W Red Bullu zrealizował się najgorszy możliwy scenariusz
Ekipa Red Bulla w Baku w końcu oddała pozycję lidera mistrzostw świata konstruktów na rzecz McLarena. W dużym stopniu ułatwił mu to Sergio Perez, który akurat w Baku tradycyjnie nieźle się spisywał i był na dobrej drodze, aby ponownie wskoczyć na podium azerskiego wyścigu. Na przedostatnim okrążeniu zaliczył jednak opłakaną w skutkach kolizję z Carlosem Sainzem i nie dojechał w ogóle do mety. Max Verstappen był za to 5. i cały czas narzeka na błędnie obrane przed czasówką ustawienia swojego RB20."Dzisiaj kończyliśmy najgorszym możliwym scenariuszem, ale najważniejsze jest to, że Checo jest cały. W wyścigu utknęliśmy za Lando [Noprrisem] i Alexem [Albonem], mieliśmy też problemy z balansem, a samochód często podskakiwał i tracił kontakt z asfaltem. Ostatecznie wciąż mieliśmy problemy z ustawieniami, które zmieniliśmy przed kwalifikacjami i dziś za to zapłaciliśmy. Zazwyczaj, gdy zmieniamy coś przed kwalifikacjami, to przynosi to efekt, ale czasami się nie udaje i jest to ryzyko, które trzeba podjąć. Znaleźliśmy rozwiązanie, ale dowiedzieliśmy się o nim za późno, żeby cokolwiek zmienić. Początkowe zmiany były pozytywne; szło nam dobrze, ale w kwalifikacjach wprowadziliśmy zmiany, które przeważyły szalę na naszą niekorzyść. Jeśli chodzi o mistrzostwa, będziemy działać razem jako zespół i walka jeszcze się nie skończyła. Wygrywasz albo przegrywasz jako zespół i nie poddamy się. To proste."
Sergio Perez, DNF
"Dzisiaj mieliśmy ogromnego pecha, ostatnią osobą, z którą chciałem mieć kontakt, był Carlos, a zakończenie naszego weekendu w ten sposób to katastrofa dla nas obu. Uważam, że opuściliśmy drugi zakręt z dużą ilością miejsca między bolidami, a gdy Charles [Leclerc] zaczął zjeżdżać na wewnętrzną, Carlos wydawał się łapać za nim tunel aerodynamiczny. Gdy nabierał prędkości, bardzo szybko się przesunął, dotknął mojego przedniego koła i dla mnie wyścig się skończył. To wielka szkoda dla zespołu i mistrzostw. Po takim wyścigu, jaki mieliśmy dzisiaj i po całej pracy wykonanej przez cały weekend, trudno to zaakceptować. Jest mi bardzo przykro z powodu zespołu, ale pozytywne jest to, że nasze tempo wróciło, a zmiany w samochodzie wydają się znowu stawiać nas w grze. Walczyliśmy o zwycięstwo i wyglądało na to, że osiągniemy dobry wynik - to jest coś, co musimy dziś wziąć pod uwagę. Musimy kontynuować ten postęp, który osiągnęliśmy i miejmy nadzieję, że w nadchodzących wyścigach będziemy bardzo mocni."
komentarze
1. sliwa007
Max niech się cieszy, że McLaren z Norrisem na czele nie potrafią wykorzystać aktualnej sytuacji na swoją korzyść. Dla niego ten weekend zakończył się dość udanie, przewagę dalej ma ogromną.
2. MALCOLM
No cóż, RBR zbiera żniwo z tego co Jos z Helmutem wyprawiali na początku sezonu, aż w końcu Newey postanowił rzucić to wszystko. Zamiast do końca sezonu 2025 być spokojnym o mistrzowskie tytuły dla Maxa i dla zespołu oraz o seryjne wygrane Maxa to RBR ma już pozamiatane w konstruktorce a tytuł Maxa w 2024 stoi pod dużym znakiem zapytania.
Jeśli jakimś cudem Max doturla czwartą koronę do mety, będzie to jego najlepszy zdobyty tytuł w F1.
3. 3000
Perez nie ogarnął że Sainz jedzie prosto. 100% winy meksykanina.
4. LZ1971
@3 tak. Z tym, że nawet sędziowie tego nie potwierdzili. Wieksza wina Sainza ale rozłożyli to po połowie.
5. Manik999
RBR niestety działa po omacku. Albo wyjdzie, albo nie wyjdzie. Sergio pokazał, że mają jednak potencjał, co napawa optymizmem. Mają jednak bardzo wąskie okno pracy i jeżeli z niego wyjdą, to kompletnie tracą tempo. I co gorsza, nawet w trakcie trybu wyścigowego (np. wraz ze zmiana opon bądź utratą paliwa na dystansie). Max przekombinował, w efekcie czego nie miał czym jechać i atakować. Miał sporo pecha, kiedy utknął za Lando i Alexem. Na jego nieszczęście Alex podciągał Anglika. Ale nie zmienia to faktu, że to był bardzo nieudany weekend i na jego szczęście Lando po raz kolejny nie wykorzystał problemów. Wiele odpowiedzi dadzą poprawki w Austin. Dobrze dla Maxa, że rywale odbierają sobie nawzajem punktów. Zespół totalnie zawalił rozwój RB20 i ja będę pozostawał przy tym, że droga koncepcji mercedesowskiej była totalną głupotą. Ewidentnie brakuje Adriana.
6. sisay
Perez osmieszyl dzis mistrza. Samochod nadal zrobiony pod Maksia, mniej pasuajce mu ustawienia i nagle Perez szybszy. Jak samochod od poczatku robiony i ustawiany pod styl Maksia to wszsyscy sie napierniczaja ze sredniaka Pereza, co takiegosie dzis stalo ze i tak samochodem faforyzujacym jego styl jazdy (tylko mniej bo wrocili do ustawien z poczatku) mistrz nie wycisnal 110% mozliwosci i sredniak Perez byl znaczaco szybszy?
7. fistaszeq
@6 no tak, wygrał z nim w jednym wyścigu na ostatnie 40 i go osmieszył. Przeczytaj chłopie co ty piszesz
8. sisay
@7 wszystko dobrze pisze. Wygral w nim w momencie gdzie mistrzowie nie siadly perfekcyjne ustawienia samochodu pod niego, w aucie robionym pod niego. Juz to nieraz pisalem zawsze poimo ze samochod robiony pod styl jazdy vestappena na poczatku sezonu Perez nie odstaje pozniej z kazdymi poprawkami pod styl jazdy maksia jest gorzej, nagle powrot do poczatkowych poprawek i nie ma wyciskania 110% z bolidu tylko taki niezdara jak Perez go objezdza?? co jest ?
9. TZ4Z
@8 Baku to ulubiony tor Pereza, z tymi samymi ustawieniami wszystko wróci do normy. Ciekawe, co wtedy będziesz pisał. Wszystko, co napisałeś, to tylko twoje wyobrażenia
10. TZ4Z
@8 widzę, że jestes spiskowcem z kompleksem Redbulla i Maxa, wszedzie szuka u nich spisku, nieźle... Słabszy dzień Max kiedyś musiał mieć, a Pereza lepszy, kiedyś to musiało nadejść, to pierwszy raz od uwaga... 34 wyścigów!!! Zawsze sie zdarzają takie dni. Ty jak widać masz swój czas i wykorzystujesz to i manipulujesz. Jednak za tydzień jak pisałem, nawet z takimi ustawieniami, wszystko wraca do normy i ciekawe, co wtedy bedzie pisał. Czyżbyś był tym największym trollem z f1 wm PapugaNimfa? Odczuwam podobną nienawiść do Maxa.
11. devious
"Perez osmieszyl dzis mistrza."
Mistrza kraks Maldonado?
Perez kończy wyścig w ścianie po własnym błędzie, Max dojeżdża P5 zgarniając ważne punkty po słabym występie - ale jakiś dban twierdzi, że Perez wygrał z Verstappenem :))))
Tak Perez raz w roku jest w stanie pokonać Maxa w qual - często właśnie w Baku, bo to jego ulubiony tor, a Maxowi tutaj niespecjalnie idzie. Tak samo Leclerc stwierdził, że nie wie czemu, ale zawsze jest mocny w Baku (4 PP pod rząd), a Sainz mówił, że nie umie pojechać na 100% w Baku i nigdy nie miał tutaj udanych qual. Tak czasami bywa - bo tory są zupełnie różne.
Co to zmienia? Nic. Sargeant też raz zdobył punkt, a Mick Schumacher nawet 2 razy punktował w karierze. Nicolas Latifi też słabym Williamsem potrafił zapunktować, Lance Stroll i Kevin Magnussen zdobyli po jedenym Pole Position, a Lance do dzisiaj pozostaje DRUGIM najmłodszym zdobywcą podium w historii F1 - najmłodszy w historii Max zdobył podium mając ledwie 12 dni mniej!!! Trzeci najmłodszy Norris jest aż o 2 lata starszy od Strolla!
Co w związku z tym, Stroll jest na poziomie Maxa? Chyba nie bardzo. Bo czasem nawet największemu przegrywowi coś wychodzi. Tylko mistrzowie są mocni na przestrzeni całego sezonu, i na przestrzeni lat, a "dziady" jak Perez mają 2-3 bardzo dobre albo i znakomite weekendy w roku.
PS
Perez ostatnie 11 wyścigów ani razu nie skończył w Top5, zdobył łącznie 40 pkt.
Piastri w tym czasie zdobył: 181 pkt
Max 177 pkt
Norris 171 pkt
Hamilton 139 pkt
Leclerc 137 pkt
Russell 106 pkt
Sainz 101 pkt
A obaj kierowcy Astona Martina - łącznie tyle samo co Perez (Alonso 25 i Stroll 15).
:)))
12. TZ4Z
@8 tak manipulejesz i taką propagandę siejesz, że Stalin, Hitler czy Putin by się jej nie powstydzili
13. DixSplott
Ryzykowali z ustawieniami szukali różnych rzeczy, na qual przesadzili spieprzyli bolid i sie meczyl Max cale quale wyscig. Zdarza sie kazdemu. a tutaj debile piszą że nagle Max zostal wyjasniony XDD
14. Manik999
@sisay - chciałeś zabłysnąć lub sprowokować innych, czy jak? @devious ładnie Ci wyjaśnił, co i jak. Słuchaj chłopcze mądrzejszych od ciebie. :)
15. Manik999
@devious - dziwnym trafem zarówno Max, jak i Lewis, niezbyt dobrze czują się na ulicznych torach. ;) Szkoda tracić czasu na trolle pokroju tego jegomościa. Pozdr
16. Manik999
@TZ4Z - oj nie, @PapugaNimfa. Ten człowiek pisze chyba z wariatkowa. xD
17. hill
Jeżeli Perez widziałe że Sainz zmiena linie to dlaczego nie odjechał w lewo ,miał bardzo dużo miejsca. Dla mnie PER.jest winien.A sędziowie raz mają takie spojrzenie na sytuację a raz inne.Wszystko zależy kto uczestniczy w danej sytuacji
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz