WIADOMOŚCI

Próba wdrożenia ograniczeń budżetów F1 legła w gruzach
Próba wdrożenia ograniczeń budżetów F1 legła w gruzach
Jean Todt, prezydent FIA, w Bahrajnie poinformował, że zakrojone na szeroką skalę wdrażanie programu ograniczania budżetów ekip F1 spaliło na panewce.
baner_rbr_v3.jpg
Zespoły miały do końca czerwca 2014 roku przygotować szczegóły tego planu, a jeszcze niedawno prezydent FIA przekonywał, że pierwsze ograniczenie będzie wdrożone na poziomie 150 milionów euro rocznie.

Dzisiaj jednak Francuz przyznał, że sześciu reprezentantów ekip wchodzących w skład Grupy Strategicznej F1 (Red Bull, Ferrari, Mercedes, Williams, McLaren oraz Lotus) poinformowało go iż nie wierzy w skuteczne wdrożenie ograniczeń w zakresie budżetów ekip F1.

„Większość ekip jest za wdrożeniem ograniczeń budżetów, ale rozumiem, że teraz wszystkie zespoły wchodzące w skład Grupy Strategicznej F1 są przeciwne temu projektowi” mówił w Bahrajnie Todt. „Jasne jest, że skoro posiadacze praw komercyjnych oraz sześć ekip, co daje 12 z 18 głosów są przeciwko temu, nie możemy tego wdrożyć. To czysta matematyka. W takim wypadku, nie rozmawiamy więcej o ograniczeniach budżetów.”

„Czy jestem rozczarowany? W pewien sposób tak, gdyż może być teraz trudniej osiągnąć redukcję kosztów, która uważam że jest potrzebna w F1.”

„Niemniej wszyscy mówią teraz, że są za ograniczeniem kosztów poprzez zmiany w regulaminach sportowych i technicznych.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

7 KOMENTARZY
avatar
Nietoperz3

06.04.2014 19:21

0

bardzo dobrze!!!!!!!!


avatar
Dexterus

06.04.2014 19:35

0

Cieszyłbym się jak warchlak w błocie, gdyby nie... „Niemniej wszyscy mówią teraz, że są za ograniczeniem kosztów poprzez zmiany w regulaminach sportowych i technicznych”. No właśnie. Czyli Todt już zasygnalizował, że - jak przystało na aroganckich, zadufanych, święcie przekonanych o swej nieomylności biurokratów - i tak postawi na swoim, jak nie w ten, to w inny sposób. Bałem się gdy zostawał szefem FIA, że po erze pewnego dryfu w epoce Mosley'a teraz Federacja zmieni się w nadbudówkę jednej ze stajni, a najważniejsza w FIA stanie się literka F w nazwie. Ale nie myślałem, że zamiast tego zostanie on architektem upadku F1...


avatar
F1fan_marcinvet

06.04.2014 19:58

0

@1 zgadzam się z tobą bardzo bardzo dobrze!!!!!


avatar
asd123

06.04.2014 20:35

0

Lotus :O przecież u nich było kiepsko z kasą hmm...


avatar
jackos

06.04.2014 22:13

0

Ale jak ograniczać budżety gdy się wprowadza nowe kosmiczne technologie kosztujące setki milionów?


avatar
MateuszKril

06.04.2014 23:14

0

Usunięty


avatar
Skoczek130

09.04.2014 00:38

0

"Wielcy" zgodnie z oczekiwaniami nie dali szans temu ograniczeniu... Nie można było tak na prawdę oczekiwać niczego innego... Na początku dobre pierdzenie... a potem tylko wielka kupa... Prawo silniejszego w F1 jest powszechne... ;]


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu