Mallya: Nowemu regulaminowi trzeba dać szansę
Vijay Mallya, szef zespołu Force India, przyznał, że punkty w pierwszym wyścigu sezonu są niezwykle zadowalające. Jednocześnie, zespół potwierdził spore ambicje na nadchodzące wyścigi oraz sezon. Poniżej prezentujemy wywiad z indyjskim miliarderem.Oczywiście jestem zadowolony, pomimo tego, co stało się z Adrianem na starcie. Dla naszego zespołu, biorąc pod uwagę historię i całe tło, zapunktowanie w pierwszym wyścigu jest znacznym osiągnięciem. Myślę jednak, że aż dwie rzeczy wywarły na mnie spore znaczenie. Pierwszą jest nasze tempo wyścigowe. Myślę, że to poważne stwierdzenie jak na tak mały zespół jak nasz. Drugą jest fakt, że Tonio znalazł się na ustach wielu. Nie tylko dowiódł swoich możliwości, ale również pięknie jechał. Świetnie dbał o opony, był szybki, dowiózł punkty, więc należy mu się uznanie.
Adrian niewątpliwie miał problem na starcie, ale potem, mimo wszystko, jechał bardzo dobrze.
Adrian miał pecha. Mimo to, świetnie spisał się podczas kwalifikacji oraz podczas wcześniejszych sesji. Na torze zawsze był pewnym punktem zespołu, był bardzo szybki. Po spadku na 21 pozycję, awans na 12 jest wielkim osiągnięciem. Podczas wyścigu, sprawił, że miękkie opony wytrzymały dłużej, niż się spodziewaliśmy. Udało mu się także wykręcić drugi najlepsze czas okrążenia, za Alonso. Myślę, że mam sporo powodów, aby być zadowolonym z osiągów zespołu. Do tego, na wyścig w Melbourne mamy nowe poprawki.
Byłeś wyjątkowo zadowolony z przejścia bolidu do Q3 w pierwszym wyścigu?
Aby zdobyć punkty, trzeba znaleźć się wśród czołowej dziesiątki. Z wielką czwórką – McLarenem, Ferrari, Mercedesem i Red Bullem – ambitnym jest dla mnie mówienie, że znajdziemy się przed nimi. Jednak pukanie do ich drzwi oraz przodowanie reszcie stawki jest czymś, z czego mogę być niezmiernie zadowolony.
Generalnie, jesteś zadowolony, że tendencja zwyżkowa w rozwoju jest kontynuowana?
Punkt w którym obecnie się znajdujemy, potwierdza naszą konkurencyjność. Wszystko idzie zgodnie z planem. W 2009 roku zdobywaliśmy punkty okazjonalnie, zdobyliśmy ich 13, co było porządna liczbą. W tym roku powinniśmy punktować regularnie. W pierwszym wyścigu otworzyliśmy nasze konto i myślę, że okazja do kolejnych, regularnych zdobyczy jest spora. Nie byłbym zaskoczony, gdybyśmy przypadkiem zdobyli jedno, czy dwa miejsca na podium. W przyszłym roku, naszym celem powinny być miejsca w czołowej trójce.
Był to oczywiście pierwszy z wyścigów bez możliwości tankowania. Jak spisały się nowe zasady?
Ciężko powiedzieć po jednym wyścigu, wszyscy grali w ciemno. Nie wiedzieliśmy ile wytrzymają opony podczas wyścigu, nie mieliśmy pod tym względem żadnego punktu odniesienia. Musimy nowemu regulaminowi dać szansę udowodnienia swojej wartości, a ludziom okazję do jego właściwego wykorzystania. Zmiana wszystkiego w jednym wyścigu jest karkołomnym zadaniem. Poczekajmy na Australię i Malezję, wtedy podejmijmy uzasadnioną decyzję w sprawie reakcji mającej na celu poprawę widowiska w Formule 1. Jeśli poczekamy i damy taką szansę, będziemy mieli więcej informacji, aby wezwać do zmian.
komentarze
1. pjc
Gdyby nie kolizja Sutila pewnie mieliby tych punktów więcej.
2. szary_x
i nie tylko oni ale i Robson...
te pytania to jakiś amator zdawał.... co miał powiedzieć ze jest niezadowolony że im coraz lepiej idzie czy co?...
3. Adik3509
niech sobie juz tak nie slodzi bo mu cukru braknie
4. fullbzikaaa
W przyszłym roku chcą być w trójce. Trochę śmiałe stwierdzenie. BMW też już witało się z gąską.
5. nomadwcm
a jeszcze nie dawno byli na szarym końcu
6. matito
5. nomadwcm wszystko się zmienia z dania na dzień :)
7. kolejnysezon
wiem że z innej bajki ale, popatrzcie
h tt p:/ /i67.s erv img.co m/u /f6 7/12/07/06/50/so rtie10. jpg
Zniszczone zawiszenie Red Bulla, co mogło powodawać problemy z wydechem i przegzanie czy usterke świecy. Być może RBR nie mówi całej prady, tylko próbuje ugrać coś w sprawie silnika? jak myślicie?
8. Niespokojny
Gratuluję wyników !!! Powodzenia i coraz większych sukcesów!!!
Sutil i Kubica , Kubica i Sutil , który większy pechowiec?, pech pecha przyciąga?, życzę i jednemu, i drugiemu, by osiągali super wyniki już bez żadnych , przykrych niespodzianek!
9. kolejnysezon
Informację to znalazłem na Francuskiej stronie i tylko są to moje domysły bo francuskiego nie znam a translatorowi nie ufam. Ale taka usterka daje do myslenia
10. Niespokojny
7. kolejnysezon - nie mogłeś palca od spacji oderwać? :-)))
11. kolejnysezon
10. Niespokojny
Jak bedziesz kiedyś wklejał jakiś link to możesz sie zdziwić jak ci po piątej spacji nie doda postu. Wiem że to uciążliwe, nie moja to wina. Wystarczy znacznikiem przejechac po całym linku i zobaczyć gdzie sa dziury w postaci spacji i naciskać Backspace
12. Niespokojny
11. kolejnysezon - ok, znam problem ;-) to daj jeszcze kolejnylink do tej francuskiej strony, bo obrazek obrazkiem, ale coś bym o tym przeczytał
13. Jasiu xD
Czy to aby na pewno z Bahrajnu? Nie przypominam sobie tak "zapiaszczonej" tylnej opony red bulla. Poza tym niby kiedy miałby je uszkodzić? Jedyna opcja jest pit stop,.
14. Moria
To zdjęcie jest prawdopodobnie z treningów, a nie z wyścigu ;)
15. melo
Jak głosi fachowa prasa, bolid posiada takie własciwości aero, że przy 150 km/h może jechac do góry nogami, przyklejony do sufitu. I TUTAJ POJAWIA SIĘ METODA NA ZWALCZENIE NUDY, wstawić na jakiś tor 300 metrów jakiegoś tunelu-kanału- rury itp. niech przez 300 metrów smigaja do góry nogami - CZAD! zaraz napisze meila do Berniego , niech to przemysli bo technicznie jest to pez problemu do zrobienia, przeciez F! to i tak jet juz cyrk, wiec kolejna akrobacja powinna być dobrze przyjęta . Co Wy koledzy na to ???
16. BLOO
melo , teoretycznie jest to prawda , w praktyce nie wygląda to tak różowo (pomijając fakt ze to głupi i niebezpieczny pomysł) docisk owszem jest , jednak silnik bolidu F1 nie może pracować do góry nogami
17. maxi900
@BLOO.. jak to nie może:) Trzeba zespołom kazać - wprowadzić punkt w regulaminie że mają w dowolnej pozycji pracować i VOILA :) W sumie z tego co wiem to tylko dwusuwy pozwalają na taki myk....
18. kuba_206
@15.MELO jak dla mnie bomba :D
19. lechart
Mieliby więcej punktów. "Adrian miał pecha....." To Kubica miał pecha, że Adrian mu wjechał........ (niechcący mi się rymnęło). Stracił pozycję na "własne życzenie", mógł bardziej uważać..... Ale trzeba przyznać, że zespół jest coraz lepszy.
20. kuczek
idą do przodu to trzeba przyznać czyli wszyło im na dobre przebudowa teamu,
21. krzysiu111
Kibicuje im od 2008. Nareszcie walczą o punkty. Brawo Force India.
22. darecky3
21. komus trzeba kibicowac..hehe ale tak nawiasem to juz w zeszlym roku bylby powod do pustej, jak dla nie dumy gdyby obowiazywala punktacja terazniejsza inawet FI bylby mocniejszy na punkty od BMW. Problem jest taki ze ta punktacja wogole nie odzwierciedla formy zespolu i jego zaslug. Mozna sie spodziewac ze w tym roku mistrz swiata uzbiera 25 000 punktow a FI bedzie ostatnie ze starych teamow z dorobkiem 2000 pkt buuuuhahahahaha!!!!!!! Jak ktos nie rozumie co napisalem to powiem krotko. Rozdajcie sobie punkty po starych zasadach i sie okaze ze siedzicie dalej z reka w nocniku a tak to macie prezenty....:)
23. marcin20
Podziw dla Force India za coraz lepsze sezony w ich wykonaniu, co do regulaminu ma racje niech wszyscy jeszcze trochę poczekają z osądami.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz