WIADOMOŚCI

McLaren: większość strat do Ferrari zniwelowana
McLaren: większość strat do Ferrari zniwelowana
Zdaniem Fernando Alonso i Rona Dennisa, team McLaren Mercedes odrobił zadanie domowe i zdołał zredukować część strat do przodującego zespołu Ferrari. Dwukrotny Mistrz Świata wywalczył w kwalifikacjach drugie pole startowe, tuż za jego plecami wyścig rozpocznie Lewis Hamilton.
baner_rbr_v3.jpg
Fernando Alonso
"Jestem bardzo zadowolony - wydaje mi się, że duża część straty do Ferrari została zniwelowana. Przez noc dokonaliśmy kilku poprawek - pracowaliśmy też między porannym treningiem a kwalifikacjami. Bolid sprawuje się dobrze. Myślę, że jutro możemy zaliczyć dobry wyścig - i choć upał daje się we znaki każdemu, będziemy walczyć na 100%. Wiele pracy wykonaliśmy tutaj na testach, a także po powrocie do Europy - bolid bez dwóch zdań jest lepszy, zmierzamy w dobrym kierunku."

Lewis Hamilton
"Bolid sprawuje się bardzo dobrze i myślę, że oba nasze bolidy mogły startować z pierwszego rzędu. Na zakręcie 7 miałem drobną przygodę na deszczu - jednak doświadczyłem tego już podczas ubiegłotygodniowych testów i wiedziałem, że może być slisko, więc nieco odpuściłem. Poza tym wszystko poszło gładko i przed jutrzejszym wyścigiem czuję się pewnie. Zaczynam po czystej stronie toru i postaram się o dobry start."

Ron Dennis, szef zespołu
"Od powrotu z Australii zespół pracował bardzo ciężko - zarówno na torze, jak i w centrum - nad zmniejszeniem dystansu do konkurencji. Kwalifikacje pokazały, że udało się zrobić krok do przodu - ale tylko wyścig może nam odpowiedzieć, czy to wystarczy. Kierowcy i cały nasz zespół pokazali, że są mocni w ciężkich warunkach. Czekamy na jutrzejszy wyścig."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

2 KOMENTARZE
avatar
Supek

07.04.2007 18:05

0

Maja dobre samochody i kierowcow..trzeba to przyznac bez dwoch zdan..ale czy wystarczy na Ferrai ? Hm...oby tak bylo a czeka nas ciekawy sezon.


avatar
ppp

07.04.2007 21:03

0

Popracowali i efekty są, a Robert z ekipą chyba za bardzo się udzielali medialnie, a wydawało się już, że czwarte, piąte miejsce jest w zasięgu. Cóż wyścig jest w kraju firmy Petronas więc były inne obowiązki.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu