WIADOMOŚCI

Allison odchodzi z Ferrari
Allison odchodzi z Ferrari
Ostatnie plotki dotyczące reorganizacji struktury zespołu Ferrari wydają się potwierdzać. Zespół Ferrari poinformował dzisiaj o zakończeniu współpracy ze skutkiem natychmiastowym ze swoim dyrektorem technicznym, Jamesem Allisonem.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Włoska prasa od miesięcy spekuluje o kryzysie w zespole Ferrari a po nieudanej pierwszej części mistrzostw świata F1 w tym roku, rozpoczęła spekulacje na temat przyszłości Jamesa Allisona.

Mimo iż Maurizio Arrivabene wielokrotnie zaprzeczał tym plotkom wiele wskazywało no to, że utalentowany brytyjski inżynier będzie chciał jednak powrócić do Wielkiej Brytanii, gdzie po śmierci żony wychowuje dzieci.

Kontrakt Allisona miał trwać trzy lata, do końca sezonu 2017, jednak dzisiaj Ferrari w krótkim oświadczeniu poinformowało o przedwczesnym rozwiązaniu umowy za obopólną zgodą.

„Zespół chciałby podziękować Jamesowi za oddanie i poświęcenie podczas spędzonego wspólnie czasu i życzy mu sukcesów i pogody ducha w jego dalszych przedsięwzięciach” mówił szef zespołu.

James Allison dodawał: „Podczas lat spędzonych w Ferrari, na dwóch różnych etapach kariery oraz w różnych rolach, mogłem poznać i docenić wartość zespołu i ludzi go tworzących.”

„Chciałbym podziękować im wszystkim za profesjonalne i ludzkie doświadczenia, które wspólnie dzieliliśmy. Życzę wszystkim wesołej przyszłości z dużą ilością sukcesów.”

Ferrari potwierdziło również, że Allisona zastąpi przechodzący z działu silnikowego Mattia Binotto.

Binotto pierwotnie dołączył do Ferrari w 1995 roku jako inżynier ds. testów silnika i pełnił tę rolę również w latach 1997-2003. Po okresie bycia inżynierem wyścigowym, został szefem działu silnikowego oraz KERS w 2009, po czym w 2014 awansował na głównego dyrektora ds. jednostki napędowej.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

11 KOMENTARZY
avatar
ekwador15

27.07.2016 11:15

0

Co za obłuda Maurizio, który parę dni temu mówił, żeby dać spokój Ferrari, żeby mogli spokojnie pracować i kpił z plotek o odejsiu Allinsona dając przykład, że Vettel też odejdzie a potem wróci jako szef zespołu. I co, jedno mówi pare dni temu, wyszło drugie teraz.


avatar
kempa007

27.07.2016 11:23

0

Akurat jeżeli chodzi o Allisona to wydaje się, że jest to jego prywatna decyzja w związku z nieciekawą sytuacją rodzinną. A wyszło jak wyszło...


avatar
LeX IcoN

27.07.2016 12:08

0

pojdzie do Renault?


avatar
viggen

27.07.2016 13:32

0

@1 Weź jeszcze raz przeczytaj co powiedział Maurizio On się odniósł do głupich plotek o zastapieniu jego na miejsce szefa i na które miał być mianowany Allison


avatar
fanFelipeMassa3

27.07.2016 13:37

0

Oby do Renault przeszedł. Będzie super


avatar
Jahar

27.07.2016 16:04

0

Drugie podejście Allisona w Ferrari i drugie niepowodzenie. Szkoda bo jego kariera zapowiadała się znacznie lepiej niż się to skończyło. Czasem jednak nie można przewidzieć i ominąć przeciwności losu więc wypada jedynie ścisnąć sobie ręce i pracować dalej. Teraz kolej na Arrivabene, który ma coraz więcej znaków zapytania nad swoją głową a pamiętajmy, że ludzi z najwyższego szczebla zmienia się najłatwiej. Najwyższą porą aby w Ferrari pojawiła się w końcu świeża krew bo mam wrażenie, że oni kiszą się we własnym sosie. Oczekiwania były wielkie a samochód poza silnikiem wygląda po prostu słabo.


avatar
deathfordiesel

28.07.2016 00:39

0

Jeszcze wiele rewolucji w przepisach bedzie potrzebnych,zanim Ferrari sie wstrzeli.


avatar
thinktank

28.07.2016 19:15

0

Kilka wątków: Po pierwsze, Allison nie odchodzi z powodu niepowodzeń - tylko straty żony, chce być bliżej dzieci w GB. Ostanie kłopoty Ferrari, to własnie skutek jego nieobecności. Po drugie, w Ferrari mnóstwo zmieniło przez ostatnie lata - dużo więcej niż np. RB - trzeba być ślepym, żeby tego nie widzieć. Po trzecie, jakiś dureń pisze, że nie miałem racji, że gdy będzie ciepło na Węgrzech to czerwoni poradzą sobie. Spieszę mu wyjaśnić, że w kwalifikacjach padało - tor zimny, w niedzielę było ciepło i oba Ferrari były wyżej niż startowały - RAI gdyby nie nielegalne zajeżdżanie drogi przez VES byłby jeszcze wyżej. Na marginesie, jest pewne, że przy takiej pracy sędziów, VES będzie miał z kimś kolizję - mam tylko nadzieję, że nie z RAI. Po czwarte, ktoś pisze, że podoba mu się brutalna selekcja w RB jeśli chodzi o kierowców. Spieszę mu wyjaśnić, że ta selekcja nie jest spowodowana wynikami sportowymi tylko marketingiem. RB to przede wszystkim reklama. Są sankcje w Rosji, nie idzie sprzedaż puszek - trzeba wywalić KVY. VES będzie faworyzowany, bo jest młody i chcą z niego zrobić gwiazdę - najmłodszego mistrza świat. Tak samo VET miał lepsze warunki niż WEB. A i nie odmawiam talentu obu i VET i VES. VER wcale nie był gorszy od RIC - zrozumieć wreszcie puszki to czysty biznes reklamowy. A i na koniec, mało kto zwrócił uwagę jak ładnie RAI wyprzedził ALO podczas wyścigu, ale trzeba przyznać, że ALO bronił się właściwie raz tylko zmienił kierunek i to jest właśnie stara szkoła walki na torze, kontra pijana jazda VES (który nie tylko nielegalnie zajeżdżał RAI, ale i wyjeżdzał poza tor).


avatar
slawusdominus

29.07.2016 08:56

0

@8 Z tym RB to Cię troszkę poniosło. Trzeba być ślepym żeby nie widzieć jak prezentuje się KVY w STR, że już nie wspomnę jak prezentuję się na tle VES. Wziąć kalkulator i policzyć punkty proszę.


avatar
thinktank

29.07.2016 10:12

0

@9 Owszem, żle KVY wygląda, tylko że gościa zniszczyli. Pamiętaj, że w tamtym roku miał wiecje punktów niż (ubóstwiany przez wszystkich RIC). Tak jak pisałem, RB podejmuje decyzję w oparciu o biznes, dlatego VER (który miał 25 lat stracił miejsce na rzecz młodszego). VES, SAI są bardzo młodzi - to grupa docelowa odbiorców red bulla. Także nie zarzucaj mi ślepoty, tylko popatrz w szerszym kontekście, bo ja mogę powiedzieć, że jesteś krótkowidzem. Tak jak pisałem RB ma kłopot w Rosji, więc już wcześniej skreślili KVY.


avatar
slawusdominus

29.07.2016 11:06

0

@10 Dlatego nie pisałem o poprzednim sezonie bo w tym sezonie VES zdobył więcej punktów niż KVY w całym 2015. Nie jestem fanem RB bo widziałem jak traktowali Webbera, ale nie wydaje mi się aby VES zmienił KVY wyłącznie z powodów marketingowych. Dziwi mnie tylko dlaczego KVY tak odstaje od SAI.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu