WIADOMOŚCI

Inżynier Renault pozytywnie wypowiada się o testach Roberta Kubicy
Inżynier Renault pozytywnie wypowiada się o testach Roberta Kubicy
Inżynier pracjący dla zespołu Renault uważa, że Robert Kubica podczas testów na Węgrzech potwierdził, że nie ma żadnych problemów z prowadzeniem nowych, hybrydowych bolidów F1.
baner_rbr_v3.jpg
Testy polskiego kierowcy na torze Hungaroring wzbudzały ogromne zainteresowanie mediów na całym świecie, a te z ogromną uwagą śledziły poczynania polskiego zawodnika.

Ricardo Penteado, jeden z inżynierów zespołu Renault w wywiadzie dla brazylijskiego Globo przekonuje, że jakiekolwiek wątpliwości co do tego czy Polak może prowadzić współczesny bolid Formuły 1, po testach na Węgrzech wyparowały.

"Można zapomnieć o tym pytaniu- on nie ma żadnych problemów z prowadzeniem hybrydowych bolidów" mówił Penteado.

Czas Polaka pozwolił mu zająć czwarte miejsce w tabeli wyników drugiego dnia i szóste w ogólnym zestawieniu czasów z dwóch dni testów. Mimo to wielu kibiców porównywało go z wynikami osiągniętymi przez podstawowych kierowców zespołu podczas sobotnich kwalifikacji na torze Hungaroring, postrzegając czas Kubicy za niezbyt udany.

Inżynier Renault potwierdza jednak, że Kubica mógłby pojechać szybciej: "Najważniejsze jest to, że Kubica nie miał paliwa na jedno okrążenie."

"To co rzuca się w oczy to liczba okrążeń jakie pokonał- to był ekwiwalent dwóch wyścigów" dodawał. "Panował wtedy 40-stopniowy upał, a Robert wysiadając z bolidu nie narzekał na wyczerpanie."

Penteado potwierdził również, że polski kierowca jeździł z tylko niewielkimi zmianami na "kole" kierownicy.

"On nie miał z tym problemu. Prosiliśmy go o wiele zmian za pomocą przycisków na kierownicy a on wszystko wykonywał w normalnym czasie."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

15 KOMENTARZY
avatar
Vendeur

09.08.2017 15:36

0

Mydlenie oczu, ja się pytam kiedy start w wyścigu? :)


avatar
AntonioRoberto

09.08.2017 16:04

0

W tym sezonie Robert nie pojedzie w wyscigu :) Najprawdopodobniej piatkowe treningi.


avatar
Kalor666

09.08.2017 17:43

0

w przyszłym roku, póki co pasowało by żeby wziął udział w sesji treningowej ze 2,3 razy.


avatar
Kalor666

09.08.2017 17:56

0

...ale sprawa jest o tyle delikatna że Palmer totalnie straci motywację jeśli Robert będzie się mu kręcił po garażu i ujeżdżał "jego" bolid;)


avatar
saint77

09.08.2017 18:00

0

@1. Robert pokazał jasno że może rozpocząć ściganie w pełnym wymiarze od zaraz. Jakby wsadzili go w auto w Belgii to zaliczyłby cały weekend bez problemu i zapewne jeszcze w punktach. Problemem jest kasa. Palmer nie musi być zainteresowany rekompensatą. Woli zapewne mieć zaliczony pełny sezon. Więc wyścig zapewne dopiero w 2018.


avatar
majkel.

09.08.2017 18:40

0

Palmer będzie każdy wyścig jechał w takim stresie.. że sam powie w końcu żeby Kubica jechał..


avatar
silberman

09.08.2017 20:20

0

Robert pewnie pojedzie w wyścigu jeszcze w tym roku, ja w to wierzę tak samo jak w jego powrót. Co do warunków na torze to te 40 stopni mogło być rano w południe było nieco więcej


avatar
Sebusta13

09.08.2017 22:44

0

Jezus ja juz w was nie wierze serio myślicie że bedzie sie ścigać juz w tym roku i zdobędzie punkty? To co moze jeszcze na podium?


avatar
saint77

09.08.2017 23:01

0

@ 8. Sebusta13 podaj jeden konkretny powód (poza kasą) dla którego by miał tego nie zrobić? Odmawiasz mu motywacji? Zdolności? Szybkości? Gdyby mu umożliwili jazdę w tym roku to dlaczego nie miałby zdobyć punktów, skoro pokazał, co potrafi zrobić pierwszego dnia po wejściu do auta, którym jechał po raz pierwszy w życiu?


avatar
Vendeur

10.08.2017 00:43

0

@ 7. silberman - tak, jasne, rano 40 stopni... pomyśl czasami, zanim się wypowiesz.


avatar
Drakon26

10.08.2017 02:48

0

Problem polega na tym niestety , że tatuś Palmera wykupił synkowi jazdy bolidem Renault ;/ Gdyby nie duży wkład finansowy , to dawno zostałby odprawiony z kwitkiem :) Nikt z Renault nie może tego potwierdzić z wiadomych względów ;) Coś czuję że Roberta specjalnie wypuszczali na tor ze większą ilością paliwa żeby nie budować presji na Palmerze , bo im znowu podczas weekendu kilkukrotnie rozbije bolid ;D A co do samego Roberta myślę że spokojnie byłby wstanie urwać z 0,8- 1 sekundy o ile nie lepiej . Pamiętajmy , że minęło 6 lat a po drugie Kubica musiał na nowo uczyć się prowadzić bolid w obecnej specyfikacji poznać nowe opony w 40 stopniowym upale !!! To nie robot tylko człowiek jak my wszyscy, a dokonał tego w fenomenalnie szybkim czasie. Robert dla mnie już jest mistrzem on niczego nie musi , on tylko może. On wygrał już swój najważniejszy wyścig w życiu ... Wyścig z samym sobą :)) Robert jesteś wielki !!! Nieważne czy 2017 czy 2018 świat F1 czeka na Cb :D


avatar
przemeksylwek

10.08.2017 09:07

0

10. Vendeur - byłeś tam? na testach, na Hungaroringu, gdy jeździł Kubica? wiesz, jaka była temperatura? ja byłem, na odkrytej trybunie przed godziną dwunastą nie dało się wytrzymać z upału, a Robert siedział w bolidzie, gdzie było ok 60 stopni. Jak nie wiesz, to się nie wypowiadaj, a tym bardziej nie krytykuj innych!


avatar
BlahBlah

10.08.2017 09:46

0

@12 jak byles to daj zdjecie


avatar
KolczastyKaktus

10.08.2017 09:58

0

A to jest już obowiązek udowadniania czegoś komuś na tej stronie? W słońcu temperatura mogła być wysoka i po co to negować...


avatar
Vendeur

10.08.2017 13:06

0

@ 12. przemeksylwek - w bolidzie Roberta też siedziałeś i zmierzyłeś mu temperaturę w kroczu? "Geniuszu", temperaturę się mierzy W CIENIU, a nie W SŁOŃCU, jak to obaj sugerujecie. Ponadto "przed 12", to nie jest "rano"... Nie nauczyliście się podstaw logiki w życiu? Zatem RANO NIE BYŁO 40 stopni W CIENIU, tyle było w ciągu dnia. I była to maksymalna temperatura jaka chwilowo się pojawiła.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu