Hamilton znalazł wytłumaczenie najgorszego kwalifikacyjnego wyniku w Bahrajnie
W Mercedesie można zauważyć zdecydowaną poprawę względem poprzednich lat. George Russell i Lewis Hamilton już w pierwszej czasówce nowego sezonu dostali narzędzia pozwalające na rywalizacje o wysokie pozycje. Lepszy z nich pożytek zrobił zawodnik z King's Lynn, który uplasował się w czołowej trójce. Chociaż ten ze Stevenage stracił do niego zaledwie 0,225 sekundy, znalazł się dopiero na 9. lokacie. Dla 39-latka to najgorszy kwalifikacyjny rezultat w historii jego występów na Bahrain International Circuit. Liczy jednak na mocniejsze tempo wyścigowe.Lewis Hamilton, P9 "W kwalifikacjach miałem podobne problemy do tych z ostatnich lat. Auto spisuje się świetnie, jednakże poszedłem w stronę lepszego tempa wyścigowego. Wczoraj nie czułem się za dobrze [w bolidzie], w związku z czym na tym się skoncentrowałem. Poświęciłem za dużo wydajności niż sądziłem, ale liczę, że jutro to się opłaci. Wyprzedzenie bolidów z przodu będzie wymagało sporo pracy, ale jestem pewny, że będzie przyjemnie. Miejsce i tempo George'a potwierdzają postęp ekipy oraz tego, jak ciężko harowali przez zimę. To niesamowite, że posiadamy auto, którym można walczyć, a to pozytywnie wpływa na nas, kierowców. Dzisiaj Bono [Peter Bonnington, inżynier Hamilton] i wszyscy inni wykonali kapitalną robotę."
komentarze
1. Dreszcz
Lewis liczę jutro na dobry wyścig. Oby George również spisał się świetnie. Trzymam za was kciuki.
2. sapphire
Fajny sezon bedzie, zobaczymy czy przez kontrakt Lewisowi braknie tempa ;)
3. Supersonic
Hamilton coraz częściej psuje kwalifikacje. Zwłaszcza w zeszłym sezonie to się nasiliło. W wyścigach co prawda tempo zwykle miał dobre, ale nie wszystko dało się samym tempem wyścigowym nadrobić. Nie jest to dobry prognostyk przed rywalizacją z Leclerciem, który w kwalifikacjach jest wybitny.
4. sapphire
@3 co w takim razie ma Alonso powidziec...? A gdzie tam Ferrari dopiero za rok, czekamy na nowe rozdanie, wiadomo co sie dzieje z kierowcami gdy odchodzą
5. Lulu
Nie możemy tłumaczyć złych występów nowym kontraktem . Widać że gdzieś coś źle poukładali albo z winy garażu albo kierowcy . Kontrakt z Ferrari nie ma.nic z tym wspólnego.
@3 Supersonic
W ubiegłym sezonie był chyba remis jeśli chodzi o kwalifikacje ?
6. Supersonic
@5. Lulu
No był remis w kwalifikacjach. Chodzi mi o następujące przykłady, gdy Hamilton wyraźnie przegrywał kwalifikacje.
Arabia Saudyjska: 4 RUS, 8 HAM
Miami: 6 RUS, 13 HAM
Holandia: 3 RUS, 13 HAM
Włochy: 4 RUS, 8 HAM
Las Vegas: 4 RUS, 11 HAM
Abu Dhabi: 4 RUS, 11 HAM
Czyli 6 wyścigów, całkiem dużo. Raczej za dużo by to zignorować. A Russell w zeszłym sezonie generalnie cieniował.
7. goralski
@6 no tak, tylko jedno "ale" - posiadając bolid typu "nie RBR" decydujesz się na ustawienia kwalifikacje albo wyścig. Wydaje mi się, że Hamilton skupia się na wyścigu a Russel na pojedynczym kółku. Stąd spore różnice w czasie kółka i późniejszej rywalizacji.
8. Sebolinho
@6
No a w wyścigach:
Arabia: 4 RUS, 5 HAM
Miami: 4 RUS, 6 HAM
Holandia: 17 RUS, 6 HAM
Włochy: 5 RUS, 6 HAM
Las Vegas: 8 RUS, 7 HAM
Abu Dhabi: RUS 3, 9 HAM
To pokazuje że Lewis bardziej idzie w tempo wyścigowe, w czym jest niewątpliwie lepszy od Russela. Dodam iż wyniki w kwalach jak i wyścigach w Las Vegas i Abu Dhabi, dla Lewisa mogły nie mieć już większego znaczenia, gdyż szansa na P2 w klasyfikacji przepadła i Lewis w ostatnich dwóch wyścigach w zasadzie nie miał o co walczyć. Byleby odbębnić wyścig.
Wiadomo, to są zawodowcy i być może wygląda to jako próba usprawiedliwienia, niemniej jednak nie wiemy jak kierowca pokroju Hamiltona podchodzi do sytuacji gdy wie na czym stoi i wie że nic nie zyska, ani nic nie straci.
9. Grzesiek 12.
Zapowiada się ciężki sezon dla Lewisa. Będę zdziwiony jak pokona Russella w tym sezonie.
Oczywiste jest, że w tym sezonie niektórzy się przekonają, jaki jest wpływ zespołu na jazdę kierowców... A Hamilton w tym roku będzie traktowany jako nr. 2, a raczej nie przywykł do tej roli. Jak to jest, przekonał się juz nie jeden kierowca odchodzący do innego teamu...
Wojenka i płacze dopiero się zaczną, jak odstawia Lewisa od danych i poufnych informacji.
Czas zaopatrzyć się w popcorn i colę :-D
10. Tomus1
Ham w swojej prawdziwej formie. George pokazał prawdziwe umiejętności mistrzunia. Ferrari strzeliło sobie w kolano. Zapłacą wielką kasę przeciętnemu kierowcy za słabe wyniki.
11. Danielson92
@9 , 10 Ooo, jesteście panowie:-D A już się martwiłem że coś z Wami nie tak . Jednak jesteście na posterunku. Grześ i Tomuś z pancernych :-D
Jeśli Mercedes jakimś cudem walczyłby o mistrzostwo, to wiadomo, że postawią na Hamiltona. No ale fakt faktem Lewis coraz częściej zawala kwalifikacje. Zobaczymy czy będzie miażdżył Russella tempem wyścigowym tak jak w poprzednim sezonie i wtedy Grzesio nie przełknie popcornu i zakrztusi się cola :-D
12. Frytek
Problem Rus w zeszłym sezonie polegał na tym, że na siłę chciał udowodnić że jest the Best i że pokona Ham. Nie można powiedzieć że Rus jest wolny i że jest kiepski cz byle jaki, on za bardzo się spinał i popełniał głupie błędy.
Natomiast Ham swoim wiekiem, doświadczeniem i opanowaniem pokazywał młodemu gdzie jego miejsce a ten jeszcze bardziej się spinał.
Już tego nie musi robić, wie że zespół będzie na nim stawiać fundamenty i to on jest ich przyszłością. Gdy będzie bardziej wyluzowany zobaczymy co zrobi z Lewisem. Czy go pokona? Nie wiem, ale coś czuję że będzie znacznie lepiej się sprawować
13. giovanni paolo
Do niektórych to chyba dalej nie dociera. Różnica wyniosła 0.3 sekudny. Taka była różnica między P3 i P9. W latach świetności mercedesa okrążenie wolniejsze o 0.3 sekundy mogło w ogóle nie zmienić pozycji na starcie, no ale dla niektórych sezon już się skończył a wtedy emocje były aż do statniej rundy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz