WIADOMOŚCI

Problemy Vettela z GP Austrii to wina SECU?
Problemy Vettela z GP Austrii to wina SECU?
Problemy Sebastiana Vettela z GP Austrii nie były powiązane tylko i wyłącznie z jednostką napędowa Renault.
baner_rbr_v3.jpg
Niemiec już na samym początku wyścigu na kilka chwil stracił napęd w swoim RB10 i powrócił do rywalizacji. Po kolizji z Estebanem Gutierrezem ekipa postanowiła taktycznie wycofać go z wyścigu, chcąc zaoszczędzić wyeksploatowane już części bolidu.

Tuż po wyścigu Christian Horner, szef zespołu Red Bulla, wykorzystał tę sytuację do krytyki Renault, jednak jak się okazuje problemy Vettela sprzed dwóch tygodni leżały bardziej po stronie standardowej jednostki sterującej (SECU), która jest dostarczana przez spółkę należącą do McLarena i jest jednakowa dla wszystkich ekip.

Rob White z Renault Sport F1 przyznał, że gdy Niemiec wcisnął „przycisk wyprzedzania” znajdujący się na jego kierownicy, standardowa elektronika źle zinterpretowała jego znaczenie.

„Gdy Sebastian wcisnął przycisk wyprzedzania, aby zyskać więcej mocy, system wszedł w swego rodzaju tryb ochronny” tłumaczył z kolei Alberto Antonini z Autosprintu.

Jego zdaniem Ferrari podczas Grand Prix Australii miało podobny problem. Sama sytuacja przypomina także słynny wyścig z GP Brazylii 2008 kiedy to ważyły się losy mistrzostwa świata pomiędzy Felipe Massą i Lewisem Hamiltonem. Tuż po starcie Hamilton również zmieniając ustawienia na kierownicy wszedł w tryb zapobiegający zgaśnięciu silnika, tracąc sporo pozycji.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

4 KOMENTARZE
avatar
marek77

03.07.2014 09:48

0

Christian Horner wszystko zwala na Renault, a może Sebastian wcisnął przycisk procedury startowej. Jeżeli dobrze pamiętam już ktoś kiedyś to zrobił, i wtedy elektronika też zwariowała.


avatar
99kowalski

03.07.2014 10:24

0

czyli, że zawinił HAL9000?


avatar
osmose

03.07.2014 13:57

0

"Niemiec już na samym podatku wyścigu" podatku?


avatar
devious

04.07.2014 00:51

0

"Sama sytuacja przypomina także słynny wyścig z GP Brazylii 2008 kiedy to ważyły się losy mistrzostwa świata pomiędzy Felipe Massą i Lewisem Hamiltonem. Tuż po starcie Hamilton również zmieniając ustawienia na kierownicy wszedł w tryb zapobiegający zgaśnięciu silnika, tracąc sporo pozycji." BZDURA :) To Hamilton miał taki problem w GP Brazylii 2007 a nie 2008 - walczył wtedy o tytuł z Raikkonenem i Alonso. W 2008 po starcie nie miał takich problemów...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu