WIADOMOŚCI

Zespoły proponują nowy system karny dla F1
Zespoły proponują nowy system karny dla F1
Zespoły Formuły 1 w Singapurze poparły pomysł wdrożenia poprawek w systemie kar funkcjonującym w Formule 1.
baner_rbr_v3.jpg
Do tej pory sędziowie podczas wyścigu mogli nałożyć na kierowcę albo karę drive-through (przejazd przez boksy), albo karę stop & go (zatrzymanie się na stanowisku serwisowym na 10 sekund).

W związku z nakładaniem przez sędziów takich kar za niewielkie wykroczenia Sportowa Grupa Robocza F1 zaproponowała wdrożenie kary zatrzymania kierowcy na 5 lub 10 sekund podczas jego kolejnego pit stopu.

Jeżeli zawodnik nie będzie miał w planach zjazdu na aleję serwisową w momencie otrzymania kary, 5 lub 10 sekund zostanie doliczone mu do czasu jaki osiągnął na mecie wyścigu.

Pomysł ten zostanie teraz przedstawiony Światowej Radzie Sportów Motorowych, która spotka się w przyszłym tygodniu i najprawdopodobniej ratyfikuje tę zmianę.

Podczas spotkania w Singapurze zespoły zgodziły się na zaproponowaną kilka tygodni temu zmianę dotyczącą ogumienia. Pirelli w przyszłym sezonie ze względu na zmianę technologii jednostek napędowych będzie mogło w trakcie sezonu dokonać zmian w przednich, jak i tylnych oponach. Zniesiony zostanie także obowiązek korzystania z identycznych mieszanek na przedniej i tylnej osi.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

6 KOMENTARZY
avatar
fanAlonso=pziom

21.09.2013 13:31

0

jak kierowca będzie jechał tylko na 1 pit stop i będzie miał nałożoną karę po swoim postoju to jeśli na mecie będzie miał odpowiednią przewagę (te 5 czy 10s) to tak jakby nie miał kary bo dowiedziałem się że jeśli już nie będzie zjeżdżał do boksu to karny czas mu doliczą do czasu wyścigu tamte kary były lepsze tyle czasu już są i są ok, mogliby coś zrobić z karami za wymianę skrzyni coś na kształt kary za wymianę silnika


avatar
kempa007

21.09.2013 13:40

0

dolicza do jego czasu


avatar
AleQue

21.09.2013 13:45

0

Moim zdaniem problemem nie jest system kar, a skład sędziowski, który ewidentnie potrzebuje świeżego powiewu. Przecież ich co niektóre decyzje są komiczne, żeby nie powiedzieć idiotyczne, np. sytuacja wyprzedzania Massy przez Grosjeana na Węgrzech. Sędziowie powinni byli dać sygnał Lotusowi, by przekazali Grosjeanowi informację o przepuszczeniu Massy. Ja takiego komunikatu nie słyszałem, nie wiem czy to wina sędziów czy realizatorów, chociaż wątpię, żeby tych drugich. Inna sytuacja: Perez i Grosjean w Belgii. To mnie wyjątkowo zbulwersowało. Perez zamknął Grosjeanowi drzwi przed dohamowaniem, a ponieważ Grosjean nie chciał odpuścić, to najechał na tarkę i wywiozło go. Jeszcze parę lat temu za taką sytuację Meksykanin nie dostałby żadnej kary, maksymalnie reprymendę.


avatar
motoxj

21.09.2013 14:26

0

Ale sam przejazd przez pit lane zabiera trochę czasu ze względu na ograniczenia prędkości. Jeżeli kierowca będzie miał nałożoną karę a nie zjedzie to będą dodawać różnice czasu pomiędzy normalnym przejazdem po torze a pit lane bzdura


avatar
modafi

21.09.2013 14:56

0

Nie zrozumiałeś kolego. Te 5 czy 10 sekund to będzie dodatkowy czas jaki bolid stoi w pitlane po wszystkich czynnościach serwisowych (czyli przede wszystkim wymianie kół). W takim wypadku nie ma znaczenia czy kara odbędzie się w pitlane czy zostanie doliczona do końcowego rezultatu (oczywiście pomijam np. wyjechanie po takim pitstopie za wolniejszym kierowcą itp.). Pozdrawiam


avatar
motoxj

21.09.2013 16:13

0

Fakt


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu