Zespół Mercedesa poinformował, że przyczyną problemów Nico Rosberga podczas GP Korei była awaria mocowania przedniego skrzydła do kokpitu.
Nico Rosberg w spektakularny sposób zakończył próbę atakowania Lewisa Hamiltona podczas GP Korei, kiedy to na długiej prostej jego skrzydło nagle opuściło się a spod bolidu zaczął wydobywać się snop iskier.Niemiec zdołał utrzymać relatywnie wysokie tempo na tym okrążeniu, jednak musiał zjechać na dodatkowy postój w celu wymiany wadliwej przedniej części auta.
Zdaniem Mercedesa do awarii przyczynił się wadliwy materiał, gdyż projekt mocowania od wielu lat nie był zmieniany i nigdy nie przysparzał takich problemów.
„Projekt [mocowania przedniego skrzydła] jest taki sam od ośmiu lat i nigdy nie było z nim problemów. To bardzo dziwna i niezwykła rzecz” mówił w Japonii Rosberg. „Mieliśmy problem z materiałem i to tyle.”
10.10.2013 12:23
0
Jedyne szczęście, że nie przejchał po tym skrzydle - nie byłoby to zbyt przyjemne...
10.10.2013 14:18
0
właśnie dziwne że mu to skrzydło nie wpadło pod bolid i zablokowało sterowanie
10.10.2013 17:54
0
Mógł gdzieś wcześniej lekko naruszyć konstrukcję, nos oberwał się ewidentnie wjeżdżając w w strumień silnego oporu powietrza za bolidu Hamiltona
10.10.2013 18:36
0
Vettel to farciarz , mógłby w lotto pograć same 6 by trafiał
10.10.2013 18:56
0
A kiedyś przecież bodajże Alonso się tak wpakował na swoje skrzydło...
10.10.2013 19:24
0
O jakim my tutaj atakowaniu mowimy, skoro Hamilton mial opony w tragicznym stanie i stracil 8s na przestrzeni 4-5 okrazen...
10.10.2013 23:01
0
mówimy o atakowaniu Rosberga na Hamiltona
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się