Kierowcy chcą podziału kwalifikacji w Monako
Weekend wyścigowy w Barcelonie za chwilę na dobre rozpocznie się, a tuż po nim karawana F1 przeniesie się do pobliskiego Monako, gdzie rozegrane zostanie najbardziej prestiżowe GP sezonu.W tym roku podczas sobotnich kwalifikacji może być jeszcze gorzej. Stawka kierowców w porównaniu do minionego sezonu powiększyła się o czterech zawodników, a łączenie sześciu kierowców będzie jeździło w Monako zdecydowanie wolniejszymi autami.
Sytuacja ta sprawia, że zawodnicy jeszcze przed GP Monako zaczynają się obawiać o przebiegu sesji kwalifikacyjnej. Zarówno Jarno Trulli jak i Bruno Senna, którzy reprezentują nowe, wolniejsze zespoły, jak również Robert Kubica jeżdżący dla Renault dostrzegają problem i sugerują FIA jednorazowe podzielnie stawki na kwalifikacje w Monako.
„Musimy przedyskutować z Charliem [Whitingiem], jak zamierzamy to zrobić- zwłaszcza w kwalifikacjach” mówił Bruno Senna w wywiadzie dla serwisu Autosport.com.
„Idea rozdzielenia stawki nie jest taka zła. Jeżeli zabiorą sześć czy osiem bolidów z grupy najszybszych lub najwolniejszych, a reszta pojedzie w innych kwalifikacjach, może okazać się dobrym pomysłem dla obu stron.”
Podobnie uważa Jarno Trulli z Lotusa: „Z mojej perspektywy uważam, że będzie bardzo ciężko- dla mnie jako że jestem wolny, jak również dla tych z przodu co są bardzo szybcy. Sądzę, że FIA powinna pomyśleć nad tym jak nas rozdzielić.”
Robert Kubica również popiera taką ideę i wspomina, że w niższej serii w Monako ścigał się już w rozdzielonych kwalifikacjach: „Ruch na torze to normalny problem. Zawsze było bardzo ciężko w Monako, mimo że muszę przyznać, że zawsze miałem szczęście lub zawsze miałem możliwość ustanowienia swojego czasu w Monako bez przeszkód, co nie jest łatwe.”
„W tym roku jednak z trzema nowymi zespołami, które są znacznie wolniejsze będzie znacznie trudniej. Ścigałem się już w Monako w podzielonych kwalifikacjach. Są tego dobre i złe strony, ale z pewnością musimy znaleźć jakieś rozwiązanie.”
komentarze
1. Roll
Będzie dłużej ale lepiej dla każdego bo to pozwoli mu osiągnąć dobry czas i nikt go nie będzie blokować.
2. M@teuka
jaki problem. Robimy 1 sesje kwalifikacyjną z tym ze kazdy na tor wyjezdza sam tak jak do 2005 roku włącznie i robi 1 pomiarowe kółko lub nawet i 2 sesje. To najlepsze rozwiązanie
3. Jacu
eeee to tylko rozwiązanie pośrednie. Najlepiej byłoby przywrócić 107 % czasu najlepszego w qualu i, albo się kwalifikują albo wypad z wyścigu,ale wiadomo sponsorzy... itd - czyli $$$. Prostsze i fajniejsze rozwiązanie to Superpole przejęte z niedawnych czasów SBK. Czyli czołowa 16-tka (lub w F1 np 10-tka) wyjeżdża na jedno szybkie mierzone kółko i nikt nikomu nie przeszkadza. Każdy następny wyjeżdża co pół okrążenia. Tor czysty , widać przejazd każdego po kolei i świetnie emocjonująco to wygląda. Czemu tego nikt nie chce w F1 wprowadzić - przecież rozwiązanie jak z bajki ???. Jak się jeszcze doda fajne zobrazowanie graficzne czasów w poszczególnych sektorach to wypas na maxa. Tak było przez lata całe w SBK i to było świetne widowisko-często lepsze niż sam wyścig.
Swoją droga król Monaco jest tylko jeden Ayrton Senna da Silva. 6 zwycięstw na 10 startów. W sumie 8 "pudeł". Tylko dwa "niefarty" - jeden z własnej winy mając ponad 50 sek przewagi ;). Większość w nietopowych bolidach. Tak na przypomnienie i uczczenie 16-stej rocznicy Mistrza nad mistrze :(. RIP. A.S.
4. Jacu
@2. M@teuka - chyba ten sam pomysł wyraziliśmy w tym samym czasie ;) - widać mamy racje. Pozdro
5. Roll
No Jacu ma racje to powinno wrócić.
6. ripazha8
ale jesli w qualu bedzie deszcz to nie przejdzie bo beda nierowne warunki
7. Wiater
Popieram to z tym zastrzeżeniem, że najpierw powinni jechać najlepsi żeby wyrównać szanse ;)
8. marcin20
Powinien się koleś zgodzić, bo naprawdę będzie ciasno.
9. Szybszy
no nie wiem czy to aż takie dobre. Okaże się że Robert ma jechać z wolniejszymi i będzie blokowany wtedy będziecie narzekać. Jak pojedzie z szybszymi to będziecie chwalić. Dojdzie do tego deszcz i pozamiatane.Lepiej niech jest jak jest. Komu się uda to jego i już. Też trzeba zwrócić uwagę których by wysłano jako pierwszych. Wiadomo że z okrążenia na okrążenie tor jest bardziej nagumowany (oczywiście jak nie pada). Mi się to nie podoba i już.
10. MontyF!F!
No ja tez nie jestem prekonany co do tego. Jak niby to ma wyglądać w mokrych warunkach? Mogło by się okazać że Ferrari RBR czy Mcl i Mercedesowi mocniej by padało niż tej słabszej grupie i wyszłyby jaja
11. marbo1234
wystarczy Q1 podzielic na dwie czesci i po sprawie bedzie OK
12. przemoziom99
właśnie juz od dłuższego czasu myślałem jak to będzie w monaco jedno jest pewne będą jaja w Q i w wyścigu !!!
13. Sister
Ktoś niedawno powiedział, że obecni kierowcy F1 to primadonny. Zgadzam się. Już przed sezonem było wiadomo, że będzie ciężko w Quali - nie tylko w Monako. Trudno. Ktoś będzie miał pecha a ktoś szczęście, jak w życiu....
14. kedar9315
zgadzam sie z kierowcami. oby ten pomysł wypalił
15. lukasz11
i tak odpadna nowe zespoly i jeden kierowca ze starych czyli nie bedzie to mialo wplywu na ostateczne ustawienie na starcie czolowki
16. landryn
Podział rodził będzie problemy, bo ktoś ze starych kierowców będzie musiał jeździć w słabszej grupie. Może lepiej niech wydłużą Q1 o np. 5 minut.
17. abbex
no właśnie problem o ktorym dyskutujemy powstal wskutek ciaglych niepotrzebnych zmian. dawniej kazdy mial 12 kolek do przejechania w kwalifikacjach i od strategii zalezalo kiedy i jak
18. fabian
A może jazda indywidualna na czas? Każdy jedzie solo 3 szybkie okrążenia :)
19. Jacu
@ 18. fabian - już o tym było w postach 2 i 3 ;)
20. Roll
no
21. M@teuka
wystarczy 1 szybkie okrążenie ;) kto będzie miłał pecha to trudno ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz