Eric Boullier, który w Bahrajnie po raz pierwszy oficjalnie pojawił się w padoku F1 w barwach McLarena, przyznał że jego nowa funkcja dyrektor wyścigowego jest w zasadzie rolą „szefa zespołu”.
Były szef Lotusa rozpoczął pracę w McLarenie na początku lutego i wedle informacji prasowej z Woking ma współpracować z Jonathanem Nealem i innymi wyższą rangą przedstawicielami zespołu, a podlegać będzie jeszcze oficjalnie niepotwierdzonemu nowemu dyrektorowi zarządzającemu. Jego stanowisko określono mianem „dyrektora wyścigowego”.„Tak, to z całą pewnością jest to rola szefa zespołu na torze i powiedzmy, że poza torem muszę skupiać się bardziej na osiągach ekipy” mówił dla telewizji Sky Boullier. „Czasy się zmieniają i idą do przodu. Nie można już mieć jednego szefa zespołu pełniącego solową rolę.”
„Uważam, że zespoły stają się teraz coraz większe i trzeba dzielić obowiązki organizacji, aby upewnić się, że wyciśnie się z niej wszystko co najlepsze.”
21.02.2014 12:35
0
To szuja i cwaniak. Zawsze gada to co musi i co mu akurat na rękę. Nigdy go nie lubiłem.
21.02.2014 16:41
0
W zasadzie można się było tego spodziewać
21.02.2014 17:57
0
co się dziwić odszedł z Lotusa który ma tylko aspiracje to bycia najlepszym a nie ma kasy do zespołu który ma i aspiracje i kasę - w prostej linii awans czy też przejście na stanowisko z lepszymi perspektywami ... nie wspomnę o silnikach chyba nie ma co porównywać Renault do Mercedesa bo obraża się w ten sposób Mercedesa ...
22.02.2014 15:39
0
1. Kalor666 Masz minimalne wiadomości co do zasad obowiązujacych w korporacjach?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się