komentarze
  • 1. TomPo
    • 2024-11-03 00:48:24
    • *.keznews.com

    Bortoleto, Lawson, Colapinto, Antoneli, Bearman... nie pamietam kiedy ostatni razy tylu mlodych jednoczesnie weszlo do F1, jesli nie na stale to chociaz na chwile.
    Ale to dobrze, bo nie ma sensu trzymac takkich kierowcow jak Bottas, SIerzant, Ric, czy Per.
    Dziwne ze w stawce jest jeszcze Zhou (no ale pewnie to przez naciski polityczne) no i Stroll, no ale ten wiadomo ze z F1 nie wyleci, chyba ze mu sie znudzi, albo ojciec sprzeda zespol.

  • 2. devious
    • 2024-11-03 03:21:20
    • *.134.70.206

    Trochę śmieszne, że Sauber ma swoich juniorów - i to bardzo dobrych* - a zamiast tego bierze juniora McLarena...

    Red Bull z kolei ma nawet cały zespół w F1 pod szkolenie juniorów a w seriach juniorskich to wręcz na skalę przemysłową przerabiają "młodych" - a i tak w głównym zespole jeżdżą od lat "ściągniety z rynku" Verstappen (nie jest juniorem Red Bulla, mógł równie dobrze jeździć np. dla Merca, po prostu RBR dał mu najlepszą ofertę w 2014 roku), "najemnik" Perez-Ogórez, junior Hondy Tsunoda - który odejdzie pewnie razem z Hondą na koniec 2025 - a teraz do tego grona jeszcze za grubą kwotę dorzucą juniora Williamsa czyli Colapinto... Do tego do niedawna jeździli w ich barwach "wychowanek" McLarena, tester Mercedesa i rezerwowy Williamsa de Vries oraz "dziadek" Ricciardo. No serio coś gdzieś poszło nie tak :)))

    No ale dobrze, że przynajmniej młodzi wchodzą, bo ostatnie wyniki pokazują, że są gotowi - nie tylko nie odstępują "starym wyjadaczom", ale często ich przebijają - i o to chodzi! W F1 powinni jeździć najlepsi, jak zaczynasz odstawać jak np. Ricciardo - to dziękujemy. Nie ma jeźdżenia "za zasługi". I cieszę się, że powoli odchodzimy od paydriverów i gości wciskanych do F1 na siłę ze względu na paszport (Sargeant, Zhou) - choć oczywiście "plecy sponsora" i "odpowiedni paszport" nadal są ważne - vide Colapinto, który otworzył rynek Ameryki Płd.


    *Chodzi mi oczywiście o Zane'a Maloney'a (który już podpisał kontrakt w FE i niejako sam się wykreślił z walki o F1 - chyba po prostu podszedł realistycznie, że nie ma szans żadnych na F1) oraz Theo Pouchaire. Francuz przypomnę pozostaje najmłodszym zwycięzcą wyścigu F3 (16 lat) i F2 (17 lat), w wieku 16/17 lat walczył o tytuł w F3 z 2 lata starszym Piastrim i przegrał raptem 161 do 164. Później był w F2 odpowiednio 5-ty, 2-gi i pierwszy.

    Pourchaire w wieku 16/17 lat miał w debiutanckim sezonie w F3 w 18 startach 2 wygrane i 161 pkt.
    Bortoletto w wieku 18/19 lat miał w debiutanckim sezonie w F3 w 18 startach 2 wygrane i 164 pkt

    Pourchaire w wieku 17/18 lat w swym pierwszym sezonie w F2 miał w 24 starach 2 wygrane i 140 pkt.
    W drugim sezonie w wieku 18/19 lat miał po 24 startach 3 wygrane i 164 pkt i wyjeździł wicemistrza.

    Bortoletto w wieku 19/20 lat ma w F2 po 24 startach 2 wygrane i 169,5 pkt i sie wszyscy spuszczają, jaaaaki wielki talent.

    No ja czegoś tutaj nie rozumiem, Pourchaire nawet bardziej obiecujący był od Bortoletto i go totalnie zlali w Sauberze, woleli Zhou.

    A teraz nagle biorą Bortoletto, bo niby duży talent. I owszem, ale czemu nie sprawdzili najpierw talentu z własnej stajni? Po co Sauberowi szkółka juniorów, jak nie dają im szans i biorą gości z innych zespołów. Nie rozumiem tego.

  • 3. kiwiknick
    • 2024-11-03 11:44:42
    • *.dip0.t-ipconnect.de

    No to Colapinda rozwaliła bolida ;)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo