Szef zespołu z Silverstone – Vijay Mallya przyznał, że zespół jest bardzo rozczarowany rezultatem Grand Prix Malezji i jeszcze przed wyścigiem w Chinach przyjrzy się problemowi, który nie pozwolił obu kierowcom Force India nawiązać walki z rywalami z przodu stawki.
Zarówno Adrian Sutil, jak i Paul Di Resta stracili bardzo dużo czasu w boksie, gdy przy pierwszym pit-stopie obu kierowców pojawiły się problemy z nakrętkami w lewym przednim kole. Potem kłopoty powtórzyły się przy drugim postoju Szkota.Z uwagi na bezpieczeństwo, w późniejszej fazie wyścigu oba bolidy zostały przez Force India wycofane z dalszej rywalizacji. Zespół obiecał, że przed Grand Prix Chin zrobi wszystko, aby rozwiązać ten problem.
„Bardzo rozczarowujący koniec weekendu, podczas którego pokazaliśmy dobre tempo” – mówi szef Force India – Vijay Mallya. „Wszystko szło dobrze, ale w pit-stopie mieliśmy problem z nakrętkami, co spowodowało solidne opóźnienie dla obu bolidów. Potem problem się powtórzył i wszystko wskazywało na to, że nie będziemy mogli tego naprawić podczas wyścigu” – dodaje.
„W ramach bezpieczeństwa wycofaliśmy oba bolidy. Dokładnie prześledzimy, co poszło nie tak. To jest frustrujące, ale czasami takie rzeczy się zdarzają. Postaramy się wyciągnąć z tego weekendu pozytywy i zaprezentować się dobrze w Chinach” – mówi dalej.
Swojego rozczarowania nie ukrywali również Di Resta i Sutil. Jednak zarówno właściciel zespołu, jak i kierowcy – są zdania, że bolid ma wielki potencjał i przed nimi walka o punkty podczas wyścigu w Szanghaju.
26.03.2013 18:26
0
Czas zainwestować w nakrętki McLarena po 1000$ :).
26.03.2013 18:42
0
a na stronie polsatu piszą że to wina pistoletów i mechaników a w przypadku ostatniego pit stopu Jensona to on wyjechał za szybko ze stanowiska i dlatego koło nie dokręcone było :) takie rzeczy publikowac w necie ... ja bym się ze wstydu spalił na miejscu szefa tych pismaków
26.03.2013 18:55
0
@ 2. fanAlonso=pziom Czytałem to. Żenada. @ 1. Polak477 nie słuchaj Borowczyka.
26.03.2013 19:09
0
@3 Zostaw Borowczyka w spokoju! :D Człowiek przynajmniej może się trochę pośmiać w czasie wyścigu :D
26.03.2013 20:19
0
@4 śmieszne to to było 2 lata temu teraz jak słyszę : Nikol Szerzinger (nie mam zielonego jak to napisać), nakrętki, doszło do kontaktui tysiąc innych tekstów które Borowczyk powtarza przez łącznie 7 godzin GP to czuję się zażenowany
26.03.2013 23:07
0
tak z innej beczki.. nie uważacie ze nowy komentator, Pan Grzegorz Jędrzejewski, za każdym razem zbytnio wyolbrzymia każdą zaistniałą sytuację ?? bardzo mnie to ruszało podczas treningów w Australii jak i teraz w wyscigu Malezji :) pozdrawiam =)
26.03.2013 23:15
0
Z tego co się orientuję Jędrzejewski komentował MotoGP aczkolwiek nie jestem pewien, jak na razie zdarza mu się strzelać gafy co chwila, jednak potrafi czasem czymś zabłysnąć (pozytywnie), póki co ma u mnie kredyt zaufania chociaż tak szczerze mówiąc wolałbym "Sokole Oko" spowrotem :/
26.03.2013 23:24
0
tak racja komentował motoGP =) widzisz, jak na razie zdarza mu się a to dopiero początki w f1 =p. Swoją drogą nie wiem, nie orientuję się, dlaczego Sokół nie komentuje relacji F1 =(
26.03.2013 23:24
0
@5 Masz racje jak słysze tekst o "szczotce zmiotce" to mam ochote wyrzucic telewizor
26.03.2013 23:34
0
@8 Sokół podziękował Polsatowi kiedy ten przestał ich wysyłać na Grand Prix. @9 "Szczotka zmiotka" to już legenda :D
27.03.2013 09:03
0
I tu racja, jak RK jeździł, to była inna atmosfera w studiu, publiczność, ojciec Roberta też na miejscu i oczywiście komentatorzy wysłani na Grand Prix i inaczej komentowali, bo jakoś czuli całą atmosferę w padoku. Jak się zbliżały chmury to już informowali o tym, bo je po prostu widzieli i jak padał deszcz to też od razu był komentarz do tego, a teraz co im tam na monitorach pokażą, a jak Robert (chwilowo) przestał jeździć to zainteresowanie narodu F1 spadło i Polsat przestał inwestować, a w RTlu aż miło komentarze na żywo wprost w padoka przed i po wyścigu, ale jak Robert wróci to...
27.03.2013 13:41
0
@dudi0990 - jeżeli oglądałeś MotoGP, to powinieneś się przyzwyczaić. Tam na okrągło podnosi głos i nader często używa słowa "potężny". "Potęęęężna walka!!!" - nawet teraz, kiedy to sobie wspomnę, mam z tego bekę... No i onanizowanie się Rossim... teraz i tak nie jest tak źle, ale jeszcze przed startami w Ducatii, kiedy Vale wygrywał i zdobywał tytuły, zachowywał się, jakby miał okres... ;)
28.03.2013 08:33
0
12. Skoczek130 no dokładnie :)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się