Za czołową trójką ekip w zestawieniu czasowym uplasował się typowany na czarnego konia mistrzostw zespół Haasa. Romain Grosjean wyprzedził Fernando Alonso, który ponownie przeżywa trudne chwile z McLarenem.
Ekipa z Woking miała najwięcej problemów technicznych podczas zimowych testów i mimo iż przekonywała iż wszystkie zostały rozwiązane przed startem sezonu, kierowcy McLarena byli jedynymi, którzy przeszło połowę pierwszej sesji treningowej przesiedzieli w garażu, obserwując jak mechanicy w pocie czoła naprawiają ich auta. Możliwe, że w obu McLarenach pojawiły się ponowie problemy z układem wydechowym.
Na ostatnie pół godziny porannych przygotowań Alonso i Vandoorne zdołali jednak ustanowić czasy okrążeń, dajce im miejsce w czołowej dziesiątce.
Tuż za pierwszą dziesiątką uplasował się Pierre Gasly, który wyprzedził Siergieja Sirotkina. Rosjanin o mały włos uniknął dzisiaj pierwszego dramatu. Na początku sesji zbyt szybko wjechał w zjazd do alei serwisowej ocierając się o bandę. Szczęśliwie nie uszkodził bolidu i był w stanie kontynuować swoje przygotowania.
Jeden z dwóch tegorocznych debiutantów o dokładnie o 0,1 sekundy okazał się szybszy na trudnym torze od Lance'a Strolla. Strata zaledwie 0,1 sekundy sprawiła jednak, że różnice w pozycjach były znacznie większe, co tylko potwierdza jak zacięta walka może toczyć się w tym roku w środku stawki. Stroll zakończył pierwszy trening z 15 czasem, dając się wyprzedzić jeszcze Hulkenbergowi (Renault) oraz Oconowi (Foce India).
Ekipa z Silverstone do Australii przywiozła duży pakiet poprawek, ale póki co nie widać, aby miał on zdecydowanie poprawić jej formę. Sergio Perez sesję zakończył z 16 wynikiem, wyprzedzając jedynie Magnussena (Haas), Hartleya (Toro Rosso) oraz zawodników Saubera, którzy mimo wzmocnienia zespołu współpracą z Alfa Romeo i Ferrari dalej zajmują dwie ostatnie pozycje w tabeli wyników.
O tym jakie postępy faktycznie poczyniły zespoły oraz jaki panuje układ sił w stawce przekonamy się prawdopodobnie dopiero podczas jutrzejszych kwalifikacji.
Drugi trening w Melbourne zaplanowany jest na godzinę 6:00 czasu polskiego. Zapraszamy.
23.03.2018 03:59
0
No to teraz drzemka i pobudka na 6.00 :)
23.03.2018 04:10
0
No to jeszcze przed drzemką dla rannych ptaszków lub nocnych marków kod do Eleven Sports dający miesięczny dostęp do ich kanałów: ARHB6R6BCJ3. Pamiętajcie kto pierwszy ten lepszy!
23.03.2018 06:35
0
Hmm... Force India cieniutko.
23.03.2018 08:44
0
Robert by wycisnął jakieś 0,25 s mniej od najlepszego w Wiliamsie.
23.03.2018 18:45
0
A gdyby babcia miała wąsy byłaby dziadkiem @4
23.03.2018 21:18
0
Nie oglądałem obydwu treningów i za pewne nie będę oglądał trzeciego, ale z chęcią obejrzę kwalifikacje na zagranicznej stronie. Jeżeli chodzi o wynik dwóch pierwszych sesji w sezonie to jak na razie wiadomo mniej więcej, kto ma większe szanse na zwycięstwo w Australii. Rezultaty raczej są analogiczne co do testów, z tym, że mamy odpowiedź, co do formy Mercedesa. Tutaj nie ma wątpliwości, że zawsze ten zespół trzyma asa w rękawie do ostatniej chwili. Szkoda, że Daniel Ricciardo zanotował nieco słabsze czasy dzisiaj. Australijczycy u siebie nigdy nie wygrali ani nawet nie stanęli na podium, a przecież wyścigi Formuły 1 są organizowane w ich kraju od ponad trzydziestu lat. Na zwycięstwo RICa nie liczę, ale trzecie miejsce jest w zasięgu ręki, tylko trzeba pokonać Maxa i Ferrarki.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się