Kimi potrafi walczyć, ale potrafi też niestety na torze spać. Myślę, że Kimiego zobaczymy w Renault w 2010. No bo niby gdzie w rokujących teamach są jeszcze wakaty? Przeca nie w McLarenie, gdzie Hamilton walczy jak może z zagrażającymi mu kierowcami (vide Alonso). Powodzenia Kimi!

Zawsze można jeszcze powiedzieć tak: MAS widzac jakie rzeczy uchodza HAM przestal sie bac sedziow i sam zaczal stosowac "brudne sztuczki" ;)

no coz... tak na powaznie, to kto oglada tv czesciej niz tylko podczas transmisji GP to wie, ze od jakiegos czasu narastal i wlasnie uderza z cala sila kryzys finansowy. o ile w Polsce systemy bankowe nie zdazyly zalapac sie na nowoczesna ekonomie i to je uratowalo, o tyle czesc sponsorow F1 musi zwyczajnie sie ratowac, a prawie wszyscy beda musieli zacisnac pasa. domyslacie sie, gdzie ich wzrok padnie w pierwszej kolejnosci... a uzbierac 450 mln € od sponsorow nawet w czasach hossy udawalo sie tylko najlepszym... silniki elektryczne czy inne wodory w F1 to tylko kwestia czasu... za cienki jestem, zeby podawac daty, ale wszystko nieodwracalnie idzie w jednym kierunku..

i niech w tych kulkach będzie dobry ;) pozdrawiam wszystkich z naszego Forum!!

dobrze, że przynajmniej znowu bolidu nie uszkodził tak jak na pokazie w macierzystej fabryce

no to chyba cos beda musieli wyciepać z kalendarza, bo wiecej wyscigów już tak łatwo chyba nie upakują...

w sensie KERS i AREO

sedziowie dali ciala. nie zmienia sie skarpet w trakcie meczu... tak obiektywnie to do konca nie mozna wykluczyc, ze HAM oddal pozycje jak nalezy, ale IMHO nastapilo nieprzepisowe uzyskanie przewagi.