Podczas prezentacji nowego Ferrari F138 nie mogło zabraknąć kierowców zespołu a główną uwagę mediów przyciągnęła decyzja ekipy o tym, że podczas pierwszej tury zimowych testów w Jerez nie będzie obecny Fernando Alonso.
Sam Hiszpan uważa, że taki zabieg opłaci się w przyszłości. Alonso chce poświęcić pierwsze dni lutego na odpoczynek i przygotowanie się do długiego i wyczerpującego sezonu 2013.„Będę śledził testy z dużym zainteresowaniem a wszystkie informacje z Jerez także będę uważnie przeglądał” mówił Alonso pytany o przyczynę takiego posunięcia.
„W kolejnych kilku tygodniach z całą pewnością będę koncentrował się na przygotowaniu się do mistrzostw. Miałem sporo pracy w grudniu i styczniu, i do ubiegłego tygodnia byłem zawsze w coś zaangażowany.”
„Tak więc wycofanie się i przygotowanie do sezonu, tak abym był w 100 procentach gotowy na walkę od Australii do Brazylii jest słusznym posunięciem. W tym zespole mamy szczęście, że mamy duży poziom zaufania do siebie. Ufamy sobie bez wyjątków. Mamy duży zespół; nie jesteśmy tylko jedną osobą…”
Równe osiągi Hiszpana w sezonie 2012 pozwoliły mu utrzymać się w walce o mistrzostwo do samego końca sezonu, jednak kierowca Ferrari uważa, że w tym roku stawka zespołów mogących walczyć o zwycięstwa ponownie skurczy się.
„Uważam, że ciężko będzie powtórzyć to co widzieliśmy w ubiegłym roku, gdy mieliśmy siedmiu zwycięzców w pierwszych siedmiu wyścigach. Uważam, że to było jednorazowe zdarzenie.”
„Z nowymi zasadami F1 była zupełnie inna. W drugiej połowie sezonu, gdy wszystko ustabilizowało się, do głosu doszły czołowe zespoły. Ci którzy wygrywali w ostatnich kilku latach byli najlepsi.”
„Uważam, że będą dwa lub trzy zespoły, które praktycznie wygrają wszystkie wyścigi, a my musimy znaleźć się wśród nich.”
01.02.2013 12:54
0
powiedział jasnowidz F.Alonso.........
01.02.2013 13:17
0
@2. Jasnowidz Alonso przynajmniej widział klasyfikacje konstruktorów na koniec sezonu w której czołowe miejsca zajmowali starzy wyjadacze...
01.02.2013 13:39
0
Alfonso jest cienki jak całe ferari
01.02.2013 13:46
0
arturo1 ... domyślam się, że w Twoim śnie Marussia zdobywa oba mistrzostwa a Ferrari nie zdobywa żadnych punktów. A tak zupełnie na poważnie to zeszłoroczne zamieszanie było bardzo ciekawe i nie mam nic przeciwko temy aby ten sezon był równie ciekawy, jednak myślę że F. Alonso wie co mówi ;)
01.02.2013 14:03
0
Śmieszy mnie jesli jakiś zawistny niby-znawca pisze ze zespół zdobywszy wicemistrza jest cienki. Mozna nie lubić ferrari ale po co pisać bzdury i sie osmieszac?
01.02.2013 14:38
0
Piękny bolid ;)
01.02.2013 16:51
0
Skoro Alonso tak prorokuje, to można być pewnym, że będzie odwrotnie.
01.02.2013 17:19
0
Ogarnęli się w trakcie zeszłego sezonu bardzo szybko. Życzę im szybkiego startu, zwłaszcza Felipe. Jeżeli maszyna nie będzie nerwowa, Brazylijczyk będzie się liczył od początku. :)
01.02.2013 17:20
0
Nie przejmujcie się... on porównuje go do ferari... być może to super-doskonała galaktyczna maszyna, która potrafi więcej, niż zwykły śmiertelnik. ;)
01.02.2013 17:21
0
Poza tym Alfono to nie Alonso... ;)
01.02.2013 17:40
0
7. Tak? :) Ciekawa sprawa, bo w zeszłym sezonie upatrywał jako głównych rywali Hamiltona i Mercedesa. Mercedes na samym początku był naprawdę mocny, chociaż awaryjny, natomiast McLaren był najmocniejszy prawie cały sezon, a zniszczyły ich tylko ich własne błędy.
01.02.2013 18:51
0
11. Tak, bo ostatecznie nie musiał się zbyt mocno napocić, żeby wygrać zarówno z McLarenem, jak i Mercedesem - jak sam zauważyłeś, zniszczyły ich własne błędy, więc koniec końców, jednak nie oni byli głównymi rywalami. Prorokować, to on nie potrafi i w zeszłym sezonie było na to dużo dowodów, jak np. "przeczucie" o wywiezieniu więcej punktów niż Vettel z USA, czy ostateczne zdobycie tytułu.
01.02.2013 21:21
0
12. Ale to, że McLaren nie jest w stanie wygrywać mając najlepszy bolid w stawce nie było do przewidzenia, a z Mercedesem Ferrari na początku problemy miało. Co więcej, niewiele zabrakło i zdobyłby ten tytuł. Zabrakło mu naprawdę niewiele, kiedy parę wyścigów wcześniej tracił kilkanaście punktów.
02.02.2013 12:49
0
13. Najwyraźniej nie rozumiemy siebie nawzajem. Zacznijmy od tego, że McLaren nie był najlepszym bolidem w stawce, co było już z resztą wałkowane na tym forum wiele razy. Ogółem rzecz biorąc był najszybszy, owszem, ale nie widzę znaku równości między tymi dwoma określeniami. Mercedes też, początkowo dawał nadzieję na lepsze wyniki, jednak gdzieś uciekły osiągi i wyszło jak wyszło, nie te zespoły były największym rywalem Ferrari. Podobnie jest z gadką o tytule, nieważne, że niewiele zabrakło, ważne, że przegrał. Więc obie te sprawy (i myślę, że przy odrobinie dobrej woli, można poszukać więcej przykładów), świadczą doskonale, że marny z niego przepowiadacz przyszłości. Więc takie słowa przed rozpoczęciem sezonu należy traktować przynajmniej z dużą rezerwą.
02.02.2013 14:21
0
14. ...skad wiesz ze ten temat byl walkowany skoro twoj nick jest nowy. czytales w ukryciu a teraz postanowiles sie ujawnic dwulicowcu Pod jakim nickiem wczoraj pisales?
03.02.2013 11:58
0
5. Kalor666 To co można mówić o tych, co się śmieją z tego, co zdobył 3 mistrzostwa z rzędu?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się