Ferrrari ma poślizg z KERS
Dyrektor techniczny Scuderii Ferrari Aldo Costa stwierdził, że sławny system KERS jest najbardziej wymagającym punktem w nowych regulaminach na sezon 2009.Costa wyjawił też, że po dziś dzień Ferrari nie sprawdzało swojego systemu KERS na torze, a debiut technologii odzyskiwania energii nie jest przewidziany ani na trwających testach na Jerez, ani też podczas zaplanowanych jazd na Portugalskim torze Algarve.
Jak donosi niemiecki 'Auto Motor und Sport', Ferrari wraz ze swoim partnerem Magneti Marelli mają problem z silnikiem elektrycznym. Potwierdza to rzecznik Scuderii, Luca Colajanni, który poinformował, że testy KERS rozpoczną się po prezentacji przyszłorocznego samochodu.
F2009 powinno pojawić się na torze w styczniu, jednak Ferrari nie zadecydowało jeszcze, czy system KERS będzie w użyciu od pierwszego wyścigu sezonu 2009.
komentarze
1. spoxman
Heh cieniasy
2. matwit
"cienias" :) dokladnie :)
3. anarhiusz
jesli tak się będą przygotowywać do sezonu to nie osiągną nic...
chyba że się sprężą (w co nie wieże)
4. pz0
ściemniają i tyle, chociaż rzeczywiście mogą mieć poślizg, w 2008 do końca walczyli na najwyższych obrotach zaniedbując przyszłoroczny projekt.
5. Angulo
No i dobrze!
6. walerus
Bez Kersa odjadą na 30 sekund i 5 sekundowy Kers im nie zaszkodzi....
7. Peti
Cieniasy??? pojadą bez KERSa - bedą pierwsi i kto powie o nich cieniasy. W kwalifikacjach jak pojadą lżejszym bolidem i lepiej zbalansowanym to nikt im nie podskoczy szczególnie na krętych torach gdzie nie ma długich prostych
8. olzak
hahaha - pic na wode fotomontaz. To po co mechanikom gumowe rekawice na testach i ten dodatkowy wlot powietrza chlodzacego??? Mydlenie oczu konkurencji i tyle - bolid na 2009 musi byc uniwersalny, tak zeby mozna nim jezdzic z KERS i bez niego z wiekszym balastem na krete tory. A Williams zrobi KERS mechaniczny i jezeli tylko bedzie to "ustrojenie" dobrze wywazone to bedzie lzejsze i bardziej wydajne niz KERS elektryczny. Pozyjemy, zobaczymy - na te "rewelacje" patrzec trzeba przez palce - przy tak duzych zmianach wszyscy beda sie maskowali ze swoimi rozwiazaniami do rozpoczecia sezonu. N.p. nowe przednie skrzydlo - "plug" BMW - na pierwszy rzut oka widac ze to pic - CFD pozwala na stworzenie ksztaltu "more sophisticated", a to co widzimy na pewno nie jest zbyt efektywne (duze opory indukowane - jak ktos wie o czym mowie ;-) ).
9. Skoczek130
No ciekawe, czy i tym razem Ferrari z Maciem będą dominować w F1, jak to miało miejsce w ostatnich dwóch latach.
10. niza
Ściemniają i tyle, dobrze napisał olzak, przecież na testach mieli znaczek ostrzegający przed porażeniem, więc niby po co im on był? A to o czym wspomniał właśnie olzak, tak dla picu to było? Dla picu to pewnie jest ich taka gadka jak ta
11. tomek83f
Nawet jesli nie beda miec KERS-u to moze tylko wyjsc im na korzysc.
12. sivshy
Zwykły wybieg strategiczny...
13. Kadet
Rękawiczki i nalepki, to już mieli na poprzednich testach, więc albo ściemniają, albo technicy przyzwyczajjają się do "czucia" w rękawiczkach, albo, choć nie mają pełnego KERSa, to może chociaż wsadzili akumulatory pod maskę i sprawdzają, czy będą przebicia :) A Williams, o ile nie nakłamali na Discovery, to ma mechaniczne koło zamachowe (swoje musi ważyć), które ma "przechowywać" energię, nakręcane silnikiem elektrycznym i potem przez prądnice oddając "moc". Jest to więc rozwiązanie elektryczno-mechaniczne, w odróżnieniu od BMW, który ma czysto elektryczny KERS.
14. D.S.
Racja Walerus. Po kiego im ten KERS? Przeciez nie jest on obowiazkowy w nadchodacym sezonie. Mialem nadzieje, ze w ramach ciec kosztow FIA odrzuci ten projekt.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz