komentarze
  • 24. Skoczek130
    • 2009-06-10 14:40:40
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Wystarczy przecież spojrzec na Rubensa.

  • 25. Skoczek130
    • 2009-06-10 14:41:40
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Obecni i byli, czyli Kimi, Alonso i Lewis, którzy mieli wiele słabych okresów, zwłaszcza Brytyjczyk.

  • 26. Seveir
    • 2009-06-10 14:50:18
    • Blokada
    • *.116.35.88

    W sumie po raz pierwszy spodobała mi się wypowiedź Hamiltona. Oby nie ostatni.

  • 27. walerus
    • 2009-06-10 15:24:23
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    niebo się właśnie spuściło... ale 19grzes - ze mną nie - ja nie taki butny jak co poniektórzy... Vettel jest lepszy od Hamilotona ale z takim Butonem i Brownem - po prostu bez szans - Robert w jego bryce bardziej by powalczył i myslę że Alonso i kilku innych też....

  • 28. Seveir
    • 2009-06-10 15:47:56
    • Blokada
    • *.116.35.88

    Krew mnie zalewa jak widzę Brown... BRAWN BRAWN i jeszcze raz BRAWN, przez A!

  • 29. Orlo
    • 2009-06-10 15:54:59
    • *.ssp.dialog.net.pl

    Vettel to rzeczywiście cienias. W końcu nie trzeba być przecież jakimś supertalentem żeby świeżo po tankowaniu "łyknąć" Buttona świeżo przed tankowaniem...

  • 30. Sandra
    • 2009-06-10 16:26:30
    • *.bialystok.vectranet.pl

    Mysle ze Vettel powinien teraz starac sie o wice mistrza , bo chyba mistrz juz jest . Watpie ze o Vettel moze Buttona przegonic w punktacji. Jest jeszcze Rubens . Lepiej by bylo jakby staral sie o wice. ;)

  • 31. gogo09
    • 2009-06-10 16:35:05
    • *.olsztyn.mm.pl

    29 Orlo...Kiedy tak było?, czyż bym przegapił.

  • 32. Skoczek130
    • 2009-06-10 17:06:17
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jeśli Baricz nadal będzie miał takie problemy i co gorsza, nadal będzie jeździł z "gorącą głową", jest to możliwe. Pozostaje jednak jeszcze Webber. To, że radzi sobie słabiej w qualu (a jest to głównie z powodu regularnie cięższego bolidu), nie oznacza, że nie może z nim wygrac walki zespołowej. W wyścigach jak na razie był trzykrotnie lepszy od Vettela.

  • 33. lechart
    • 2009-06-10 18:36:32
    • *.olsztyn.mm.pl

    Bez wątpienia Vettel to duży talent, ale brak mu silnych nerwów i samokontroli. Umie dobrze technicznie jeździć, ale taktyka szwankuje. Popełnia od czasu do czasu poważne błędy. Nie zapomnę mu uszkodzenia samochodu Kubicy w GP Australii. Trzeba jeździć " twardo" ale nie za wszelką cenę. Może "dorośnie", a wtedy wszystko możliwe. Na razie do JB mu daleko. Życzę mu najlepszego.

  • 34. Orlo
    • 2009-06-10 19:07:51
    • *.ssp.dialog.net.pl

    @31.gogo09 - chyba nie oglądasz zbyt uważnie wyścigów jeżeli to przegapiłeś. Zdarzyło się tak w GP Chin 2009.

  • 35. arba
    • 2009-06-10 19:41:18
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    nikt nie będzie mistrzem bez dobrego bolidu ,przekonują się o tym wszyscy dotychczasowi mistrzowie.Dobry bolid gwarancją mistrzostwa. Umiejętności kierowców są bardzo zbliżone.

  • 36. arba
    • 2009-06-10 19:48:20
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    walerus po Twoich komentarzach odnośnie szans Kubicy w konkurencyjnych bolidach
    zaczynam wierzyć iż posiadasz magiczną kulę.

  • 37. obi216
    • 2009-06-10 20:44:35
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Trochę więcej doświadczenia i chyba zacznie częściej rozdawać karty . Jak na razie wszelkie oznaki talentu przyćmione są emocjami w trakcie wyścigu.....

  • 38. kmicic
    • 2009-06-10 21:10:34
    • Blokada
    • *.33.7.79

    Pilot bolidu No.22 bije na głowę mistrzów obecnych byłych? Ta konstrukcja myślowa jest bardzo intrygująca. Czy ta kura nie przypomina trochę osła?

  • 39. gogo09
    • 2009-06-10 21:50:52
    • *.olsztyn.mm.pl

    34.Orlo...Ok. Myślałem ze myślisz o Turcji.

  • 40. walerus
    • 2009-06-10 22:16:59
    • *.adsl.inetia.pl

    36 arba - nawet dwie.....;-)

  • 41. sivshy
    • 2009-06-10 22:17:01
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Button to postać wybitna, co pokazał wielokrotnie już w 2004 roku, ale stwierdzenie że bije wszystkich mistrzów na głowę to gruba przesada, chyba spowodowana fanatyzmem sezonowego fana. Życzę Jensonowi z całego serca, aby zapisał się do annałów jako jeden z najlepszych, ale mimo wszystko, patrząc przez pryzmat jego kariery, narazie nie odważyłbym się sklasyfikować go wyżej niż Sennę, Schumachera, Prosta, Hilla, Alonso, a nawet zastanawiałbym się mocno nad Raikkonenem. Trudno ocenić Buttona porównując go z w/w nazwiskami, bo przede wszystkim jego kariera nie zawsze toczyła się tak jak to przystało na najlepszego z najlepszych. Łatwo go oceniać wysoko teraz, gdy jeździ najszybszym i najlepiej prowadzącym się bolidem, natomiast nie zawsze miał tyle szczęścia i jakoś wtedy wybitnych fajerwerków nie pokazywał. Na miano najlepszego z najlepszych lub chociaż jednego z najlepszych trzeba sobie zasłużyć. Nie tylko momentami kariery, gdy jest się na szczycie, ale także tymi, gdzie jest się od niego daleko, pokazując, ile się robi, aby się do niego zbliżyć. Nie żebym ujmował Buttonowi talentu, ale uważam, że mimo iż jest to doświadczony kierowca, za wcześnie wynosić go tak wysoko.

  • 42. elin
    • 2009-06-10 22:52:06
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    21.ptasior - zgadzam się, że podobna sytuacja jak w zeszłym sezonie, raczej w obecnym nie będzie już miała miejsca, a Vettel raczej nie zdobędzie tytułu mistrza. Ma dobry bolid, ale ( jeszcze ) popełnia za dużo błędów. Button zaś ma bardzo dobry bolid i praktycznie jeździ perfekcyjnie. Jednak moje porównanie Sebastiana do Lewisa odnosiło się głównie do tego, iż obaj są młodymi kierowcami, potrafią pojechać doskonale lub popełnić rażące błędy i ( tutaj mam inne zdanie ) jak dla mnie, to mają talent na podobnym poziomie. A, na potwierdzenia tego, że Vettel doskonale " czuje " bolid, dodam cytat z wypowiedzi Helmuta Marko, doradcy Red Bulla - " Na początku Mark nie chciał używać ustawień Vettela ... teraz z nich korzysta, ponieważ są po prostu szybsze " , a trzeba pamiętać, że Sebastian jeździ trzeci ( a właściwie drugi pełny ) sezon, podczas gdy Webber ósmy ...

  • 43. Niespokojny
    • 2009-06-10 23:27:24
    • *.tvgawex.pl

    Niech się pismaki zdecydują. Kiedy wygrał na Monzy i w Chinach, wychwalali. Teraz, kiedy przydażył mu się drobny błąd - dołują, jak i tak każdy widział, że nawet, gdyby nie dał wyprzedzić się Buttonowi, to doszłoby do tego na pit-stopach. Nie jestem fanem Vettela (może kiedyś wybaczę mu tę nieszczęsną Australię,heh), ale tego typu artykuły, jaki dała 'La Gazzetta dello Sport', to zwykły śmieć!

  • 44. Ra-v
    • 2009-06-11 00:50:55
    • *.adsl.inetia.pl

    Nie luibie Vettela, ale uwazam ze jest szybszym kierowcą od Buttona tyle ze niekompletnym, brakuje mu jak juz wszyscy napisali doswiadczenia i objezdzenia, ale ma to cos co maja inni mlodzi - Hamilton czy Kubica, Przewaga Buttona jest to ze poki co nie popelnia bledow, a do tych mistrzow ktorych wymienil @sivshy to dla mnie on sie nawet nie zbliza... jest typowym porządnym kierowcą pokroju Webbera czy Trullego ktorzy w Brawnie robiliby to samo co BUT, a co do Barichello to widac ze nie jest on zadnym konkurentem dla Buttona i jezdzi jak oferma po prostu.

  • 45. Niespokojny
    • 2009-06-11 01:01:27
    • *.tvgawex.pl

    Natomiast niemiecka gazeta 'Auto Motor und Sport' piesze, że Ferrari wykorzystuje Toro Rosso do testowania żywotności swoich silników (w piątkowych treningach używają starych silników - haha, a Kubica? - nie używa? ). Jest to pewnie odpowiedź na krytykę Vettela przez 'La Gazzetta dello Sport' - żałosne!

  • 46. kmicic
    • 2009-06-11 12:55:24
    • Blokada
    • *.33.27.229

    "Kościół bez Boga"- zwykł bajdurzyć o twórczości młodego Słowackiego Mickiewicz, widzący w niej olbrzymie zagrożenie dla własnej "kariery". To przykład. Piloci bolidów No. 9, 14, 22 jednakże wpisują się idealnie w ową sentencję, są jednymi z wielu. Jeżeli w obecnym sezonie pilot bolidu No.22 zdobędzie największa ilość punktów, amplituda prawdziwych mistrzostw Formuły 1 wciąż pozostanie w jej skrajnie najniższym położeniu. Dodać należy również całą otoczkę obecnych "mistrzostw"- za której odpowiedzialność ponosi dwóch chciwych sędziwych "Lalkarzy". Bezkrólewie trwa.

  • 47. sivshy
    • 2009-06-11 13:16:55
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    schodząc już niemalże całkowicie z pierwotnego tematu, powiem że ta hegemonia Buttona może wbrew pozorom przyczynić się do niewprowadzenia systemu medalowego. Bernie prezentując ten pomysł twierdził, że wymyślił go dla polepszenia widowiska, co jest oczywistą bzdurą. Myślę, że staruszek po prostu szuka kogoś pokroju Schumachera, kto mógłby się stać twarzą F1. System medalowy ułatwiłby dominację jednego kierowcy, który mógłby się stać superbohaterem pokroju Schumiego, ale pytanie, czy ów system będzie potrzebny, jeśli forma Brawna nie jest tylko fenomenem tego sezonu? W każdym razie, pod pozornie debilnym pomysłem Ecclestona, kryje się drugie dno... Wiem, że za bardzo zszedłem z tematu, ale chciałem podzielić się swoimi spostrzeżeniami, a trudno w tej chwili znaleźć okazję ku temu...

  • 48. kmicic
    • 2009-06-11 14:14:41
    • Blokada
    • *.33.27.229

    Tak, należy się uzbroić w cierpliwość. Sterowana odgórnie "hegemonia" w F1 "następców" Hondy może trwać kilka lat (obym się mylił! ), wszak np. takie zmniejszenie budżetów nie jest przypadkowym pomysłem, a jedynie "działaniem osłonowym" przyszłego "mistrza"! Historia pilota bolidu (obecnie) No. 22 to świetny temat na film, który kto wie, być może zostanie pokazany także na dużym ekranie. Ze skrajności w skrajność, z dna na szczyty! Mam nadzieję, że niewielu kupi tą łzawą historyjkę. "Slumdog 2- mistrz z kapelusza".

  • 49. sivshy
    • 2009-06-11 14:21:00
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Bernie z Maksiem najpierw w 2005 roku wprowadzili zakaz zmiany opon, aby dowalić Ferrari... Teraz, gdy Schumi odszedł, i nie widać jego następców, trzeba jakoś wykreować nowego hegemona. Mimo wszystko Superbohater, którego zwycięstwa stają się wręcz nudne, to lepszy towar, niż duża ilość kierowców walczących o tytuł do ostatniego zakrętu ostatniego GP w sezonie. A na tym wszystkim traci widowisko.

  • 50. Simi
    • 2009-06-11 16:45:14
    • Blokada
    • *.242.93.49

    Moim zdaniem oni pitolą głupoty. Być może popełnia jeszcze zbyt dużo błędów, ale i tak jest nowym Schumim. Czy Kubica w wieku 21-lat był trzeci w generalce? Nie bo nawet jeszcze nie jeździł. Owszem BMW w 2007 np. nie było takie dobre, ale Kubica moim zdaniem i tak nie potrafiłby być trzeci w generalce... A Sutil? Ma 26 lat i wciąż ma tylko 1 punkt w historii. Owszem, jeździ Force India, ale nie ma tak dużego talentu.

  • 51. jawiemwszystko
    • 2009-06-11 16:55:18
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    A moim zdaniem głupotą jest pisanie o Vettelu nowy Schumi. On ma 21 lat i 2 wygrane. I nikt nie może wiedzieć czy to nie będą jego jedyne wygrane w karierze. Co do Buttona - skoro Villeneuve mógł mieć majstra, to i Button może. A czy mu się należy...

  • 52. Niespokojny
    • 2009-06-11 17:15:45
    • *.tvgawex.pl

    @50. Simi - sam artykuł już oceniłem wcześniej - śmieć. Staram się Ciebie zrozumieć , jako fana Vettela, myślę jednak, że sam Vettel nie chce być nazywany następcą Wielkiego Schu, sam o tym mówił. Poza tym gloryfikując swojego ulubieńca, wcale nie musisz gnoić innych kierowców, przedstawiając bardzo wątpliwe argumenty - droga każdego kierowcy do F1 to każdorazowo odrębny przypadek i chwała Vettelowi, że tak wcześnie mu sie udalo, ale żeby zarzucać innym, że ich droga do F1 była inna, to jakieś nieporozumienie, natomiast Sutila bardzo cieżko ocenić, bo właśnie jeździ tam, gdzie jeździ (radzi sobie całkiem dobrze takim bolidem). Kto wie, czy Sutil będąc na miejscu Buttona w BrawnGP, nie robiłby (a myślę, że byłby w stanie) takich samych wyników, jak Jensson.

  • 53. dziarmol@biss
    • 2009-06-11 19:57:21
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Vettel to bardzo utalentowany młody driver, któremu brakuje jeszcze doświadczenia oraz zimnej krwi. Już pokazał swoją klasę, ale jak wspomniałem odrobina zimnej krwi jeszcze więcej doświadczenia i kto wie co z niego wyrośnie :-))

  • 54. sivshy
    • 2009-06-11 23:06:53
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Następców MSC miało być już co najmniej kilku, na czele z Nickiem z Heidfeldu, a co z tego wyszło? Każdy widzi... Życżę Vettelowi jak najlepiej i mam nadzieję, że nawiąże do sukcesów swojego rodaka, ale w F1 liczy się nie tylko talent. Trzeba też mieć bardzo dużo szcześcia. Przez F1 za pewne przetoczyło się wiele utalentowanych kierowców, tylko nie mieli oni po prostu szczęścia trafić do teamu, gdzie mogliby go pokazać. A jeszcze więcej talentów nigdy nie trafiło i nigdy nie trafi do F1, z powodu braku szczęścia/pleców/itd (niepotrzebne skreślić). Ogólnie mówiąc, typowanie nowego Szumiego to jak wróżenie z fusów. Gdyby wytypowanie przyszłego mistrza świata zależało tylko od talentu danego kierowcy, można by było bawić się w takie przewidywania. Niestety tak nie jest i trzeba mieć dużego farta, żeby chociaż dostać się do F1, nie mówiąc już o odnoszeniu jakichkolwiek sukcesów (patrz: Button-Honda, kierowca miał przez te 2 lata ten sam potencjał co teraz, bolid niestety nie)


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo