Oficjalnie: Andrea Kimi Antonelli kierowcą Mercedesa w sezonie 2025!
A więc jednak! Wczoraj kraksa nie zmieniła planów Mercedesa, który dziś potwierdził awans swojego wychowanka do roli etatowego kierowcy na sezon 2025. Został nim oczywiście Andrea Kimi Antonelli.O włoskim talencie głośno zrobiło się pod koniec zeszłego roku, gdy okazało się, że awansuje do F2 z pominięciem F3. Chociaż swoimi wynikami na zapleczu serii nie do końca przekonuje, od momentu ogłoszenia wielkiego przejścia Lewisa Hamiltona do Ferrari wymieniało się go jako jednego z kandydatów do jazdy w Mercedesie.
Toto Wolff oczywiście początkowo hamował takie sugestie, ale szybko stało się jasne, że ma ochotę zrobić odważny ruch - podobnie jak Red Bull z Maxem Verstappenem - i dać mu błyskawiczną szansę w F1. Na rodzimej Monzy zostało to potwierdzone i już w 2025 roku Antonelli zostanie etatowym kierowcą Srebrnych Strzał.
Ogłoszono to mimo piątkowej wpadki 18-latka. Wolff w zdecydowany sposób wziął jednak w obronę swojego podopiecznego, a dziś Mercedes potwierdził wiarę w jego talent. W 2025 roku Antonelli będzie oczywiście partnerem George'a Russella:
"To niesamowite uczucie zostać ogłoszony kierowcą Mercedesa u boku George'a Russella na sezon 2025. Odkąd byłem małym chłopakiem, marzeniem było dostanie się do F1. Chcę podziękować zespołowi za wsparcie, jakie dali mi do tej pory oraz wiarę we mnie", powiedział Kimi.
"Wciąż wiele mam do nauczenia, ale czuję się gotowy na tę szansę. Będę skupiony na tym, by stawać się lepszym i dowozić jak najlepsze rezultaty dla zespołu. Jestem również podekscytowany tym, że zostanę zespołowym partnerem George'a."
"Przebrnął przez ten program juniorski jak ja i mam do niego ogromny szacunek. Jest niezwykle szybki, wielokrotnie wygrał wyścigi Grand Prix i już pomógł mi się rozwinąć jako kierowca. Nie mogę się doczekać czerpanej nauki od niego, a także wspólnej pracy na torze."
Komunikat Mercedesa ucina wszelkie dyskusje nt. kolejnego miejsca w F1 na sezon 2025. Poza wewnętrznymi przetasowaniami w Red Bullu niewiadomą pozostaje jedynie drugi fotel w Sauberze/Audi. Z obecnej stawki duże szanse daje się jedynie Valtteriemu Bottasowi, a tak łączona z nim jest masa nie tak oczywistych kierowców jak np. Liam Lawson czy Gabriel Bortoleto.
komentarze
1. ewerti
No i super. Proponuję wspierać młodych kierowców w F1. Jak? Może zamiast "sprawiedliwego" podziału zysków wesprzemy kierowców, którzy wygrali w niższej serii i zespół który zakontraktuje takiego kierowcę na 3 sezony dostanie ekstra kasę? Ten beton, który się teraz zrobił w F1 bo ktoś przynosi worek kasy to żart. Przecież nawet ostatni kierowca niższej serii może sobie kupić miejsce, a talenty są pomijane bo albo nie ma za sobą żadnego wielkiego taty, sponsora czy nie pochodzi ze szkółki wielkich stajni.
Zamiast bawić się w jakieś centrum geriatryczne to pozwolić młodym się realizować.
2. Supersonic
18 lat czy więcej czy mniej to bez znaczenia. Albo jesteś dobry, albo nie. Wóz albo przewóz. Go big or go home.
3. TomPo
Osobiscie zrobilbym odwrotnie i do Merca wsadzil SAI, a do Williamsa wepchal Antonelliego by sie uczyl.
Na razie ten wypadek powiedzmy, ze mozna mu darowac, bo mlody chlopak, Wloch, nagle dostaje szanse pojechania Mercedesem na Monzy... no jakos sie nie dziwie, ze nie wytrzymal cisnienia.
No ale jak zacznie sie rozbijac na prawo i lewo, to pewnie do takiej zamiany dojdzie.
Na razie Colapinto wyadl optymistycznie, bo po pierwsze sie nie rozbil, a po drugie w drugim treningu byl tylko 0.2s za Albonem. No ale to trening. Zobaczymy co dalej z tego wyjdzie.
4. CAMARO35
Upadek Merca w F1 jest coraz blizszy. McLaren bedzie rzadzil w kolejnych latach.
5. NieantyF1
Russell ma pewnie stan przed zawałowy
6. Believer
Nie wiem, czy to nie jest wrzucenie młodego na zbyt głęboką wodę. Ostatni raz szansę debiutu w topowym zespole dostał chyba Hamilton w 2007, jeżeli się mylę to proszę mnie poprawić. Jednak w momencie debiutu Hamilton był 4 lata starszy i debiutował w czasach, gdzie było dużo więcej możliwych testów w bolidzie F1. Te 4 lata w tak młodym wieku robi jednak sporą różnicę. Teraz wszystkie oczy będą skupione na Antonellim, a to może mu tylko zaszkodzić. Niemniej jednak czekam na przyszły sezon i kibicuję mu, żeby pokazał się jak najlepiej i był chociaż w stanie dotrzymać kroku Russellowi.
7. Raistoppen
Młody wszedł do F1 i już pokazał Russellowi, gdzie jest jego miejsce. Zaznaczył dominację rozbijając bolid kolegi. Króciutko z partnerem zespołowym.
8. michal395
Ale jak to Schumachera nie wziął tak go wpycha wszędzie
9. belzebub
Jprd.... Russella przetrzymali 3 sezony w Williamsie, a potrafił się pokazać z bardzo dobrej strony, a tutaj dają gościa który jeszcze w zeszłym sezonie jeździł w F4, a w F2 niczym nie powala. W generalce jest za Colapinto i traci dwa razy więcej punktów do Hadjara, o którym nie mówi się że miałby jeździć w F1....
Mercedes sam strzelił sobie w kolano, w przyszłym sezonie co najwyżej będą na czwartym miejscu, za Mclarenem, RBR i Ferrari. Jeszcze będą żałować.
Kimi powinien wpierw trafić do Williamsa żeby sprawdzić na co go stać, jak by się pokazał na tle Albona, ale może Mercedes bał się, że Albon go szybko wyjaśni i tyle byłoby z talentu Antonellego. XD
10. Roxor
Toto po prostu na siłę szuka kogoś, kto wejdzie do F1 jak Verstappen i będzie robił furorę. Z tym że nawet Verstappen nie jeździł od razu w topowym teamie.
Antonelli tą kraksą trochę zepsuł patos tego ogłoszenia.
11. Fan Russell
Czyli nie będzie Vettela F1
12. 3000
Ciekawe czy przyjedzie cały sezon bo wygląda na słabszego od kilku kierowców z F2
13. Manik999
Życzę Andrei Kimiemu powodzenia! :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz