Vettel za młody na tytuł
Sebastian Vettel nie jest jeszcze gotowy, by walczyć o mistrzostwo świata. Tak przynajmniej twierdzi włoska 'La Gazzetta dello Sport', która uważa, że 21-latkowi brak jest doświadczenia."Pytaniem nie jest czy Button zostanie mistrzem świata, a kiedy. Vettel ciągle jest zbyt zielony na tytuł. Talent Red Bulla zrujnował wszystko przez swój czwarty błąd w tym sezonie."
Podobnie twierdzą inni, jak choćby szef Brawn GP, Ross Brawn. Zapytany o błędy Niemca odpowiedział:
"Nie chcę krytykować moich rywali, więc powiem, że są za nami w mistrzostwach, więc logiczne jest to, że muszą podejmować więcej ryzyka."
Lewis Hamilton uważa z kolei, że ze względu na pochodzenie Sebastian Vettel musi sobie radzić z dużo większą presją niż jego rywale.
"On ma tylko 21 lat, a już wygrał trzy wyścigi. Presja wywierana na niego musi być niesamowita, szczególnie że Niemcy szukają nowego Michaela Schumachera."
komentarze
1. frestyle
prawda, niech dadzą roberta do red bulla to będziemy mieć mistrza
2. grzes12
A czemu ja się nie mogę doliczyć trzeciego zwycięstwa? Monza ,Chiny i ....
A co Vettela to myślę ze jako kierowca jest przereklamowany bardziej na potrzebę pijaru w Nimczech jako temat zastępczy po odejściu Schumachera,chociaż kto wie może z czasem ? Być moze spowodowane to jest wiekiem , ale przydałoby mu się wylać kubeł zimnej wody na głowę bo niestety zbyt szybko uwierzył ze stał sie gwiazdą F1 i ze może powalczyc o majstra ,a fakt jest taki ze bolid przerósł kierowcę.
Najlepsze było to jak za wszelką cenę chciał dorwać się w Turcji do Webera,zyłując do końca silnik , nie zwracając uwagi to co mowił do niego inżynier wyścigowy.Ot taka Niemiecka mentalność bycia najlepszym
3. walerus
Myslę że Robert w Red Bullu, czy Brownie, czy Toyocie, czy Wiliamsie - dałby w tym roku radę.... co do Vettela jest talent ale sateczności i opanowania jeszcze mu brak - przynajmniej wyścigi z jego udziałem mniej nudzą.....
4. Piotre_k
grzes12: faktycznie, "mentalność bycia najlepszym" to w F1 wada - pomyśl najpierw zanim coś napiszesz. "przydałoby mu się wylać kubeł zimnej wody na głowę" - no tak, jak ktoś się wybije przed szereg to go zgnębić. Vettel ma przed sobą jeszcze długą i owocną karierę w F1. I co z tego, że popełnia teraz błędy i nie będzie w tym roku mistrzem? Jak długo na tytuł czekał Hakkinen albo Button (zakładam, że w tym roku nim będzie)?
5. grzes12
3 walerus a ja ten twój post skseruję ,bo warto...
Pozdr.
6. modzias
Vettel do tej pory wygrał 2 razy! W 2008 na Monza i w tym sezonie w Szanghaju.
7. grzes12
4 piotr-k Ale akurat w tym przypadku o którym piszę wyżej to chyba jednag wada bo było trochę bez sensu dobierać się Webbera. Zeby to był ktos inny z innego zespołu to owszem ,miałoby to sens .A ile przez podobne sytuacje Vettel stracił już punktow ,to również mozna policzyć
8. Piotre_k
grzes12: Red Bull zastosował Team Orders na niekorzyść Vettela, mimo, że był on szybszy. Wcale się nie dziwię, że mu się to nie spodobało.
9. atomic
co tam vettel .podobno max wygrał
10. grzes12
8 piotre-k To była koncówka wyścigu i czy nie lepiej byłoby Red Bullowi spokojnie dowiezć punkty i zaoszczęedziś silniki niż wdawać sie w przepyczanki ktore mogły doprowadzić do kolizii ? W tym przypadku Team Orders było jak najbardziej uzasadnione..
11. kmicic
W myśl powiedzonka-" Co mnie nie zabije to wzmocni" czasem warto przemyśleć uwagi pod swoim adresem. Odcinanie się za wszelką cenę jest według mnie infantylne.
12. Gosu
Pewne jest to, że talentu i woli walki Vettelowi nie brakuje.
Jego młody wiek to atut, teraz zbiera doświadczenie i cała kariera przed nim.
13. walerus
5 grzes - a prawa autorskie...? ;-)
14. morek154
przeciez vetel 2 razy wygrał
15. bladehorn
A tak w ogóle to team orders było fajnie "zakamuflowane". Z tego co pamiętam inżynier powiedział Vettelowi "Webber jest szybszy, oszczędzaj silnik", a jak było wiadomo to Vettel był szybszy na torze ^^
16. elin
Przecież, Hamiltonowi udało się zdobyć tytuł mistrza w drugim sezonie swoich startów w F1, pomimo popełniania wielu błędów. A, Vettel zdecydowanie nie robi ich więcej niż Lewis ...
17. xdomino996
Mając dobry bolid nawet Kubica był by mistrzem swiata
18. zig-zag
Ludzie ten temat jest o Vettelu a nie o tym w jakim zespole byscie chcieli zeby jezdzil Kubica, zauwazyliscie?
Vettel jeszcze jest nieopierzony, ale i tak idzie mu swietnie. Jeszcze ze dwa sezony i byc moze zostanie mistrzem. Szczescie tez mu dopisuje, Hamilton najpierw blyszczal a teraz doluje ze az wstyd. Zas Vettel najpierw zaliczylToro Rosso kiedy bylo jeszcze konkurencyjne i udalo mu sie zakonczyc na 8 miejscu w generalce, by potem przejsc do slabego zdawaloby sie redbulla, ktory jest w tym sezonie rewelacyjna maszyna. Podoba mi sie ze ten chlopak jest skromny, a nie jest cwaniaczkiem, produktem showbusinessu typu Hamilton, (ktory co bardzo mnie cieszy) pozegna sie z tytulem po tym sezonie
19. grzes12
13 walerus Nie pomyślałem o tym...
Ale mam nadzieję ze do sądzie się nie spotkamy?
20. grzes12
zamiast do-w
21. ptasior
@elin - a jaką miał konkurencję? Heikki poza pierwszymi wyścigami jeździł jak #$%^&, Kimi to samo, a Massa? To, że Mr. "Dancing in the rain" prawie zdobył mistrzostwo świadczy tylko o żenująco niskim poziomie czołówki. Sytuacja taka jak w zeszłym sezonie szybko się nie powtórzy. Twierdzisz, że Vettel nie robi więcej błędów niż Lewis... Mam nadzieję, że żartujesz. Kto częściej się rozbija, gasi silnik, ma kolizje z innymi kierowcami? Vettel to talent, ale chyba nie aż taki, za jakiego go wielu uważa, IMHO Hamilton jest znacznie lepszy.
22. Skoczek130
Ja od początku byłem pewien, że Niemiec w żaden sposób nie jest wielkim zagrożeniem dla Brytyjczyka. I nawet nie mam tu na myśli jego doświadczenia, ale samą formę zespołu. Oj, coś cienko widzę pobicie rekordu Hamiltona. W 2010 Ferrari i BMW powinny byc górą!!!
23. Skoczek130
@ptasior - nie przesadzasz?? Jenson prawie zdobył tytuł nie tylko dlatego, że Brawn GP jest najlepszy,.ale również dlatego, że nie popełnia błędów i ma naturalnie genialną szybkośc. Bije na głowę wszystkich!!! Obecni mistrzowie mogą się skryc.
24. Skoczek130
Wystarczy przecież spojrzec na Rubensa.
25. Skoczek130
Obecni i byli, czyli Kimi, Alonso i Lewis, którzy mieli wiele słabych okresów, zwłaszcza Brytyjczyk.
26. Seveir
W sumie po raz pierwszy spodobała mi się wypowiedź Hamiltona. Oby nie ostatni.
27. walerus
niebo się właśnie spuściło... ale 19grzes - ze mną nie - ja nie taki butny jak co poniektórzy... Vettel jest lepszy od Hamilotona ale z takim Butonem i Brownem - po prostu bez szans - Robert w jego bryce bardziej by powalczył i myslę że Alonso i kilku innych też....
28. Seveir
Krew mnie zalewa jak widzę Brown... BRAWN BRAWN i jeszcze raz BRAWN, przez A!
29. Orlo
Vettel to rzeczywiście cienias. W końcu nie trzeba być przecież jakimś supertalentem żeby świeżo po tankowaniu "łyknąć" Buttona świeżo przed tankowaniem...
30. Sandra
Mysle ze Vettel powinien teraz starac sie o wice mistrza , bo chyba mistrz juz jest . Watpie ze o Vettel moze Buttona przegonic w punktacji. Jest jeszcze Rubens . Lepiej by bylo jakby staral sie o wice. ;)
31. gogo09
29 Orlo...Kiedy tak było?, czyż bym przegapił.
32. Skoczek130
Jeśli Baricz nadal będzie miał takie problemy i co gorsza, nadal będzie jeździł z "gorącą głową", jest to możliwe. Pozostaje jednak jeszcze Webber. To, że radzi sobie słabiej w qualu (a jest to głównie z powodu regularnie cięższego bolidu), nie oznacza, że nie może z nim wygrac walki zespołowej. W wyścigach jak na razie był trzykrotnie lepszy od Vettela.
33. lechart
Bez wątpienia Vettel to duży talent, ale brak mu silnych nerwów i samokontroli. Umie dobrze technicznie jeździć, ale taktyka szwankuje. Popełnia od czasu do czasu poważne błędy. Nie zapomnę mu uszkodzenia samochodu Kubicy w GP Australii. Trzeba jeździć " twardo" ale nie za wszelką cenę. Może "dorośnie", a wtedy wszystko możliwe. Na razie do JB mu daleko. Życzę mu najlepszego.
34. Orlo
@31.gogo09 - chyba nie oglądasz zbyt uważnie wyścigów jeżeli to przegapiłeś. Zdarzyło się tak w GP Chin 2009.
35. arba
nikt nie będzie mistrzem bez dobrego bolidu ,przekonują się o tym wszyscy dotychczasowi mistrzowie.Dobry bolid gwarancją mistrzostwa. Umiejętności kierowców są bardzo zbliżone.
36. arba
walerus po Twoich komentarzach odnośnie szans Kubicy w konkurencyjnych bolidach
zaczynam wierzyć iż posiadasz magiczną kulę.
37. obi216
Trochę więcej doświadczenia i chyba zacznie częściej rozdawać karty . Jak na razie wszelkie oznaki talentu przyćmione są emocjami w trakcie wyścigu.....
38. kmicic
Pilot bolidu No.22 bije na głowę mistrzów obecnych byłych? Ta konstrukcja myślowa jest bardzo intrygująca. Czy ta kura nie przypomina trochę osła?
39. gogo09
34.Orlo...Ok. Myślałem ze myślisz o Turcji.
40. walerus
36 arba - nawet dwie.....;-)
41. sivshy
Button to postać wybitna, co pokazał wielokrotnie już w 2004 roku, ale stwierdzenie że bije wszystkich mistrzów na głowę to gruba przesada, chyba spowodowana fanatyzmem sezonowego fana. Życzę Jensonowi z całego serca, aby zapisał się do annałów jako jeden z najlepszych, ale mimo wszystko, patrząc przez pryzmat jego kariery, narazie nie odważyłbym się sklasyfikować go wyżej niż Sennę, Schumachera, Prosta, Hilla, Alonso, a nawet zastanawiałbym się mocno nad Raikkonenem. Trudno ocenić Buttona porównując go z w/w nazwiskami, bo przede wszystkim jego kariera nie zawsze toczyła się tak jak to przystało na najlepszego z najlepszych. Łatwo go oceniać wysoko teraz, gdy jeździ najszybszym i najlepiej prowadzącym się bolidem, natomiast nie zawsze miał tyle szczęścia i jakoś wtedy wybitnych fajerwerków nie pokazywał. Na miano najlepszego z najlepszych lub chociaż jednego z najlepszych trzeba sobie zasłużyć. Nie tylko momentami kariery, gdy jest się na szczycie, ale także tymi, gdzie jest się od niego daleko, pokazując, ile się robi, aby się do niego zbliżyć. Nie żebym ujmował Buttonowi talentu, ale uważam, że mimo iż jest to doświadczony kierowca, za wcześnie wynosić go tak wysoko.
42. elin
21.ptasior - zgadzam się, że podobna sytuacja jak w zeszłym sezonie, raczej w obecnym nie będzie już miała miejsca, a Vettel raczej nie zdobędzie tytułu mistrza. Ma dobry bolid, ale ( jeszcze ) popełnia za dużo błędów. Button zaś ma bardzo dobry bolid i praktycznie jeździ perfekcyjnie. Jednak moje porównanie Sebastiana do Lewisa odnosiło się głównie do tego, iż obaj są młodymi kierowcami, potrafią pojechać doskonale lub popełnić rażące błędy i ( tutaj mam inne zdanie ) jak dla mnie, to mają talent na podobnym poziomie. A, na potwierdzenia tego, że Vettel doskonale " czuje " bolid, dodam cytat z wypowiedzi Helmuta Marko, doradcy Red Bulla - " Na początku Mark nie chciał używać ustawień Vettela ... teraz z nich korzysta, ponieważ są po prostu szybsze " , a trzeba pamiętać, że Sebastian jeździ trzeci ( a właściwie drugi pełny ) sezon, podczas gdy Webber ósmy ...
43. Niespokojny
Niech się pismaki zdecydują. Kiedy wygrał na Monzy i w Chinach, wychwalali. Teraz, kiedy przydażył mu się drobny błąd - dołują, jak i tak każdy widział, że nawet, gdyby nie dał wyprzedzić się Buttonowi, to doszłoby do tego na pit-stopach. Nie jestem fanem Vettela (może kiedyś wybaczę mu tę nieszczęsną Australię,heh), ale tego typu artykuły, jaki dała 'La Gazzetta dello Sport', to zwykły śmieć!
44. Ra-v
Nie luibie Vettela, ale uwazam ze jest szybszym kierowcą od Buttona tyle ze niekompletnym, brakuje mu jak juz wszyscy napisali doswiadczenia i objezdzenia, ale ma to cos co maja inni mlodzi - Hamilton czy Kubica, Przewaga Buttona jest to ze poki co nie popelnia bledow, a do tych mistrzow ktorych wymienil @sivshy to dla mnie on sie nawet nie zbliza... jest typowym porządnym kierowcą pokroju Webbera czy Trullego ktorzy w Brawnie robiliby to samo co BUT, a co do Barichello to widac ze nie jest on zadnym konkurentem dla Buttona i jezdzi jak oferma po prostu.
45. Niespokojny
Natomiast niemiecka gazeta 'Auto Motor und Sport' piesze, że Ferrari wykorzystuje Toro Rosso do testowania żywotności swoich silników (w piątkowych treningach używają starych silników - haha, a Kubica? - nie używa? ). Jest to pewnie odpowiedź na krytykę Vettela przez 'La Gazzetta dello Sport' - żałosne!
46. kmicic
"Kościół bez Boga"- zwykł bajdurzyć o twórczości młodego Słowackiego Mickiewicz, widzący w niej olbrzymie zagrożenie dla własnej "kariery". To przykład. Piloci bolidów No. 9, 14, 22 jednakże wpisują się idealnie w ową sentencję, są jednymi z wielu. Jeżeli w obecnym sezonie pilot bolidu No.22 zdobędzie największa ilość punktów, amplituda prawdziwych mistrzostw Formuły 1 wciąż pozostanie w jej skrajnie najniższym położeniu. Dodać należy również całą otoczkę obecnych "mistrzostw"- za której odpowiedzialność ponosi dwóch chciwych sędziwych "Lalkarzy". Bezkrólewie trwa.
47. sivshy
schodząc już niemalże całkowicie z pierwotnego tematu, powiem że ta hegemonia Buttona może wbrew pozorom przyczynić się do niewprowadzenia systemu medalowego. Bernie prezentując ten pomysł twierdził, że wymyślił go dla polepszenia widowiska, co jest oczywistą bzdurą. Myślę, że staruszek po prostu szuka kogoś pokroju Schumachera, kto mógłby się stać twarzą F1. System medalowy ułatwiłby dominację jednego kierowcy, który mógłby się stać superbohaterem pokroju Schumiego, ale pytanie, czy ów system będzie potrzebny, jeśli forma Brawna nie jest tylko fenomenem tego sezonu? W każdym razie, pod pozornie debilnym pomysłem Ecclestona, kryje się drugie dno... Wiem, że za bardzo zszedłem z tematu, ale chciałem podzielić się swoimi spostrzeżeniami, a trudno w tej chwili znaleźć okazję ku temu...
48. kmicic
Tak, należy się uzbroić w cierpliwość. Sterowana odgórnie "hegemonia" w F1 "następców" Hondy może trwać kilka lat (obym się mylił! ), wszak np. takie zmniejszenie budżetów nie jest przypadkowym pomysłem, a jedynie "działaniem osłonowym" przyszłego "mistrza"! Historia pilota bolidu (obecnie) No. 22 to świetny temat na film, który kto wie, być może zostanie pokazany także na dużym ekranie. Ze skrajności w skrajność, z dna na szczyty! Mam nadzieję, że niewielu kupi tą łzawą historyjkę. "Slumdog 2- mistrz z kapelusza".
49. sivshy
Bernie z Maksiem najpierw w 2005 roku wprowadzili zakaz zmiany opon, aby dowalić Ferrari... Teraz, gdy Schumi odszedł, i nie widać jego następców, trzeba jakoś wykreować nowego hegemona. Mimo wszystko Superbohater, którego zwycięstwa stają się wręcz nudne, to lepszy towar, niż duża ilość kierowców walczących o tytuł do ostatniego zakrętu ostatniego GP w sezonie. A na tym wszystkim traci widowisko.
50. Simi
Moim zdaniem oni pitolą głupoty. Być może popełnia jeszcze zbyt dużo błędów, ale i tak jest nowym Schumim. Czy Kubica w wieku 21-lat był trzeci w generalce? Nie bo nawet jeszcze nie jeździł. Owszem BMW w 2007 np. nie było takie dobre, ale Kubica moim zdaniem i tak nie potrafiłby być trzeci w generalce... A Sutil? Ma 26 lat i wciąż ma tylko 1 punkt w historii. Owszem, jeździ Force India, ale nie ma tak dużego talentu.
51. jawiemwszystko
A moim zdaniem głupotą jest pisanie o Vettelu nowy Schumi. On ma 21 lat i 2 wygrane. I nikt nie może wiedzieć czy to nie będą jego jedyne wygrane w karierze. Co do Buttona - skoro Villeneuve mógł mieć majstra, to i Button może. A czy mu się należy...
52. Niespokojny
@50. Simi - sam artykuł już oceniłem wcześniej - śmieć. Staram się Ciebie zrozumieć , jako fana Vettela, myślę jednak, że sam Vettel nie chce być nazywany następcą Wielkiego Schu, sam o tym mówił. Poza tym gloryfikując swojego ulubieńca, wcale nie musisz gnoić innych kierowców, przedstawiając bardzo wątpliwe argumenty - droga każdego kierowcy do F1 to każdorazowo odrębny przypadek i chwała Vettelowi, że tak wcześnie mu sie udalo, ale żeby zarzucać innym, że ich droga do F1 była inna, to jakieś nieporozumienie, natomiast Sutila bardzo cieżko ocenić, bo właśnie jeździ tam, gdzie jeździ (radzi sobie całkiem dobrze takim bolidem). Kto wie, czy Sutil będąc na miejscu Buttona w BrawnGP, nie robiłby (a myślę, że byłby w stanie) takich samych wyników, jak Jensson.
53. dziarmol@biss
Vettel to bardzo utalentowany młody driver, któremu brakuje jeszcze doświadczenia oraz zimnej krwi. Już pokazał swoją klasę, ale jak wspomniałem odrobina zimnej krwi jeszcze więcej doświadczenia i kto wie co z niego wyrośnie :-))
54. sivshy
Następców MSC miało być już co najmniej kilku, na czele z Nickiem z Heidfeldu, a co z tego wyszło? Każdy widzi... Życżę Vettelowi jak najlepiej i mam nadzieję, że nawiąże do sukcesów swojego rodaka, ale w F1 liczy się nie tylko talent. Trzeba też mieć bardzo dużo szcześcia. Przez F1 za pewne przetoczyło się wiele utalentowanych kierowców, tylko nie mieli oni po prostu szczęścia trafić do teamu, gdzie mogliby go pokazać. A jeszcze więcej talentów nigdy nie trafiło i nigdy nie trafi do F1, z powodu braku szczęścia/pleców/itd (niepotrzebne skreślić). Ogólnie mówiąc, typowanie nowego Szumiego to jak wróżenie z fusów. Gdyby wytypowanie przyszłego mistrza świata zależało tylko od talentu danego kierowcy, można by było bawić się w takie przewidywania. Niestety tak nie jest i trzeba mieć dużego farta, żeby chociaż dostać się do F1, nie mówiąc już o odnoszeniu jakichkolwiek sukcesów (patrz: Button-Honda, kierowca miał przez te 2 lata ten sam potencjał co teraz, bolid niestety nie)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz