komentarze
  • 20. strong1
    • 2009-10-16 13:20:09
    • *.202.54.80.static.rdi.pl

    Właściwie powinno być "zwracać uwagi",ale nie mogłem się zdecydować:).

  • 21. Martina S
    • 2009-10-16 13:28:03
    • *.slupsk.vectranet.pl

    Kimi da z siebie wszystko to jego urodziny licze że wygra a wiara czyni cuda
    NO 30 STKA. POKAŻ CO POTRAFISZ

  • 22. walerus
    • 2009-10-16 13:29:51
    • *.klingspor.pl

    dobry tekst - z racji że jestem żonaty - też pozdrawiam tylko..;-)
    PS. Też śledzę formułę ciut dłużej niż 90% portalu...

  • 23. enderx
    • 2009-10-16 13:36:54
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Kimi potrafi walczyć, ale potrafi też niestety na torze spać. Myślę, że Kimiego zobaczymy w Renault w 2010. No bo niby gdzie w rokujących teamach są jeszcze wakaty? Przeca nie w McLarenie, gdzie Hamilton walczy jak może z zagrażającymi mu kierowcami (vide Alonso). Powodzenia Kimi!

  • 24. Janosoprano
    • 2009-10-16 13:38:21
    • *.16.220.170

    @19-22-nie tylko RAI ma pecha-i to ze ktos go lubi czy nie nie swiadczy kto ile formule oglada.
    to tak jak:A kto nie lubi i nie uwaza ALO za najlepszego oglada formule od dwoch tygodni.Bez sens.

  • 25. morek154
    • 2009-10-16 13:57:05
    • *.adsl.inetia.pl

    nie sądze zeby raikonnen miał szansce na wygraną, będzie deszcz wiec red bulle i willimasy zdominują wyscig, mysle tez ze szanse na dobry wynik brazyli tym bardziej w deszczu maja bmw po ostatnich przeróbkach

  • 26. morek154
    • 2009-10-16 13:58:15
    • *.adsl.inetia.pl

    17. walerus tez uważam ze raikonnen jest lepszy od alonso jak raikonnen jedzie bolidem a alonso maluchem

  • 27. matito
    • 2009-10-16 14:00:41
    • *.adsl.inetia.pl

    fajnie....:)

  • 28. morek154
    • 2009-10-16 14:02:53
    • *.adsl.inetia.pl

    18. Janosoprano co do wyliczanek to ilosc MS rai 1 alo2, wygrane alo21 rai 18 ilosc zdobytych puntów alo 577 rai 576 i jak raikonnen zdobędzie dwa punkty, 4 wygrane i dwa MS to przyznam ze raikonnen jest lepszy

  • 29. Orlo
    • 2009-10-16 14:20:01
    • *.jawor.vectranet.pl

    Raikkonen "bywa" najlepszy. Może i kiedyś objeżdżał Schumiego w Macu, ale po poprzednim sezonie bardzo stracił w moich oczach...

  • 30. Milten
    • 2009-10-16 14:42:15
    • *.2.79.84

    raikonen spadaj do finlandii i sie nie pokazuj - mistrzu psucia innym wyscigu!

  • 31. radosny
    • 2009-10-16 15:07:02
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Tytuł z 2007 roku uważam za niezwykle cenny. Kimi popisał się świetną jazdą i niezwykłą odpornością na stres w końcówce sezonu. Hamilton jest bardzo utalentowanym kierowcą ale jemu będzie ciężko zdobywać mistrzostwa jeśli nie będzie miał dominującego bolidu bo nie panuje nad emocjami. I to nie jest kwestia doświadczenia - to taka konstrukcja psychiczna. Rok temu na Interlagos jechał po prostu SPARALIŻOWANY strachem.
    Kimi nie bez powodu ma przydomek Iceman. Poza tym ma poczucie własnej wartości i chyba dzięki temu potrafi lepiej docenić innych. Nie jest oczywiście pozbawiony wad - ma tendencje do "przysypiania". Generalnie jednak to bardzo barwna postać, świetny kierowca i gdyby miało go zabraknąć w przyszłym sezonie bardzo bym żałował.

  • 32. Janosoprano
    • 2009-10-16 15:09:19
    • *.16.220.170

    Booooze-co za komentarz na treningach!!!Matko!!!Na mute ogladam.

  • 33. robtusiek
    • 2009-10-16 15:11:12
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Czyli po jego wypowiedzi można wywnioskować że jednak czeka na McL, mam nadzieję że się doczeka bo bardzo chciałbym go zobaczyć obok Hamiltona.

  • 34. Janosoprano
    • 2009-10-16 15:16:44
    • *.16.220.170

    No nareszcie Borowczyk dolaczyl,uratowal trening;)

  • 35. sk0k
    • 2009-10-16 15:25:21
    • *.icpnet.pl

    Raikonen moze i nie potrafi za kazdym razem spisywac sie dobrze ale bez watpienia to dobry kierowca i powinien zostac w F1. jest mlodym kierowca w dodatku mistrzem swiata i ma rawo zyczyc sobie dobrego auta.

    ps narazie nei pada :(

  • 36. sk0k
    • 2009-10-16 15:35:31
    • *.icpnet.pl

    juz pada :)

  • 37. Ra-v
    • 2009-10-16 16:50:59
    • *.adsl.inetia.pl

    Nie wiem o co niektorzy sie rzucają... Gosc chce walczyc o mistrzostwo bo ma ambicje, a nie byc pyadraverem ktory tylko walczy o utrzymanie sie w F1. Mam wrazenie ze niektorym zal dupe sciska ze Robert bedzie za rok raczej obstawiał tyły a Kimi moze sobie wybrac team ktory bedzie pewniakiem za rok.

  • 38. Master666
    • 2009-10-16 17:22:28
    • *.dolsat.pl

    Moim zdaniem Raikkonen i Hamilton to dwaj najlepsi kierowcy z czasów odkąd śledzę F1, tj. 2001 rok. Dlatego moim pragnieniem jest zobaczyć ich obu w jednym teamie, aby dokładnie stwierdzić, który kierowca w dzisiejszej Formule 1 posiada największe umiejętności.

  • 39. niza
    • 2009-10-16 18:20:31
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Mam nadzieję, że zobaczymy Kimiego w stawce za rok. Nie wyobrażam sobie innej opcji. Tak jak napisał robtusiek, najprawdopodobniej czeka na decyzję McL, no bo tak naprawdę jaki inny team może mu zapewnić konkurencyjny bolid na 2010 rok? Osobiście chciałabym, aby w tym momencie jeździł z Kubicą w Renault ale jeżeli miałby obstawiać tyły, to wolę z całą pewnością oglądać go gdzie indziej. Chciałabym również, aby w przyszłym sezonie pokazał Ferdkowi kto rządzi na torach :>

  • 40. morek154
    • 2009-10-16 18:57:08
    • *.adsl.inetia.pl

    38. Master666 sledzisz od 2001 ale nie pamiętasz takich zawodników jak hakinnen i schumacher, dziwne

  • 41. sk0k
    • 2009-10-16 19:21:07
    • *.icpnet.pl

    pan morek sie wystraszyl ze przyjdziemy po niego i sie wyprowadzil z akademca :P hehehe

    morek ma racje, chyba zapomniales o tych kierowcach. bardzo utalentowany byl rowniez montoya. szkoda ze wypiął sie na F1 :( zawsze mu kibicowałem nawet gdy jeszcze nei jezdzil w f1 tylko w serii cart gdy zdobywał mistrzostwo dla chip ganassi racing

  • 42. nolte
    • 2009-10-16 21:45:50
    • *.236.15.251

    Nie wiem dlaczego, ale lubię tego gościa coraz bardziej. Myslę, że wynika to z faktu, że gość zaczyna mieć dystans również do siebie, co w F1 jest zjawiskiem typu s-f.

  • 43. morek154
    • 2009-10-16 22:40:20
    • *.adsl.inetia.pl

    41. sk0k po ciebie juz przyszli dlatego tak dziwnie chodzisz,

  • 44. Master666
    • 2009-10-16 22:42:37
    • *.dolsat.pl

    40. morek154 - Jak dobrze pamiętam Hakinnen miał przebłyski w 2001 roku, wygrał bodajże na Silverstone i Indianapolis, ale w ogólnym rozrachunku był gorszy nawet od swojego kolegi z zespołu - Coultharda - i to dość sporo. To prawda, że dwukrotnie zdobył tytuł mistrza świata, lecz ja jeszcze wtedy nie śledziłem jego poczynań... Co do Schumachera to już się wypowiadałem na jego temat. Może i w Benettonie zasługiwał na swoje tytuły, ale to co zrobiło z nim Ferrari woła o pomstę do nieba. Cóż z tego, że ma na swoim koncie 7 tytułów, jak przynajmniej 4 z nich nie potrafił zdobyć samodzielnie, bez jakiś przekrętów, pomocy kolegi z zespołu, lub pomocy ze strony FIA oraz korzystając z pecha swojego przeciwnika (przykład: Kimi). Nie będę podawał dokładnych przykładów, bo to nie o to chodzi, z resztą jestem pewien, że wiesz o czym mówię. Dlatego też Schumacher stracił wiele w moich oczach i nigdy nie będę uważał go za "jednego z najlepszych". I nie ma co porównywać tej sytuacji co była w Ferrari do tej z McLarena, kiedy przyszedł Hamilton. Ludzie piszą, że Lewis jest faworyzowany w zespole. Dobrze, zgodzę się, ale niech mi powiedzą jak nazwać to, co Scuderia robiła z Schumacherem?! I jeszcze jedno, Barrichello robił za prawdziwego pomagiera dla Michaela, sam się na to godził. A teraz co? Nagle mu się zachciało tytuły zdobywać?! To dlaczego potrafił przepuszczać Schumachera prawie, że na każdym kroku, już nie mówiąc o przepuszczeniu tuż przed metą. Jakoś wtedy nie chciał walczyć o tytuł... Takiemu człowiekowi tytuł się nie należy, chociażby jeździł najlepiej z całej stawki. Tak więc podsumowując, Hakinnena nie oglądałem, kiedy osiągał swoje największe sukcesy, natomiast Schumacher to dla mnie niewątpliwy talent, ale jego tytuły nie odzwierciedlają jego umiejętności, a na pewno nie te zdobyte po 2001 roku. Dlatego też uważam, iż Raikkonen jest lepszy od Michaela (słabszym bolidem potrafił go objeżdżać, gdyby tylko nie te awarie). Co do Hamiltona... Moim zdaniem Alonso był również lepszy od Schumachera. A w 2007 r. Lewis okazał się lepszy od Fernando (proszę, nie mówcie mi o faworyzowaniu, bo to jest śmieszna teza i całkowicie bezpodstawna). Tak więc drogą dedukcji uważam Lewisa za największy talent, zaraz obok Kimiego.

  • 45. leo_
    • 2009-10-16 22:57:05
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jeszcze większym talentem wykazuje się Kubica.

  • 46. Master666
    • 2009-10-16 23:14:07
    • *.dolsat.pl

    45. leo_ - każdy ma prawo do własnej oceny, jak również opinii. Moje zdanie opieram na wynikach i zachowaniu kierowcy na torze, jego umiejętnościach, brawurze oraz sposobie jazdy. Robert Kubica jest niewątpliwym talentem, aczkolwiek Kimiego i Lewisa uważam za nieco większe talenty. Zapewniam, że to jest moja obiektywna ocena, złożona z moich obserwacji. To tylko zbieg okoliczności, że obaj ci kierowcy są lub byli powiązani z McLarenem, któremu od początku kibicuję.

  • 47. sk0k
    • 2009-10-17 11:55:22
    • *.icpnet.pl

    lewis, oj tak- ten gosc potrafi wiele. choc nie przepadam za nim, musze przyznac ze jest jednym z wiekszych talentow f1. rowniez vettel i byc moze kubica ale zeby sie upewnic trzeba by bylo go posadzic w lepszym samochodzie i zobaczyc jak sie spisuje

  • 48. Skoczek130
    • 2009-10-17 12:17:36
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Zgodze sie w 100% @walerus! Kimi to talent talentow i w optymalnej formie przejechalby sie po panience NANDO!!! Powodzenia ICE MAN!!! :))

  • 49. Skoczek130
    • 2009-10-17 15:12:04
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @Master666 - Hamilton wcale nie byl lepszy od Alonso. Gdyby Ferdek nie mial tylu klopotow (roznego rodzaju awarie i ogolne utarczki z Ronem), bez problemowo objechalby Lewisa.

  • 50. Master666
    • 2009-10-17 17:24:50
    • *.dolsat.pl

    47. sk0k - zgadzam się w 100% co do Vettela i Kubicy.
    49. Skoczek130 - prosiłem, żeby nie przytaczano konfliktów pomiędzy Ronem i Fernando. Jak było, tego tak naprawdę my, zwykli obserwatorzy, nie wiemy. Bardzo możliwe, że przyczyną tego były chore ambicje Alonso i płacz ze względu na bycie objeżdżanym przez żółtodzioba - gościa który dopiero debiutuje w F1. No i wiesz, gdyby babcia miała wąsy to byłaby dziadkiem...


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo