Daniel Ricciardo po wyścigu na torze Hockenheimring skrytykował zachowanie Estebana Gutierreza, który po raz kolejny z oporem poddawał się przestrzeganiu niebieskich flag, nakazujących mu przepuszczenie szybszego bolidu.
Podczas wyścigu Ricciardo sarkastycznie wymienił się opiniami na temat swojego rywala ze swoim inżynierem, mówiąc: „Esteban to mój ulubieniec, po prostu go uwielbiam.”Na co Simon Rennie, odparł: „Nie przejmuj się, on robi to każdemu, nie tylko tobie.”
A wszystko w zaledwie tydzień po tym, jak meksykański kierowca z oburzeniem przyjął znacznie mniej parlamentarną krytykę swojej jazdy od Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk w trakcie wyścigu pokazał swojemu koledze środkowy palec.
Wtedy Gutierrez otrzymał karę za swoją jazdę, jednak w Hockenheim sędziowie nie przyjrzeli się bliżej jego „strategii”.
„Szczerze, poza torem nie mam problemów z Estebanem. Uważam, że to jeden z milszych chłopaków” mówił Ricciardo. „Ostatnio jednak kilku z nas przekonało się, że jeżeli chodzi o niebieskie flagi nie jest on tak miły i było to już przedmiotem dyskusji podczas spotkania kierowców.”
„Byłem już w takich sytuacjach i wiem, że zjeżdżanie z toru jazdy nie jest miłe- wygląda to tak, jakby od trzech wyścigów każdy dobrze sobie z tym radził, a on nieco gorzej. To trochę frustrujące.”
„Chciałem to wyrazić jak najdelikatniej. Już mu to tłumaczyliśmy i sądziłem, że przekaz ten do niego dotarł, ale osobiście straciłem dzisiaj za nim więcej czasu niż za innymi dublowanymi kierowcami.”
31.07.2016 17:21
0
To było oczywiste. Bo ostatnio z jego wypowiedzi wynikało właśnie, że nic nie zrozumiał. Gutierrez uważa, że przepuści wtedy kiedy mu będzie wygodnie. Jak ktoś ma pecha, to może i całe okrążenie za nim jechać, bo będzie czekał na prostą startową.
31.07.2016 20:34
0
10 sekund stop and go nauczyłoby Gutiereza. Ja też rozumiem, że każdy chce być jak najwyżej, ale przepuszczenie kierowcy jadącego całe kółko szybciej nie odbiera mu ani jednej pozycji, więc naprawdę trudno zrozumieć jego zachowanie.
01.08.2016 16:04
0
A pisałem, że kara za niska i Burritoz nie zrozumiał w ogóle za co go ukarano. Jedno GP nie minęło i znowu jest problem. Powinni go wysłać na zamkniętą corridę z niebieskimi płachtami. Jak nie ustąpi, to go jakiś byczek Fernando na dzwon weźmie.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się