WIADOMOŚCI

  • 15.06.2011
  • 7089
Domenicali w poszukiwaniu cudu
Domenicali w poszukiwaniu cudu
Sytuacja w tabeli mistrzostw nie jest Ferrari ani trochę na rękę, co zdążył zauważyć Stefano Domenicali. Szef Ferrari nie chowa głowy w piasek i otwarcie przyznaje, że szanse na tytuł są dla włoskiego zespołu znikome.
baner_rbr_v3.jpg
Fernando Alonso startował w Kanadzie z pierwszego rzędu, tuż za jego plecami znalazł się drugi kierowca Scuderii Ferrari – Felipe Massa. Niestety pełen dramaturgii wyścig, rozgrywany na mokrej nawierzchni, pozbawił Ferrari szans na wykorzystanie wysokich pozycji wywalczonych w kwalifikacjach. Alonso po kolizji z Buttonem zatrzymał się na torze, a Massa dojechał na szóstej pozycji, po tym, jak uszkodził przednie skrzydło wpadając w poślizg.

Hiszpan traci już 92 punkty do prowadzącego w mistrzostwach Sebastiana Vettela, Massa z kolei o 37 punktów więcej. Stefano Domenicali może liczyć wyłącznie na cud, jeśli bierze pod uwagę podjęcie walki o zwycięstwo.

„Strasznie nam żal tego, co stało się w niedzielę. Kiedy pomyślę, że mogliśmy tam zwyciężyć, czuje jeszcze złość. Doskonale się do tego wyścigu przygotowaliśmy i okoliczności naprawdę nam sprzyjały. Kiedy przypomnę sobię wszystko, co stało się w ubiegłą niedzielę, ciężko mi się zdobyć choćby na mały uśmiech.”

„Jenson zrobił najwięcej postojów i mimo to cały czas znajdował się za naszymi samochodami. Jego decyzje strategiczne były bardzo podobne do tych, za które my byliśmy mocno krytykowani, to pokazuje tylko, jak trudno przewidywać wyścig siedząc na pit wall.”

„Mieliśmy szansę, by pokazać się z dobrej strony, ale niestety się nie udało. Musimy coś z tym zrobić, nie wiem, może zorganizujemy jakąś wycieczkę do Lourdes bądź coś w tym rodzaju, aby spróbować odwrócić losy tego sezonu.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

18 KOMENTARZY
avatar
mwhakowscy

15.06.2011 19:04

0

Jakiż to święty rezyduje w Luwrze ?. Może jednak pojedzie na wycieczkę do Lourd.


avatar
mwhakowscy

15.06.2011 19:07

0

Przepraszam, powinno być Lurdes.


avatar
mwhakowscy

15.06.2011 19:08

0

Hi, hi znowu źle. Lourdes.


avatar
fanAlonso=pziom

15.06.2011 20:10

0

stefabo do dymisji to moze zdarzy sie jeszcze cud


avatar
fanAlonso=pziom

15.06.2011 20:10

0

stefano oczywiscie


avatar
Asturia

15.06.2011 20:16

0

Jak chce cudu to niech się poda do dymisji a w jego miejsce Ferrari zatrudni cudotwórcę. Z tym drugim to oczywiście żart, ale to pierwsze to mogłoby się spełnić, bo Stefek już wiele razy udowodnił że nie nadaje się na szefa zespołu.


avatar
Orlo

15.06.2011 20:20

0

Stefano chcesz ujrzeć cud? To go spraw - odejdź!!!


avatar
bednara1998

15.06.2011 22:05

0

Ferrari zatrudni wielkiego cudotwórcę-Flavio Briatore


avatar
bednara1998

15.06.2011 22:06

0

Będzie o wiele lepszy od obecnego SZEFA ZESPOŁU


avatar
D4ViD

15.06.2011 22:19

0

Po tym sezonie Massa i Domenicali wylatują z Ferrrari, a na ich miejsce wchodzi Briatore i Mark Webber.


avatar
Konik_mekr

15.06.2011 22:37

0

Nie cudu potrzebujecie, a gwoździ w oponach Vettela;). Ew. proszków na przeczyszczenie w jego napoju:). Jest tyle różnych metod... z tym, że te uczciwe raczej odpadają;)


avatar
devious

16.06.2011 04:22

0

@11 konik: raczej proszku w baku Red Bulla z nr 1 ;) :) :) jak w tej słynnej aferze z proszkiem w 2007 :D


avatar
pjc

16.06.2011 10:46

0

Nie skreślałbym tak szybko "signiora" Domenicali. Pamiętacie czasy jak Todt szefował Ferrari na przełomie w latach 90-tych? Mieli dobrych kierowców, albo co najmniej jednego ale coś szwankowało. Aż za pomocą Schumachera,Brawna oraz spółki stworzyli maszynę do wygrywania. Teraz też tak będzie. Musi upłynąć trochę czasu. Jeszcze jeden, max dwa sezony i znowu Ferrari zobaczymy w wysokiej formie. Chyba że... odejdą z F1. W co osobiście nie wierzę.


avatar
pjc

16.06.2011 10:47

0

~miało być ''Na przełomie i w pierwszej połowie lat 90-tych".


avatar
pjc

16.06.2011 10:50

0

Popełniłem błąd Todt zaczął w 1993.


avatar
Orlo

16.06.2011 11:32

0

Ta, jeszcze 10 lat i zbudują mistrzowski bolid tylko że Alonso będzie wtedy w wieku Rubensa... Oni od 3 lat, co roku zapowiadają że za rok to będzie "ich rok" i jakoś ciągle im się nie udaje. Rozumiem że ciężko jest zbudować najszybszy bolid, ale w zeszłym sezonie w Abu Zabi Ferdek nie przegrał przez bolid tylko przez tych idiotów od strategii.


avatar
pjc

16.06.2011 12:27

0

@Orlo fakt. Tyle,że chyba wtedy poleciały jakieś głowy. Natomiast wydaje mi się,że w przypadku braku możliwości stworzenia konkurencyjnej konstrukcji na sezon 2012 czy 2013, Alonso stamtąd ucieknie. A ma dokąd. Kto wie, może spekulacje dotyczące odejścia Massy okażą się furtką dla drugiego świetnego kierowcy. Ja chciałbym zobaczyć ponownie Hamiltona u boku Alonso. W 2007r. to był prawdziwie "wybuchowy" skład :).


avatar
Polak477

16.06.2011 22:04

0

A Luca momentalnie odpowiedział, że to nadzieja umiera ostatnia i zespół powinien walczyć :). Jak dla mnie w Ferrari komuś brakuje jaj do stworzenia nowej konstrukcji. Przed sezonem zawsze zapowiadają ogromne zmiany, a zmiany okazują się nie tak duże na pierwszy rzut oka, tylko dopiero po dokładnym oglądnięciu widać, że parę elementów faktycznie się zmieniło. Co gorsza popełniają te same błędy co roku, jedyne co ich ratuje to ogromny budżet pozwalający im kopiować rozwiązania. Moim zdaniem, gdyby Ferrari postanowiło jeszcze raz od podstaw zbudować bolid, ewentualnie zostawić elementy, które wiedzą, że spisują się dobrze, to mogli by stworzyć bardzo dobry bolid. Muszą mieć tylko tego kogoś, który postanowi, że zmieniają dotychczasową koncepcję. Przecież mają jedną z najlepszych kadr, więc stać ich na to, żeby zrobili coś rewolucyjnego. Pytanie brzmi tylko kto boi się zaryzykować? Fakt też, że Ferrari ma też ogromnego pecha, który ciągnie się za nimi od 2008 roku, ale to ich nie usprawiedliwia od stworzenia na prawdę szybkiego bolidu.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu