2009-02-18
Bliżej bolidu: Zmieńmy to razem!
Kolejna przykra informacja dla nas, miłośników Formuły 1. Miało być cięcie kosztów, a jest oficjalnie potwierdzona wiadomość o całkowitym wycofaniu się grupy finansowej ING po sezonie 2009. Choć Briatore i Dennis starają się podnieść na duchu ludzi ze świata F1, to nie ma co ukrywać, że to poważny ubytek.R E K L A M A
Niedawno w polskich mediach pojawiła się bardzo oryginalna reklama marki ING. Jak się okazuje z okazji opublikowania doniesień o rozstaniu z Formułą 1, koncern przygotował nowe treści wygłaszanego orędzia we wspomnianej reklamie. Zresztą zobaczcie sami:
„Jest źle i będzie jeszcze gorzej niż jest. Czołowe teamy już dawno nam odskoczyły i nie czują naszego gorącego oddechu na swych zamożnych plecach. Uciekają nam jeśli chodzi o bogactwo. Nie mamy już takiego samego bolidu jak oni mają, a ich zaplecze techniczne już dawno przegoniło nasze np. KERS przegonił. Nadszedł ten czas, aby pochylić wstydliwie głowę i powiedzieć – odwróćmy się.”
To jednak nie wszystko. Pojawiła się również tzw. wersja American President, w której koncern idzie jeszcze dalej i apeluje:
„Kochani, mówią nam, że nasz hiszpański kierowca potrafi przegonić ich kierowców. Może i przegoni, ale wszystko inne stoi w miejscu, np. zespół stoi, wciąż jest drogi, a nie musi. Zespół bez bankowego sponsora w każdej stajni! Chcecie tego? Zmieńmy to razem!”
Oczywiście powyższe komunikaty to mój dziennikarski wymysł i może być traktowany w formie żartu, czy też kpiny, ale w pewien sposób obrazuje sytuację. Poza tym sam apel wcale nie jest nierealny, patrząc choćby na Credit Suisse, ale nie wszyscy się wycofają. Santander już zapowiedział, że pragnie zamienić McLarena na Ferrari i pozostanie w F1.
Jak to się mówi „nic w przyrodzie nie ginie, tylko zmienia właściciela”. Parafrazując to powiedzonko rzekłbym, że w Formule 1 też nic nie ginie, tylko zmieniają się sponsorzy. W czasach kryzysu ( a raczej zjawiska psychozy zwanej kryzysem, bo banki tak naprawdę pieniądze mają, ale przykręciły kurek) są firmy, które zarabiają i mogą sobie pozwolić na taką promocję. Na wielkie pieniądze trzeba mimo to poczekać jakiś czas. Może sezon, może dwa, góra trzy, a wtedy i Holendrzy wrócą.
Michał Szydlik
„Jest źle i będzie jeszcze gorzej niż jest. Czołowe teamy już dawno nam odskoczyły i nie czują naszego gorącego oddechu na swych zamożnych plecach. Uciekają nam jeśli chodzi o bogactwo. Nie mamy już takiego samego bolidu jak oni mają, a ich zaplecze techniczne już dawno przegoniło nasze np. KERS przegonił. Nadszedł ten czas, aby pochylić wstydliwie głowę i powiedzieć – odwróćmy się.”
To jednak nie wszystko. Pojawiła się również tzw. wersja American President, w której koncern idzie jeszcze dalej i apeluje:
„Kochani, mówią nam, że nasz hiszpański kierowca potrafi przegonić ich kierowców. Może i przegoni, ale wszystko inne stoi w miejscu, np. zespół stoi, wciąż jest drogi, a nie musi. Zespół bez bankowego sponsora w każdej stajni! Chcecie tego? Zmieńmy to razem!”
Oczywiście powyższe komunikaty to mój dziennikarski wymysł i może być traktowany w formie żartu, czy też kpiny, ale w pewien sposób obrazuje sytuację. Poza tym sam apel wcale nie jest nierealny, patrząc choćby na Credit Suisse, ale nie wszyscy się wycofają. Santander już zapowiedział, że pragnie zamienić McLarena na Ferrari i pozostanie w F1.
Jak to się mówi „nic w przyrodzie nie ginie, tylko zmienia właściciela”. Parafrazując to powiedzonko rzekłbym, że w Formule 1 też nic nie ginie, tylko zmieniają się sponsorzy. W czasach kryzysu ( a raczej zjawiska psychozy zwanej kryzysem, bo banki tak naprawdę pieniądze mają, ale przykręciły kurek) są firmy, które zarabiają i mogą sobie pozwolić na taką promocję. Na wielkie pieniądze trzeba mimo to poczekać jakiś czas. Może sezon, może dwa, góra trzy, a wtedy i Holendrzy wrócą.
Michał Szydlik
komentarze
1. granat88
Fakt
2. djmarquss
Fajny felieton. Może ING do BMW?
3. _Tom3k_
Pomarańczowe BMW?? Jakoś tego nie czuję.
4. m4x
fuj, jak sobie to wyobrazilem to az stracilem ochote na obiad ;/
5. walerus
cuż... ING puścił OKO do klientów na całym świecie....
6. jaros69
Coraz bardziej doskwiera ten kryzys , a do GP jeszcze daleko, oj daleko.. i jak tu żyć ?
7. pitstop
ble pomarańczowe bmw ochyda wyobrażacie sobie z niebieskiego na pomarańczowy! na czarny to już lepiej nie?
8. pitstop
ciekawe jakiego nowego spąsora by mieli???
9. niza
Panie Michale świetnie Pan to wszystko ujął. Taka jest prawda, ten cały kryzys to jedno wielkie nakręcanie się nawzajem. Szkoda tylko, że nikt tego nie może zatrzymać. Właśnie ciekawe kogo Renault weźmie sobie na sponsora tytularnego...a mi tam się barwy Reni podobają, ale fakt, BMW już sobie tak nie wyobrażam :P
10. Angulo
Szkoda...fajne mają reklamy z Alonso.
11. jarcio5
ten portal upada, dotąd było konkrety, a teraz marne felietony publikujecie?
Forum też było super, teraz czekam tylko aż jakies oszołomy rodem z wp zaczną sie wymądrzać.
12. walerus
właśnie podali że ING w Polsce straty 130 mln za ostatni rok bodajże....
13. sivshy
@jarcio5: Nie zapominaj, że te konkrety nie były autorstwa formula1.pl, tylko innych, zagranicznych serwisów. To co było tu zamieszczane to jedynie tłumaczenia, dlatego jeżeli ktoś podupadł, to raczej dostawcy tych "konkretów". A co do serii "Bliżej Bolidu", to bardzo podoba mi się styl pisania autora, choć może nie zawsze podzielam jego zdanie... Zresztą felieton to gatunek, w którym pisanie polega na wyrażaniu własnego punktu widzenia, a nie podawaniu suchych faktów... Akurat pod tym tekstem podpisuję się wszystkimi kończynami
14. Budyn_F1
Wszystko przez kryzys na rynku dlatego sie tak dzieje.
15. Skoczek130
Kolejny bardzo ciekawy artykuł własnej roboty. Brawo! Kwestia podobna (albo raczej z patrzona) z reklamy ING, gdzie podobnie wygłaszał Marek Kondrat. dobra przeróbka!!!
16. RK2
niestety muszę poprzeć @jarcio5 - felieton o niczym, banalny banał.W żaden sposób (jak chciałby autor) nie obrazuje sytuacji !? więcej - nie wiadomo, jakiej sytuacji!? zapowiedzi wycofania się ING!? A na koniec arcyperełka - banki mają pieniądze ale zakręciły kurek!?!?!? Czyżby portał schodził na psy!? Niee, jakoś dociągniemy do sezonu a potem będzie już o czym pisać nawet nie najbardziej wprawnym felietonistom!
17. elin
Zastanawiam się, czy Santander dotrzyma słowa i od 2010 przejdzie do Ferrari, czy też będzie kolejnym bankiem, który się wycofa z F1 ? A swoją drogą, skoro hiszpanom (podobno) tak zależy na współpracy z Alonso, to mogliby sponsorować nie Ferrari tylko Renault- załatwiłoby to dwie sprawy za jednym zamachem- Renault po odejściu ING wciąż miałoby bankowego sponsora, a bank wymarzonego kierowcę w zespole ...
18. re-reikorp
Po pierwsze, primosz: ING odchodzi, inni przychodzą. Zbyt banalne, żeby to tłumaczyć. W skrócie: sponsorzy zawsze się znajdą. Po drugie, sekundant: felieton jest rzeczywiście o niczym, ale ja już mówiłem, że tej serii nie strawiam. Po trzecie, tercja: banki to nie monolit, jedne mają niądze - inne nie. Używanie retoryki rodzaju 'kryzys to bujda, bo tak' jest nie na miejscu.
19. lukasz1
Ja tam wolałem niebieskie barwy, więc za żółtymi nie będe płakał. Ale troche szkoda mi ING bo były fajne reklamy, a Renoault w ciągu całego roku sobie poradzi.
20. sivshy
@elin: Piękna wizja, niestety Alonso chyba nie wiąże swojej dalszej przyszłości z Renault...
21. elin
sivshy- wiem, ale jakoś zdecydowanie nie widzę (w przyszłości) Alonso w Ferrari
22. dziarmol@biss
@re-reikorp, Felieton wskazuje raczej na taki oto fakt że ten pic kryzys nie ma żadnego uzasadnienia w gospodarce a mimo to jest i ma się "dobrze"przykładem niech świeci nasza złotówka która leci na łeb mimo że według zapewnień naszych mądralińskich nie ma to pokrycia w naszej "rozwiniętej" gospodarce . Wszystko to jest SZTUCZNE ..
23. sivshy
@elin: Też trudno mi to sobie wyobrazić, ale czas pokaże...
24. art985
może pzez to kredyty w ING banku stanieją?
25. Makazaur
Będzie w 2010 Telefonica Renault :D
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz