Jenson Button, po ogłoszeniu przez McLarena „nowatorskiej” strategii na lata 2017 i 2018, która zakłada zatrzymanie w zespole brytyjskiego mistrza świata F1 z 2009 roku w roli ambasadora marki i zrobienie miejsca dla wschodzącej gwiazdy Formuły 1 Stoffela Vandoorne’a u boku Fernando Alonso, przekonuje że nie mogło spotkać go nic lepszego.
O tym, że dni Jensona Buttona w podstawowym składzie McLarena są już policzone spekulowało się od dłuższego czasu. Brytyjczyk łączony był z możliwością przejścia do zespołu Williamsa i zamknięcia w ten sposób swojej przygody z Formułą 1, którą zaczynał w 2000 roku właśnie w barwach Williamsa.Na torze Monza McLaren ogłosił, że w sezonie 2017 jego barwy obok Fernando Alonso będzie reprezentował na torze Stoffel Vandoorne. Zespół nie pozbywa się jednak Jensona Buttona, który ma pełnić rolę ambasadora marki oraz pomagać w rozwoju konstrukcji wyścigowej.
Kontrakt Buttona został podpisany na dwa kolejne lata, co w obliczu informacji płynących od samego Fernando Alonso, który przekonuje, że może zakończyć karierę już po sezonie 2017 jeżeli nowe bolidy F1 nie będą sprawiały mu odpowiednio dużej frajdy, może oznaczać, że Brytyjczyk będzie miał jeszcze szansę powrócić do ścigania się w stawce F1.
Sam przekonuje, że podczas tegorocznej przerwy wakacyjnej zrozumiał jak bardzo po 17 latach ciągłej rywalizacji w F1 potrzebuje czasu na odpoczynek.
„To stało się podczas przerwy wakacyjnej, którą spędziłem z przyjaciółmi i rodziną, żyjąc własnym harmonogramem, czyli w sposób w jaki nie miałem możliwości spędzać czasu przez ostatnie 17 lat” wyjaśniał Button okoliczności jakie doprowadziły do podjęcia przez niego takiej decyzji.
„Żyłem i oddychałem F1 odkąd skończyłem 19 lat, a teraz mam 36 lat. Jeździłem na weekendy Grand Prix, a pozostałe chwile poświęcałem na odbudowywanie sił lub przygotowywanie się do kolejnego wyścigu. Doszedłem do wniosku, że chciałbym zainicjować rozmowy z Ronem [Dennisem] w Spa i tak zrobiliśmy.”
„W przyszłym roku będę ambasadorem tego zespołu. Będę z nim pracował w każdy możliwy sposób, aby sprawić, że stanie się on lepszy.”
„Będę przeprowadzał symulacje, będę utrzymywał formę, będę trenował jak nigdy i będę odwiedzał wiele wyścigów, dbając o to, że wszystko jest na właściwym torze, starając się przekazać ekipie jak najwięcej informacji.”
„Będę robił wiele rzeczy, których nie mogłem robić przez te 17 lat. Jak już powiedziałem będę żył własnym życiem. Będę wstawał o której będę chciał, będę robił co będę chciał przez wiele dni w roku. Spędzę więcej czasu z przyjaciółmi i co ważniejsze z rodziną, której nie widywałem odpowiednio przez ostatnie 17 lat!”
„Jestem tym bardzo podekscytowany. Jak pewnie wiecie, jestem również zapalonym fanem i miłośnikiem triatlonu. Jest wiele rzeczy, których nie mogłem robić ze względu na harmonogram pracy w F1.”
„Jak wiecie nie jesteśmy tylko kierowcami wyścigowymi gdy jeździmy w F1. To jest nasze życie. I z całą pewnością potrzebuję od tego odpocząć w sezonie 2017.”
Button przyznał, że ma świadomość tego iż w sezonie 2018 może nadarzyć się okazja powrotu do ścigania się w F1 w zastępstwie Fernando Alonso. To również budzi u niego wielkie podekscytowanie.
„Taki będzie 2017 rok, a w 2018 roku zespół ma opcję w kontrakcie, abym mógł ścigać się dla niego. To coś niesamowitego. To odległa przyszłość.”
„To był interesujący tydzień dla moich rozmów z Ronem. Rozmawialiśmy przez telefon, dyskutowaliśmy w Spa i to wszystko ułożyło się tak jak chciałem, więc jestem bardzo zadowolony, że doszliśmy do takiego porozumienia na kolejne dwa lata.”
„Zrobię wszystko, aby ten zespół był jak najlepszy w sezonie 2017. Dla kierowcy, który był w tym sporcie przez tyle lat, osiągnął co osiągnąłem, wygrał mistrzostwa świata, wygrał wiele Grand Prix i stanął na wielu podiach, to naprawdę marzenie móc trochę odpocząć a później mieć możliwość powrotu jeszcze do ścigania.”
„Bardzo cieszę się z tego faktu.”
Button przyznał również, że jego kontrakt nie zabrania mu wzięcia udziału w innej serii wyścigowej w sezonie 2017, ale nie podjął jeszcze w tej kwestii żadnej decyzji. Można się jednak domyślać, że będzie on miał chrapkę na występ w najbardziej prestiżowym 24-godzinnym wyścigu na świecie w Le Mans.
03.09.2016 20:01
0
SZKODA :{ !!!!!
03.09.2016 20:09
0
Zrobi sobie rok przerwy tak jak Prost a potem powróci i zdobędzie z mclarenem mistrzostwo świata. :)
03.09.2016 20:16
0
Szkoda :)
03.09.2016 21:05
0
Mógł przetrzymać jeszcze rok chociażby z ciekawości jak się będą spisywać przyszłoroczne nowe konstrukcje. Ale ktoś musi odejść żeby ktoś mógł przyjść. Stoffel wydaje się być godnym następcą.
03.09.2016 21:36
0
bardzo się napracował przez te siedemnaście lat bidula.
03.09.2016 21:45
0
Przedziwna decyzja - mógł jeździć w Williamsie (zespół coraz słabszy ale zawsze) a został popychadłem, które może ktoś w piątek na chwilkę za kierownicę wypuści.
03.09.2016 22:03
0
@6 Nie wiemy, czy na pewno mógłby jeździć w Williamsie. Może, jak w każdej plotce jest ziarno prawdy, ale pewności nie mam. Bardzo lubię Buttona, nie jest przebojowy lecz bardzo regularny i zawsze stonowany. English gentelman :) Wcale nie dziwi mnie jego decyzja, jest mi dość bliska. Przez ostatnie 10 lat pracowałem praktycznie w każdy weekend, teraz co prawda za nieco mniejsze pieniądze będę pracował tylko od poniedziałku do piątku. Wszystkie weekendy wolne. To oznacza dla mnie znów jakieś życie towarzyskie, czas dla rodziny. Jenson nie straci kontaktu z tym, co robił przez 17 lat, ale będzie miał więcej luzu. Tytuł majstra ma, naprawdę taka sportowa emerytura może być dla niego szczęściem.
03.09.2016 22:28
0
Zasłużył na emeryturę, ale nasz staruszek będzie miał dalej kontakt z F1 a może nawet będzie jeździć w Królowej Sportów Motorowych(w dalszej przyszłości).
03.09.2016 22:49
0
Jeden z moich ulubionych kierowców, mimo, że F1 śledzę na długo przed rozpoczęciem przez niego kariery i widziałem naprawdę wielu, Zawsze fair play, zdobył sobie renomę i uznanie. Są wyścigi w jego wykonaniu, które już przeszły do historii. Jak się go porównuje do partnera zespołowego,, a kilku miał mocnych, to raczej wygrywał tylko raz miał realne szanse walczyć o majstra, i to wykorzystał, To, że zamienił fotel kierowcy Williamsa na rozwojowego McL to trochę byłem zaskoczony, ale jak go słucham to rozumiem, 16 lat w cyrku, rygor, zero prywatności.... W Williams też by nic więcej nie zdobył co ma, a teraz otwiera sie przed nim coś NOWEGO DLA NIEGO, czyli podchodzącego pod czterdziestkę spełnionego Gościa, który poczuje troczę LUZU :)
04.09.2016 01:39
0
@9 "Są wyścigi w jego wykonaniu, które już przeszły do historii" Zwłaszcza jeden, kiedy to był na każdej możliwej pozycji łącznie z ostatnią i na dodatek wygrał. Czy to nie było przypadkiem podczas debiutu Kubicy? Nie pamiętam, jakby ktoś podpowiedział, byłbym wdzięczny.
04.09.2016 03:18
0
@10 Mowisz o GP Kanady w 2011 roku, jeden z najdluzszych wyscigow w historii. A Kubica debiutowal na Hungaroringu w 2006. w 2011 nie bylo go juz w stawce :(
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się