Fernando Alonso uniknął poważnych kontuzji po tym jak jego bolid w trzecim zakręcie toru wypadł z trasy i uderzył w bandę.
Hiszpan stracił panowanie nad swoim bolidem tuż przed przerwą obiadową. Zaraz po wypadku został przetransportowany do centrum medycznego znajdującego się na torze, gdzie lekarze potwierdzili iż kierowca jest przytomny i normlanie rozmawia.Na wszelki wypadek został on jednak przetransportowany helikopterem do pobliskiego szpitala.
Tomografia komputerowa nie wykazała żadnych urazów wewnętrznych. Zespół został jednak zmuszony do przedwczesnego zakończenia swoich testów. Po południu za sterami MP4-30 zasiadać miał Jenson Button.
22.02.2015 16:55
0
Mclaren skompromitował się na maksa ostatniego dnia testów...bo raczej wątpię w to żeby Alonso nie opanował bolidu w wyniku jakiegoś błędu.
22.02.2015 17:05
0
Najważniejsze, że Fernando nie odniósł obrażeń. A co do krytyki srebrnej, czy raczej chromowej strzały, poczekajmy do kolejnych testów
22.02.2015 18:05
0
To wina awarii w bolidzie nie z błędu Hiszpana. Mclaren zawodzi na całej lini!
22.02.2015 18:25
0
Podobno stracił panowanie przez złe samopoczucie
22.02.2015 18:36
0
@2. Nikt nie krytykuje srebrnych strzał bo są najszybsze i najmniej zawodne. MnLaren ma duże kłopoty i o ile w Australii pojadą pewnie w miarę ok to potem będzie gorzej.
22.02.2015 22:54
0
Srebrne strzały to Hamilton i Rosberg. McLaren to są jakieś chromowane szroty.
22.02.2015 23:53
0
" ERIC BOULLIER - Racing director, McLaren-Honda “Fernando’s accident was just one of those things that happens in testing. Fortunately, he’s fine, but was concussed during the accident, which therefore required an overnight stay in hospital as a precaution. That’s normal practice after a concussion. Inevitably, some media reports have sought to exaggerate the severity of the incident – it was just a normal testing accident. " Według wypowiedzi Erica, Alonso doznał wstrząśnienia mózgu, dlatego noc spędzi na obserwacji w szpitalu.
23.02.2015 01:41
0
Taaa. Wstrząśnienie mózgu, to normalna rzecz przy testowaniu Hondy. Boullier jak zwykle w formie.
23.02.2015 10:15
0
RyżyWuj ale ty jedziesz po Hondzie. Ciekawe czy też tak będziesz cisnął jak ogarną wszystko i zaczną dominować. Nikt nie wie jaki potencjał siedzi zarówno w silniku jak i w aero. Zgodzę się, że obecnie nie wygląda to ciekawie ale moim zdaniem jeszcze pokażą.
23.02.2015 12:52
0
@9 Nie tyle po Hondzie, co po Boullierze tym razem. Nie lubię takich fałszywych typów i zdrajców. Kierowca jest w szpitalu, a ten opowiada, że wszystko jest świetne i to normalna sprawa. Nieprawda. Nie podali przyczyny wypadku, więc albo jej nie znają, albo boją się podać, bo ogólnie tuszują to co wszyscy normalni obserwatorzy widzą - McHonda jest w poważnych kłopotach a sezon startuje za 3 tygodnie. W F1 kierowca musi być w 100% dyspozycji fizycznej i psychicznej. To nie jest wrestling. Opowiadanie, że Alonso jest w szpitalu tylko dlatego, że tak trzeba, jest śmieszne. Od wjeżdżania w bandy mu się nie polepszy. Dlaczego Buttona wycofali z drugiej części testów? Ten zespół nie bez powodu zatrudnił właśnie Boulliera. To jest idealny frontman dla takiej zakłamanej, cwaniackiej stajni jak McLaren. Do tego kompletu jeszcze tylko brakowało im Alonso - mistrza intryg, przekrętów i robienia syfu gdziekolwiek się pojawił. Nic tylko im kibicować.
23.02.2015 14:20
0
@ Ryży, powiedz mi skoro jesteś taki oblatany z tematem McLarena, dlaczego srebrne strzały nazywasz ekipę Mercedesa? Może Borowczyk wyjaśniał, sorry musiałem wtedy kimać.
23.02.2015 22:00
0
@11 Mind, a kogo mam niby nazywać? McLaren z silnikem Hondy, to mają być srebrne strzały? Obudź siebie i Borowczyka.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się