komentarze
  • 28. dziarmol@biss
    • 2008-10-26 21:44:05
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    2008-10-26 20:52:35 ferrarimarlboro -/:-)

  • 29. m@niek
    • 2008-10-26 21:45:29
    • *.inet.inet-siec.pl

    Nie dalej jak miesiąc temu Briatore twierdził że Hamilton niczego się nie nauczył od zeszłego sezonu. Teraz mówi, że Hamilton ma szanse i czegoś się jednak nauczył. Coś szybko zmienia zdanie pan Flavio.

  • 30. hot dog
    • 2008-10-26 21:48:07
    • *.cust.tele2.pl

    2008-10-26 15:03:40 dziarmol@biss. Znow sie z Toba zderze;-) niby masz racje ze w mocnym ( ja sadze ze Maclaren jest juz dalekoa za SF) Hamilton powinien zdobyc juz dawno tytul. Ja w tym miejscu zadam pytanie co robi Heiki aby odbierac punkty rywalom???Heiki ma kompletnie nieudany sezon i juz sam nie wiem czy to polityka Maclarena czy moze slaby kierowca.Btw(w Renault tez slabo sobie radzil). Piszac ze osiagnieciem jest osiagnac tytul w slabym bolidzie rowniez masz racje i jestem pewien ze masz tu na mysli Kubice pomimo ze na tytul nie ma szans. Nalzey pamietac ile punktow zdobyl przypadkiem tj kompletnie nie ustawionym bolidem casus. GP Wloch. Kubica jest wielkim talentem ale poki nie zobacze go w bolidzie pokroju Hamiltona nie moge stwierdzic ze jest lepszy.Moge powiedziec ze osobowsciowo nie ma co porownywac. Moge powiedziec ze Kubica przygniata Lewisa swoim PR-e. Narazie moge rowniez stwierdzic ze lubi narzekac. Narazie...

  • 31. sivshy
    • 2008-10-26 21:49:20
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    dziarmol, moim zdaniem tegoroczny mclaren jest równie konkurencyjny, jak zeszłoroczny, a alonso wtedy nie udało się zdobyć tytułu. Masz rację, Hamilton powinien mieć na tym etapie dużo więcej punktów, ale Raikkonnen i Massa także. Czołówka ogólnie w tym roku zebrała bardzo mało punktów, a to główny powód, dzięki któremu Kubica utrzymał się do tej pory na pudle. Hamilton to świetny kierowca, o czym świadczy to, że kilkukrotnie udawało mu się wywalczyć PP z przewagą 0.6-0.7 sekundy, co nie jest prostą sprawą, nawet mając do dyspozycji najlepszy bolid w stawce. Poza tym bolid McLarena nie w każdym wyścigu był lepszy od bolidów Ferrari, choć patrząc na całokształt pracy, to jednak McLaren spisał się w tym roku lepiej.

  • 32. hot dog
    • 2008-10-26 21:55:09
    • *.cust.tele2.pl

    2008-10-26 21:49:20 sivshy Racja jednak powinnes zaznaczyc ze przewaga 06-07 sec osiegnieta jest z podobna iloscia paliwa, a nie tylko lekkim bolidem.

  • 33. robertkubica2
    • 2008-10-26 23:38:44
    • *.adsl.inetia.pl

    hod dog - zapominasz o sprawie FUNDAMENTALNEJ ! - Hamil w sposób wyjątkowy i bezprecedensowy dla ostatnich 2 lat F1 jest kierowcą NR I w MCLM od samego początku sezonów !! Koval nie istnieje dla zespołu!! Wiesz, co to znaczy? - to znaczy : mniej ważnych rozmów z szefami, więcej znaków zapytania co do przyszłości z zespole, to tylko trochę (ale jednak), póżniejsze dowiadywanie się o strategicznych decyzjach teamu, to BEZWZGLĘDNE podporządkowanie swoich poczynań na torze sytuacji Hamila. Ciekawe jak długo wytrzyma to upokarzanie!

  • 34. bmwrk
    • 2008-10-27 00:38:59
    • *.belf.cable.ntl.com

    Uwazam, ze na Interlagos Hamilton naprawde bedzie musial udowodnic swoja dojrzalosc. Jego niby to wyluzowana postawa i spokoj, to taczej pozory. Mimo przewagi nad Massa napewno wie, ze nie moze popelnic powaznego bledu i jesli ta odpowiedzialnosc go nie zje, to poprostu bedzie mistrzem i juz. Oczywiscie te dywagacje w rownym stopniu dotycza Felipe. Wielka role do odegrania beda mieli drudzy kierowcy Ferrari i Maca, no i kolejnosc na starcie bedzie kluczowa. Niezapominajmy, ze Kubica rozgrywa tez swoj pojedynek, chociaz Kimi raczej napewno skupi sie na pomocy Massie. Caly wyscig, a szczegolnie start zapowiada sie ekscytujaco. Co do tego, kto zasluguje na tytul, to tradycyjnie nie biorac udzialu w jalowej dyskusji powiem, ze zasluzy ten kto zdobedzie mistrza. Jesli jednak Hamilton wyjedzie z Brazylli bez korony, to nie wyobrazam sobie miny Rona. Dysponuja bowiem zdecydowanie najlepszym bolidem. Pozdrawiam!

  • 35. atomic
    • 2008-10-27 08:34:45
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    flavio podpisz z picketem kontrakt i niech chłopak zrobi swoje.a tak wogóle to niektórym z was ,pod koniec sezonu ,trochę się miesza.dla mnie mcl udowodnił tylko tyle,że wyrażnie ma ustaloną pozycje nr 1 dla mamiltona i nawet jeżeli koval jest szybki to ma się podporządkować pod T.O. ,nawet kosztem mistrzostwa konstruktorów/ ile to razy koval startował z pierwszej lini i zostawał za hamilem/.ferrari stawia sprawe jasno dopóki obaj kierowcy mają szane walki to mogą walczyć między sobą , ale team jest najważnieszy .niestety w tym roku okazało się ,że nie mają bezawaryjnego bolidu i popełniają błędy w pit stop .nie mają /i nie będą mieli w przyszłym roku również/ kierowcy ,który mimo trudności zespołu mógłby wygrać f1gp /ale może ,jeszcze jeden wyścig/.

  • 36. AndrzejOpolski
    • 2008-10-27 08:51:17
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Wielu forumowiczów twierdzi, że McLaren w obecnym sezonie ma najlepszy bolid z całej stawki i w takim bolidzie Lewis, gdyby był materiałem na MŚ, to już dawno powinien zapewnić sobie tytuł. Otóż jes to mijanie się z prawdą. Polecam prześledzić pierwszą połowę sezonu i zobaczyć czy to McLaren był najlepszy... a może Ferrari... a według większości zabierających wtedy głos na forum, drugą siłą w stawce był BMW Sauber.

  • 37. pawelpaciorek
    • 2008-10-27 09:24:13
    • *.97.133.138

    Heh, Pan Briatore to niech się trochę zastanowi, raz mówi, ze Hamilton nie zdobędzie tytułu, bo niczego się nie nauczył. Za chwilę mówi, że ma ogromne szanse bo nauczył się na własnychbłedach.

  • 38. pz0
    • 2008-10-27 09:58:33
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    Pierwszą połowę sezonu cała czołówka jeździła jakby we śnie. Pisałem wtedy że majstra zrobi ten, który pierwszy się obudzi. Większość się ze mną zgodziła. Co się okazało. Pierwszy obudził się Hamilton, drugi Massa, a Kimi nadal jest jakby w półśnie. Jak widać ma to odbicie w tabeli wyników. Co do Ferrari, to sami mogą pluć sobie w brodę, sami zawalili tytuł w tym roku. Najmniej błędów jako team popełnił McLaren i są tego efekty. Kowal i Kubica mają podobny problem, otóż obaj mają kłopoty z ustawieniem bolidu. Wątpię by McLaren rzucał kłody pod nogi Fina, bo z pewnością zależało im na obu tytułach. Jednak okazało się to niemożliwe ze względu na zbyt słabą postawę Kowala. Owszem, Kowal tyra w ekipie jako ten drugi, jednak jego postawa rozczarowuje (jeszcze bardziej rozczarował Kimi - to moim zdaniem największy zawód sezonu)

  • 39. cizemkaszczecin
    • 2008-10-27 10:26:40
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Pamiętajcie ,że klasyfikacja konstruktorów także jest ważna ,a może nawet i ważniejsza dla zespołów. I razem to wiążąc to nie wiadomo ,czy Hamilton nie dostanie polecenia zdobyć 10 pkt.za wszelką cenę i tu w stresie furiackim popełni błąd i będzie klapa mistrzostwa kierowców i konstruktorów.

  • 40. robertkubica2
    • 2008-10-27 11:19:12
    • *.adsl.inetia.pl

    pz0 - zgoda do wyrazu - efekty. Ale dalej ..a) . ani kubica ani Koval nie mają SZCZEGOLNYCH (czyt.: innych niż postali kierowcy) trudności z ustawieniem samochodów.To chyba jasne , więc nie rozwijam. b)Winny słabszej postawy heikiego jest przede wszystkim MCLM. Nie zrozumiał ,że Heikiemu nie wystarczy nie rzucać kłód pod nogi, to taki typ zawodnika, który aby bardzo dobrze jeżdzić , MUSI w bardzo dużym stopniu (duuużo większym niż np Kubica czy Alonso) czuć bezwarunkowe wsparcie teamu.NIGDY tego nie miał i nie będzie miał w MCLM z Hamilem! Chociaż właściwie postawa MCLM wobec Kovala wygląda na przydzielenie mu funkcji TYLKO POMOCNIKA z premedytacją, (I dlatego nie mam do nich sympatii). Wyobrażasz sobie Kubicą w takiej roli.??

  • 41. pz0
    • 2008-10-27 12:06:58
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    robertkubica2 - szkoda nawet dyskutować z takimi argumentami. Poczytaj sobie chociażby wypowiedzi kierowców odnośnie ostatniego GP. Kubica do końca nie potrafił sobie ustawić fuemanki, Hamilton zrobił to od ręki.Taka sytuacja miała miejsce nie jeden raz. Teorie że któryś z kierowców dostaje gorszy bolid tylko po to żeby słabiej wypadł normalnie mnie śmieszą.W ostatnim GP było widać gołym okiem że Kimi i Felipe mają różne bryczki, ale raczej kierowcy tak chcieli a nie Ferrari specjalnie dało gorszą bryczkę Kimiemu, żeby miał gorszy wynik.

  • 42. robertkubica2
    • 2008-10-27 12:40:26
    • *.adsl.inetia.pl

    pz0 - jestem pewien, że po chwili namysłu wycofasz się ze swoich pozycji. Zdziwiłem się, że nie zrozumiałeś, bo piszesz raczej sensownie. To ,. że RK miał kłopoty z ustawieniami a LH nie, NIJAK! się ma do mojej wypowiedzi. Inna sprawa, ze niektóre auta ustawia się łatwiej, inne trudniej tak? TAK! Nigdy nie twierdziłem, że ktoś dostaje lepszy a ktoś gorszy sprzęt - toż to ciemnogód. Moje argunenty są subiektywne i dotyczą sfery psychologicznej tego sportu, niemierzalnej raczej - może dlatego miałeś trudności z polemiką.

  • 43. Angulo
    • 2008-10-27 13:13:39
    • *.yeo.pl

    Kovalainenowi na pewno nie rzucają kłód pod nogi. Po prostu to największy pechowiec tego sezonu. I dlatego tylko 50 punktów, a nie 65-70.

  • 44. walerus
    • 2008-10-27 13:33:09
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Przecież Koval w wywiadzie powiedział iż za rok nie będzie już podnużkiem Hamiltona bo trudno to wytrzymać na dłuższą metę - usmiechać się z goryczą w sercu.... tak czysty podział ról jest w tym sezonie tylko w mcl i renault......

  • 45. Shallan
    • 2008-10-27 15:56:22
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Kovalowi zabrali w tym zespole wszystkie pokłady asertywności, jakie posiadał. Jeśli kolesia stawiają w określonej z góry roli, od początku zespół przyjmuje, że jest gorszy od Hamiltona - to jak taki człowiek ma się czuć? Takie traktowanie nie odbiłoby się na samopoczuciu chyba tylko Terminatora, żaden żywy, ambitny człowiek na dłuższą metę czegoś takiego nie wytrzyma.

  • 46. niza
    • 2008-10-27 16:41:27
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Briatore dobrze gada, ale to się dopiero okaże, czy Hamilton dojrzał na tyle by nie popełniać głupich błędów. A, że szef Renault zmienia zdanie, to już inny temat do polemizowania. Co do Kovala, to ewidentnie mają go w du.ie bo wiadomo, że Hamilton był, jest i będzie najważniejszy, nawet kosztem mistrza konstruktorów. Z samego gadania Denisa można wywnioskować, że Heikki jest u nich na dalszym planie, bo zawsze 90% jego wypowiedzi jest o Lewisie

  • 47. Shallan
    • 2008-10-27 16:49:58
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Na 99% podczas udzielania tego pierwszego wywiadu o Hamiltonie, Briatore był po kilku drinkach ;) Nie ma się co dziwić, że teraz to prostuje

  • 48. dziarmol@biss
    • 2008-10-27 16:56:12
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    2008-10-26 21:48:07 hot dog- w zasadzie mamy podobny pogląd a co do Kovalainena to tak jak pisałem podwójne standardy (sezon 07 i perypetie Kubicy)tyle że Kubica tak jak piszesz ma odwagę "marudzić" a koval siedzi cicho jak "cipa grochowa" i właśnie za to ma u mnie ogromnego minusa pozd /:-)

  • 49. dziarmol@biss
    • 2008-10-27 17:05:56
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    2008-10-26 21:49:20 sivshy- Schumacher kiedy miał bezkonkurencyjny bolid to po prostu deklasował rywali wespół z Barrichello , a Lewis ? no już nie długo wyjaśni się miejmy nadzieje na torze pozd.

  • 50. dziarmol@biss
    • 2008-10-27 17:42:16
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    2008-10-27 08:51:17 AndrzejOpolski - Na początku były trzy prawie równorzędne teamy i to co pisała większość to była prawda( ale sezon wszak trwa prawie 9 miesięcy )
    Niektóre teamy czyt. BMW walczyło tylko do pierwszej połowy a resztę oddało walkowerem . w Ferrari zabraklo Todta i Brawna i co ? klapa. A Mclaren cały czas rozwija bolid dla Lewisa wszak musi zdobyć mistrzostwo nawet kosztem mistrzostwa konstruktorów. . .

  • 51. Marti
    • 2008-10-27 18:28:55
    • *.tpnet.pl

    dziarmol - czy Ty krytykujesz sposób postępowania McLarena tj. poświęcenie mistrzostwa konstruktorów dla indywidualnego mistrzosta Hamiltona?

  • 52. Marti
    • 2008-10-27 18:29:35
    • *.tpnet.pl

    <mistrzostwa>

  • 53. dziarmol@biss
    • 2008-10-27 18:58:19
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    2008-10-27 18:28:55 Marti - Dokładnie , tego nie ma w Ferrari(ślepe dążenie do indywidualnego mistrzostwa tylko jednego z góry wybranego drivera) tam jadą na podwójne mistrzostwo i przy odrobinie szczęścia uda im się to

  • 54. Marti
    • 2008-10-27 19:18:06
    • *.tpnet.pl

    dziarmol - w takim razie proszę wytłumacz mi, dlaczego krytykujesz postępowanie BMW, znaczy zignorowanie oraz poświęcenie szans Roberta w walce o tytuł w kontekście walki o jak najwyższą pozycję w konstruktorach. Myślę, że porównanie jak najbardziej trafne :-) A co do Ferrari: wątpię, aby teraz udało im się zdobyc oba tytuły, co innego, gdyby jeden z kierowców był ustawowo numerem jeden.

  • 55. hot dog
    • 2008-10-27 20:11:11
    • *.gprs.plus.pl

    2008-10-27 15:56:22 Shallan. Pisalalismy juz na tym forum w zeszlym roku ze do Maclarena po Alonso pojdzie ktos, kto musi schowac swoje ambicje bardzo gleboko, bardzo....w najciemniejsze miejsce ...TO raz. Po drugie Kovalainen jest po prostu slaby. Po czym wnosze ? Ano wnosze po obecnym i poprzednim sezonie. W zeszlym roku byl slaby w zespole Renault w tym spadl dokladnie z deszczu pod rynne z tym ze z tej rynny leje o wiele wiecej niz bylo na deszczu. O ile w Maclarenie bezapelacyjnie nr1 jest Hamilton o tyle nikt nie zakazuje byc nr 2 Kovalainenowi, nr 2 w calej stawce.Obecnie jest to calkowicie realne patrzac na sprzet Maclarena. KOv narzeka za zawsze ma ciezszy bolid, a ja mu powiem chlopie z takim bolidem i wieksza iloscia paliwa masz szanase na baaardzo wysoka pozycje. Juz nie jeden byl wyscig w tym sezonie ze na wiekszej ilosci paliwa sie tylko zyskuje a nie tracie jednak trzeba jezdzic bezblednie.

  • 56. dziarmol@biss
    • 2008-10-27 20:29:54
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    2008-10-27 19:18:06 Marti- otóż mylisz się , BMW olało Kubicę równocześnie olewając "konstruktorów"3 miejsce mają zaklepane , wytyczne zrealizowane (wiesz o czym piszę) Woleli poświęcić czas oraz środki na pomoc nickowi co i tak za przeproszeniem g..no dało .A przecież gdyby nie odpuścili to i punktacja w 'konstruktorach' byłaby o niebo lepsza(wszak punktacja indywidualna przekłada się na drużynową) Reasumując, krytykuje BMW za totalną olewkę na wszystkich frontach po za Heidfeldem który jest oczkiem w glowie 'doktorka', a swoją drogą czy to nie Ty wieszczyłaś odejscie Heidfelda z BMW(z F1) ale jak widać teoria żyje hehe w niemieckim zespole musi jeździć Niemiec /:-)

  • 57. dziarmol@biss
    • 2008-10-27 21:13:59
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    2008-10-27 20:11:11 hot dog- trochę niesłusznie krytykujesz Kovalainena, w sezonie 07 prezentował się o niebo lepiej niż Fisichella a i ubiegłoroczna Renia tez była do bani, a że spadł z deszczu pod rynnę to fakt pozd.

  • 58. walerus
    • 2008-10-28 09:53:59
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Koval jest solidny nie na mistrza ale solid jest. co do BMW to rzeczywiście po Kanadzie przyznał doktor iż olewają całą resztę chyba że się samo coś uda i się udawało do 3 wyścigów przed końcem sezonu - ale ile się mogło jeszcze udawać - więc BMW skupia się od lipca na 2009..... i zobaczym co z tego będzie....


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo