Gorszy weekend McLarena
Jednym z pierwszych pechowców dzisiejszego wyścigu był Jenson Button – kierowca McLarena z powodu błędu jednego z członków zespołu nie miał odblokowanego chłodzenia silnika. Drugi z kierowców teamu z Woking, Lewis Hamilton, dojechał na 5 pozycji.„Miałem dość dobry start, walczyłem z chłopakami z drugiego rzędu na pierwszym zakręcie, ale nie było szansy na wyprzedzanie. Tutaj praktycznie nie da się wyprzedzać, szczególnie kiedy ktoś przed tobą jest tak samo szybki jak ty. Po wyniku z Barcelony, nie chciałem kolejnego wypadku, więc uważałem na bolid i jechałem po punkty. To był dla mnie dość zwykły wyścig, piąte miejsce to maksimum, co dało się zrobić, nie narzekam. Potrzebujemy tych punktów. Wiem, że pracujemy ciężko, aby mieć poprawki na Turcję, jestem pewien, że uda nam się zmniejszyć stratę do bolidów przed nami.”
Jenson Button
„To było maksymalnie rozczarowujące. Wiedziałem po okrążeniu formującym, że na lewej części bolidu znajdowała się zasłona chłodzenia, tam gdzie jest radiator. Myśleliśmy, że wszystko będzie ok., i tak by było, gdyby nie samochód bezpieczeństwa. Bolid zaczął się przegrzewać, zacząłem tracić moc silnika, więc szybko wyłączyłem silnik, bo ostatnią rzeczą jaką chciałem było zostawienie oleju z silnika na linii wyścigowej. To był błąd ludzki, pomyłka, to wszystko na ten temat. Jestem 8 punktów za literującymi kierowcami w klasyfikacji, jedziemy do Turcji z przeczuciem, że możemy być bardziej konkurencyjni.”
komentarze
1. prolim
Mcl jakby stracił formę :). Co nas powinno cieszyć, będzie ciekawiej. Nie literującymi tylko liderującymi :). Pewnie wrócą do dobrej dyspozycji na regularnym torze w Turcji.
2. kolejorz1922
Hamilton coś słabiutko:) Oby tak dalej...
3. jar188
"Po wyniku z Barcelony, nie chciałem kolejnego wypadku" No jednak chłopak się uczy.
4. deflegmator
chłopaki z RBR chyba dobrze literują:)
5. gobl
a szef mclarena "groził" przed weekendem że przyjechali do monaco po zwycięstwo, dobre sobie
6. Ravfaaaaa
Skoro w McL i sam Button wiedzieli o problemie z chłodzeniem to dlaczego jak najszybciej nie ściągnęli bolidu do serwisu? Przecież można się było spodziewać, że prędzej czy później SC i tak się pojawi.
7. kahashi2
nono hamilton sie oszczędza jeżdi po punkciki a but nie przypomina już zeszłorocznego mistrza świa w brawn gp chociaż szkoda ponieważ go barzdzo lubiłem a jak chcecie f1 na żywo wejccie na www.f1zone.pl
8. ___hub___
"...8 punktów za literującymi kierowcami" - chyba się liderówka wkradła :)
9. Senna_olk
8. ___hub___
:))
2. kolejorz1922
Zobaczymy za tydzień :)
5. gobl
Nie ma się co dziwić.
10. Orlo
Oj jak mi ich szkoda...;-)
11. przemoziom99
honor button że nie chcial zostawic oleju na torze
12. koal007
A Hamilton zaczyna myśleć i to w jego wydaniu może być niebezpieczne. Dojechał, nie szarżował, dowiózł sporo punktów. Jak tak jeżdżą to znaczy, że trzęsą dupą przed Renówką i dobrze. Ale MAC to MAC i Hamilton na normalnych torach zawsze ciśnie na maksa. I za to go lubię. A Robert nie pamiętam żeby ostatnio wyprzedził jakiegoś zawodnika w wyścigu (nie na starcie).
13. AndrzejOpolski
Sportowe zachowanie Buttona zasługujące na szacunek. Hamilton, wbrew oczekiwaniom, pojechał bardzo spokojny wyścig. Jedna uwaga, mechanicy powinni popracować nad tempem w pit stopie. McLaren słynął z perfekcyjnych zmian opon ale to co ostatnio pokazują to żenada, obsługują wolniej o ok. 2s niż konkurencja.
14. zenobi29
Liczyłem na to , że Hamilton będzie nieco wyżej.
Buttona nie przewidziałem w 8-mce (widząc co się dzieje z bolidem w Q)...i się nie pomyliłem.
15. lefthandy
CHYLE CZOLA PRZED BUTONEM ZA TO CO ZROBIL
16. devious
strasznie głupi błąd i aż szkoda Buttona bo kilka punktów by dziś przywiózł - no ale zdarza się co roku każdemu jakaś taka wpadka, a to nie dokręcona nakrętka a to zamienione opony itd itp więc mówi się trudno - lepiej, że odpadł w Monako gdzie nie miał szans na podium ani nawet chyba na top5 niż gdzie indziej, gdzie być moze bardziej powalczy :)
co do Lewisa to chyba jednak coś przeskrobał w Hiszpanii skoro teraz mówił o ostrożnej jeździe - niby wtedy to nie była jego wina ale chyba zebrał burę, że za mocno cisnął... i dziś grzecznie jechał do mety i nawet mieliśmy okazję posłuchać jak przez radio jest spowalniany i się denerwuje z tego powodu, bo chciał się ścigać a nie dojeżdżać ;)
no cóż, może McLaren jeszcze wyszlifuje Lewisa na prawdziwy diament - jak zapanują nad jego temperamentem i dadzą mu szybki bolid to będzie nie do zatrzymania bo szybkość ma chyba najlepszą w całej stawce (ale gorzej jest z innymi aspektami)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz