komentarze
  • 49. grzes12
    • 2010-06-02 13:50:36
    • *.146.41.23.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    38 elin
    W zasadzie jeśli chodzi o pierwszą część twojego wpisu , to pełna zgoda .

    Ja osobiście mam wątpliwości że ten incydent powstrzyma zespół od faworyzowania jednego w kierowców ( wiadomo kogo ) bo najwidoczniej komuś zależy żeby to SV był tym kierowcą który wiedzie prym .
    Co do słów Meteschitza to gdzieś przeczytałem w necie , ale niestety nie mogę przypomnieć gdzie , ale tylko w jednym miejscu , dlatego tą informację bierz z przymrużeniem oka .
    Elin co do gestu Sebastiana- ja niestety nie potrafię go usprawiedliwić - i niech tak na razie zostanie .
    Pozdrówki ;)

  • 50. Nadia
    • 2010-06-02 14:13:02
    • *.proton.net.pl

    41. Niespokojny - dokładnie. Bardzo mi się spodobała reakcja Marka, był spokojny, opanowany, choć zapewne gotowało się w nim. Niejeden by po prostu wziął i przywalił Vettelowi na jego miejscu. Ceniłam Raikkonena i teraz cenię Webbera, mam nadzieję, że w klasyfikacji ogólnej na koniec sezonu będzie miał albo majstra (należy mu się), a jak nie, to tak czy siak będzie przed Sebastianem i utrze mu nosa. Co do Vettela - na początku nawet go w jakiś tam sposób polubiłam, sądziłam, że może coś fajnego z niego będzie. Jednak tym swoim gestem po wyjściu z bolidu załatwił sprawę. Dwukrotnie powtórzył dość obraźliwy gest wobec Marka, choć ten nie był winny kolizji. Nie rozumiem osób, które za wszelką cenę starają się umniejszyć winę Niemca, zrzucając część na jego partnera. Faktem jest, że pośrednią winę ponosi zespół, bo doszło do niejasności. Mark nie wiedział co jest grane, poza tym z jakiej paki miał się usuwać młodzikowi? Zgadzam się z czyimś tam komentarzem, że cały wyścig jechał na pierwszej pozycji - dlaczego miałby nagle z tego rezygnować? Zwycięstwo mu się należało. Nie wiem dlaczego zespół uznał, że można mu to odebrać. Taak, Red Bull dużo stracił w moich oczach po tej akcji, sądziłam, że lepsze układy w nim panują. Beznadziejna akcja i beznadziejne zachowanie zespołu po wypadku. Żenujące.

  • 51. darecky3
    • 2010-06-02 15:24:55
    • *.range86-141.btcentralplus.com

    5 dziarmol, no trudno sie z toba nie zgodzic ale jak juz wyliczasz to zapomniales o:
    BMW Wiliams ajk to ktos powyzej wymienil no i Twoja kochana "renia"...tylko nie mow ze jest czysta jak lza. No i mamy cala stawke w F1 bo reszta nawet nie musi sie skupiac na tych problemach a raczej nad tym zeby dojechac chocby jednym samochodem do mety. A wiec czs dziarmol zebys zdjal rozowe okulary...)
    A tak moim skromnym zdaniem to Webber byl duzo wolniejszy i wiedzial o tym. Niestety duma go zjadla i nie puscil chociaz z prawej strony mogl sie zmiescic jeszcze jeden samochod. Kwestia jaka mnie zastanawia to taka ze Pietrow bronil sie slabszym samochodem przed Ferrarka wrecz z lomem w reku ale to inne teamy i taka rywalizacja jest zdrowa. RedBull mial pewne punkty. Vettel byl szybszy i webber tego nie mogl przebolec. Stalo sie jak sie stalo. Vettel zajechal droge ( podejrzewam ze go wkurzyl Webber) ale mimo wszystko mogl nie kontrowac i jechac dalej. Obydwaj ponosza wine, bo jezdza dla jednego teamu, nie tylko dla siebie.
    Pozdrawiam serdecznie

  • 52. darecky3
    • 2010-06-02 15:29:51
    • *.range86-141.btcentralplus.com

    poza tym radio powinno podac komunikat Webberowi ze Vettel jest szybszy i zeby unikali kontaktu, zachowali ostroznosc. Kazdy kierowca o tym wie ale jak sie jedzie to wsiada sie do innego swiata i taki komunikat czasem zdrowo sprowadza na ziemie, w zasadzie wszyscy zawinili. Nie ma co juz rozgrzebywac, ja juz leje na to, zreszta nie pierwszy i ostatni raz..

  • 53. fankaVettela
    • 2010-06-02 15:59:44
    • *.net.stream.pl

    70endrzej -
    tak myślałam że już nic nie odpiszesz i nie dziwię się, w końcu trudno wskazać coś czego nie było... jeśli następnym razem będziesz chciał mi coś zarzucić to może postaraj się czytać ze zrozumieniem moje posty a nie tak jak tobie akurat pasuje ...

    darecky3
    "Obydwaj ponosza wine, bo jezdza dla jednego teamu, nie tylko dla siebie." przynajmniej w tym się zgadzamy. Fajnie że jest jeszcze ktoś kto potrafi sprawiedliwie ocenić sytuacje, Tylko uważaj bo zachwile mogą Ci napisać że jesteś zakochany w Vettelu ;-)

  • 54. darexmoto
    • 2010-06-02 17:09:56
    • *.182.72.57.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    wiadome ze Horner powiedział że oboje są winni bo jak by powiedział że np.że to Vettela wina to by była afera cały ten incydent jest dziwny.Webber utrzymał właściwą linię jazdy Vettel trochę się wepchał bo chciał go teraz wyprzedzić a kiedy indziej więdz Vettel zrobił to nieumyślnie i niema co się kłócić.

  • 55. dziarmol@biss
    • 2010-06-02 18:19:57
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    51. darecky3 To że Tobie takie sytuacje pasują nie mnie oceniać ;-)) A pisząc że Webber był wolniejszy zapomniałeś dodać dlaczego był wolniejszy ;-)) Tu jest istota sprawy. Ja również uważam że w pewnym momencie zespół powinien podjąć decyzję o wsparciu szybszego, lepszego (z większym dorobkiem punktowym) kierowcy. Tyle że w RBR podjęto czysto polityczną decyzję i na dodatek nie informując o tym głównego zainteresowanego ;-))

  • 56. razork
    • 2010-06-02 18:54:22
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Vettel zrobił to celowo i z premedytacją, on nie potrafił pogodzić się z kolejną wygraną Webbera i z oddalającą się szansą na majstra, chciał wyeliminować Marka z wyścigu podobnie jak było z Kubicą, wtedy też celowo w niego wjechał, jemu potrzebny jest psycholog.

  • 57. elin
    • 2010-06-02 19:07:10
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    49. grzes12 - jako wielka przeciwniczka wyznaczania z góry kierowcy nr 1, mam nadzieję, że coś takiego w Red Bull nie będzie miało miejsca. Obaj zawodnicy ( według mnie ) powinni być tak samo traktowani i dopiero w momencie, kiedy tylko jeden ma szansę na tytuł, zespół powinien jego faworyzować.
    Zobaczymy jak będzie w tym przypadku i czy faktycznie Meteschitz chce mistrza dla Vettela ( kosztem Marka ) ... - oby nie.
    Pozdrowionka :-)

  • 58. mariusz-f1
    • 2010-06-02 20:20:07
    • *.opera-mini.net

    57.elin - Oj elin, chyba się trochę mylisz, z tym nie wyznaczaniem kierowcy nr 1 i 2 w RBR. Bo według mnie, kierowcą nr 1 u nich, od dawna był (jest) Vettel. Tylko że jak do tej pory, to Seba żadnej pomocy od teamu nie potrzebował i świetnie SAM sobie dawał radę z Markiem, aż do tej chwili .........
    Ale może ja się mylę i ty masz rację ? Zresztą czas pokaże :-) Pozdrowienia dla ciebie i grzesia12.

  • 59. grzes12
    • 2010-06-02 20:58:53
    • *.146.41.23.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    57 elin
    Między innymi po tym co powiedział dzisiaj Horner i w to w jaki sposób wybielał SV.... to jestem niemal pewien że w RBR Mark jest uważany jako kierowca nr.2 ;/
    Chociaż oczywiście zgadzam się z Tobą jako przeciwnik wyznaczania z góry kierowcy nr 1, że w tak wczesnej fazie mistrzostw kierowcy powinni być traktowani jednakowo ... ale chyba w tym przypadku tak nie jest .
    No ale zobaczymy może się mylę

    Oj mariusz-f1 - dlaczego Ty wszystko robisz abym ja zmienił swojego głupiego nicka ....he he
    Pozdrowionka Wam ;)

  • 60. mariusz-f1
    • 2010-06-02 22:57:17
    • *.opera-mini.net

    59.grzes12 - Ja tam, bym nic nie zmieniał. Bowiem nick "grzes12" ma na tym forum, już jakąś renomę i prestiż, he he :-) A nie chcesz chyba, zaczynać wszystkiego od nowa :-) W każdym bądź razie, broń Boże, ja cię do niczego nie zmuszam :-)

  • 61. elin
    • 2010-06-02 23:16:34
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    58. mariusz-f1 & 59. grzes12 - aż tak bardzo przy swoim zdaniu, iż w Red Bull nie ma ( jeszcze ) z góry wyznaczonego nr 1, obstawać nie będę. Do GP Turcji bym się upierała, że obaj kierowcy są równo traktowani. Jednak teraz, po tych wszystkich coraz bardziej niejasnych tłumaczeniach ze strony Hornera, a zwłaszcza Helmuta Marko ( który, według mnie powinien od zespołu, dostać zakaz wypowiadania się w tej sprawie, ponieważ każde jego zdanie tylko bardziej pogrąża Red Bull ), to już tak pewna nie jestem ...
    Jeszcze kilka wyścigów na wyrobienie sobie właściwego zdania w tej sprawie nie zaszkodzi ( chociaż teraz, zespół prawdopodobnie będzie się bardzo pilnował, aby przekonać fanów, że faktycznie jest tak jak mówią i żadnego kierowcy nie wyróżniają ).
    Czyli, tak jak wszyscy napisaliśmy - zobaczymy co dalej pokaże Red Bull ... ;-)
    Pozdrowionka dla Was :-)

  • 62. rzadki
    • 2010-06-02 23:47:23
    • *.apinternet.pl

    Czy ktoś mi może pokazać w przepisach F1 zapis o 1 i 2 kierowcy zespołu??? Niech walczą jak chcą! Jak jest w team jakiś leszcz, który jak Pazura w filmie chce być zawsze drugi to problem zespołu i leszcza (jak Kovalainen w 2008roku i jak skończył?). Kierowcy mają mieć jaja i się ścigać to ich sprawa. Chcemy oglądać wyścigi, w których do szachownicy nic jest pewne. Jak dwaj kierowcy jednego zespołu wyjadą na pozycjach "po sobie" i wiemy, który jest guru to po jaki CH.. to oglądać? Pamiętamy jak KOVi przepuszczał Hama w poprzednich sezonach i co? EKSTYCUJĄCY WYŚCIG????? Wolę ten ostatni!!!

  • 63. rzadki
    • 2010-06-02 23:49:31
    • *.apinternet.pl

    Czasami zastanawiam się czy nie przerzucić się na NASCAR, tam jest to prostsze i cały czas coś się dzieje!

  • 64. pjc
    • 2010-06-03 10:28:18
    • *.warszawa.vectranet.pl

    Od zawsze byłem zwolennikiem walki wewnątrz zespołowej.

    Ostatnie wydarzenia w Turcji były tym na co czekałem od bardzo dawna.
    Oby więcej takich sytuacji.
    Wyścig to wyścig.
    Na co liczył SV? Że łatwo mu pójdzie wyprzedzenie Webbera?
    Dostał po raz kolejny lekcję.

  • 65. dziarmol@biss
    • 2010-06-03 11:10:09
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    64. pjc Ja też nie mam nic na przeciw. Ale w RBR doszło do team orders które z definicji wyklucza takową rywalizację ! I za to zespół winien być ukarany, ale nie ma kto ukarać ;-)) FIA udaje że nie ma sprawy, pozostają tylko kibice lecz i tu nie ma zgody ;-)) Lecz jeśli będzie tak dalej mam na myśli sytuację w RBR to najpewniej samo życie ukarze ich tak jak w 2007 roku Mclarena ;-))

  • 66. grzes12
    • 2010-06-03 12:48:32
    • *.146.104.100.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    60 mariusz-f1
    Oczywiście żartowałem .... Ale chłopie po tym co napisałeś .... daj mi jakiś namiar , to prześlę Ci dobrą gorzałkę ;) he he
    61 elin
    Również do tego GP uważałem że w zespole panuje normalna atmosfera a kierowcy są jednakowo traktowani , ale niestety chyba się przeliczyłem ;/
    No cóż ich ( Red Bulla ) zabawki i niech robią co chcą . Ale ja dzisiaj , po siedmiu wyścigach jestem niemal pewny że ich ta " zdrowa atmosfera " rozłoży na łopatki , a tytuł sprzed nosa zabierze kto inny .....
    No ale na razie dosyć - nie ma co więcej kopać leżącego ;)

  • 67. mariusz-f1
    • 2010-06-03 13:17:53
    • *.opera-mini.net

    grzes12 - Wiem że żartowałeś, he he ;-
    Ale ta gorzałka, nie powiem, kusząca propozycja............. żartowałem :-)

  • 68. Marti
    • 2010-06-03 13:53:43
    • *.160.167.2

    Ale fajne dyskusje :))
    Im więcej się czyta wiadomości na ten temat, tym większy mętlik powstaje :) generalnie Horner z H. Marko obarczają Webbera, który podobno sam wystosował prośbę, aby Vettel zwolnił i jego nie wyprzedzał. W tę tezę nie bardzo chce mi się wierzyć, ale wszystko może być możliwe.

    @ 64. pjc - coś mało Cię tutaj ostatnio ;)

    @ 65. dziarmol - gdy Heidfeld otrzymał "prikaz" przepuszczenia szybszego Kubicy, to też pisałeś, że powinni ukarać BMW za zastosowanie TO?? ;p ;)

  • 69. grzes12
    • 2010-06-03 14:24:25
    • *.146.104.100.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    67 mariusz -f1
    Kuj żelazo puki gorące ... i prześlij mi swój namiar na [email protected] i nie żartuj ;)

  • 70. pjc
    • 2010-06-03 15:12:15
    • *.warszawa.vectranet.pl

    @Marti mój komp odmówił posłuszeństwa ale już wydaje się być ok.

  • 71. mariusz-f1
    • 2010-06-03 15:18:17
    • *.opera-mini.net

    Marti - Co do tej sytuacji z Nickiem i Robertem. Moim zdaniem, Heidfeld puścił Roberta tylko dla tego, że nie spodziewał się z jego strony żadnego zagrożenia. Nick był raczej PEWIEN, że ma wygraną w garści i że nikt i nic, nie jest w stanie mu tego odebrać. A Robert jak wiemy, gdy poczuł że jest szansa na zwycięstwo, to wprost szalał na torze. I w tym właśnie momencie, krasnal nie był już w stanie nic zrobic. Swoją drogą, chciałbym zobaczyć wtedy minę Nicka, jak Robert notuje od niego czasy o 2 sek, lepsze na okr i odbiera pewne wydawałoby się zwycięstwo :-)

  • 72. mariusz-f1
    • 2010-06-03 15:29:21
    • *.opera-mini.net

    69.grzes12- Ok, to wypij za MOJE i TWOJE zdrówko ! No chyba że będziesz gdzieś kiedyś, przejazdem w Wielkopolsce, to "cykniemy" ją we dwóch, he he :-)

  • 73. grzes12
    • 2010-06-03 16:11:10
    • *.146.104.100.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    mariusz-f1
    No to piję ;)) Żałuj !!! więcej takiej okazji nie będziesz miał ...no chyba ze będę w Wielkopolsce - ale na to w najbliższym czasie się nie zanosi .....
    pozdro .

  • 74. dziarmol@biss
    • 2010-06-03 17:33:30
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    68. Marti - Nie pamiętam aby taka sytuacja miała miejsce, chyba żeby wziąć pod uwagę Kanadę 08 co jest dość problematyczne, gdyż wówczas Kubica był po prostu szybszy o ok 2 sek na kółku ;-)) Ale jeśli nawet przyjąć taką hipotezę to tamta sytuacja nijak się miała do tej z Turcji. Wówczas Kubica był(nadal jest) po prostu lepszym kierowcą i punktowo i na torze a obecnie to niestety ale Webber był szybszym kierowcą i na torze i w lepszym w punktacji. Więc dostrzegam brak obiektywizmu ze strony RBR a i sam manewr wyprzedzania godny pożałowania. I tak jak pisałem wcześniej status nr.1 czy też 2 powinno się ustalić na podstawie obiektywnych danych w klarownym momencie tak jak w Ferrari w 2007. Natomiast tutaj w RBR nastąpił zwykły wręcz po chamsku przeprowadzony manewr team orders i właśnie za to winno się ukarać kierownictwo a raczej jak sugeruje @grześ12 her Meteschitz ;-)) I to by było na tyle ;-))

  • 75. Marti
    • 2010-06-04 15:37:02
    • *.160.167.2

    70. pjc - aha, myślałam, że nas opuściłeś ;)

    71. mariusz-f1 - przepuścił wtedy Heidfeld bez walki szybszego Roberta?? Owszem, przepuścił jego po tym, gdy otrzymał przez radio informację, że Robert jest szybszy. Sytuacja bardzo podobna do tej ostatniej z Vettelem i Webberem.
    Wczoraj na spokojnie obejrzałam powtórkę GP Turcji. Parę okrążeń przed kraksą Vettel był dużo szybszy od Webbera i ja na miejscu kierownictwa RBR tez wydałabym nakaz przepuszczenia szybszego kolegi z zespołu. Gdyby Vettel go wyprzedził, mógłby zostawić oba McLareny za sobą. Podejrzewam, że "makówki" łyknęły by Australijczyka, jednak Red Bull odniósł by zwycięstwo w tym wyścigu. Zakładam oczywiście, że wcześniej nie kazano Markowi zredukować obroty i jeździć "oszczędniej".

    74. dziarmol - j/w do Mariusza - był nakaz przepuszczenia szybszego kolegi zespołowego w jednym i drugim przypadku?? Był. TO miało miejsce w jednej i drugiej sytuacji, chociaż w niedzielę jego zastosowanie im nie wyszło. I to jest mała, ale jakże istotna róznica ;)
    Endos tematos ;-))

  • 76. dziarmol@biss
    • 2010-06-04 17:56:16
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @Marti błagam !! czemu na siłę próbujesz zaklinać rzeczywistość ?? W tej drugiej sytuacji (RBR) To Webber był szybszym kierowcą a stał się "wolniejszym" przez polecenie przełączenia się w tryb oszczędzania paliwa co ewidentnie było świńskim chamskim "ciosem" poniżej pasa. I tu wyszła podłota rodem z Ferrari z pamiętnych czasów. Przecież ta powolność Webbera nie wynikała z ciamajdowatości czy też innych obiektywnych problemów typu opony itd. Otóż powolność Webbera była wywołana sztucznie po to aby mógł wygrać Baby Schumacher .. Kaniec filma ;-))

  • 77. mariusz-f1
    • 2010-06-04 20:28:36
    • *.opera-mini.net

    75.Marti - Zgadzam się, że Nick go przepuścił. Ale droga Marti, oni mieli całkowicie inne strategie, przypominam ( Nick jechał na 1 pit stop, a Robert 2 ) Więc żaden z nich nie był POKRZYWDZONY przez team. I właśnie przez to, oba wymienione przez ciebie przypadki, nie mają ze sobą prawie nic wspólnego. A co do Vettela i Webbera. To dziarmol@biss chyba wszystko napisał :-)
    Pozdrawiam

  • 78. pjc
    • 2010-06-04 20:31:20
    • *.warszawa.vectranet.pl

    Baby Schumacher:)
    Seb nie osiągnie tego co Schumacher.
    Jestem tego pewien w 100%.

  • 79. pjc
    • 2010-06-04 20:32:28
    • *.warszawa.vectranet.pl

    Może jeden tytuł ale chyba jeszcze nie teraz.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo