Leclerc przedłużył kontrakt z Ferrari o kolejne "kilka sezonów"
Charles Leclerc ma już za sobą negocjacje kontraktowe i może w pełni skupić się na przygotowaniu do zbliżającego się sezonu. Monakijczyk przedłużył swoją umowę z Ferrari o kolejne "kilka sezonów".Zespół Ferrari nie zdradził szczegółów nowego kontraktu ze swoim zawodnikiem, ale większość obserwatorów obstawia, że ten związał się ze Scuderią już na nową erę regulacyjną, która obowiązywać będzie od sezonu 2026.
"Jestem bardzo zadowolony, że już wiem iż będę nosił kombinezon Ferrari przez kolejnych kilka sezonów" mówił Charles Leclerc.
"Jazda dla tego zespołu stanowiła marzenie odkąd skończyłem trzy lata: oglądałem Grand Prix Monako z okna apartamentu mojego kolegi na zakręcie Ste Devote i zawsze wypatrywałem tam czerwonych bolidów."
"To moja druga rodzina od czasu kiedy dołączyłem do Akademii Ferrari w 2016 roku. Wiele wspólnie osiągnęliśmy, walcząc na dobre i na złe przez ostatnie pięć lat."
"Wierzę jednak, że najlepsze jeszcze przed nami i nie mogę doczekać się początku sezonu, aby poczynić kolejne postępy i być konkurencyjnym w każdym wyścigu. Moim marzeniem pozostaje mistrzostwo świata z Ferrari i jestem pewien, że w nadchodzących latach będziemy cieszyli się świetną współpracą i uszczęśliwimy naszych fanów."
Leclerc jest wychowankiem Ferrari od dłuższego casu. Najpierw dołączył do Akademii, a następnie z wolą Sergio Marchionne zadebiutował w Formule 1 w 2018 roku z Sauberem, aby po udanym sezonie awansować do Ferrari.
W tym czasie sięgnął po pięć zwycięstw dla Scuderii, ale o jego szybkości może świadczyć statystka zdobytych pole position, których uzbierał już 23.
Poprzedni kontrakt Monakijczyka wygasa z końcem sezonu 2024, ale Ferrari zdecydowało się zakończyć wcześniej spekulacje co do jego przyszłości w Maranello.
Nieco mniej jasne pozostają losy drugiego kierowcy, Carlosa Sainza. Hiszpan jawnie podkreśla, że chce kontynuować swoją przygodę z Ferrari, ale jednocześnie media głośno spekulują o możliwości jego transferu do Audi w 2026 roku.
"Oczywiście chcę odnowić kontrakt i chciałbym to zrobić na więcej niż rok, czy dwa lata" mówił 29-latek, któremu marzy się podpisanie nowej umowy również przed startem sezonu. "Czuję się idealnie doceniony przez Freda [Vasseura] i cała rodzinę Ferrari. Czuję się tutaj kochany."
"Dlatego przedłużę umowę jeżeli dalej będę to czuł. Jestem przekonany, że jeżeli obie strony tego chcą, osiągniemy porozumienie dotyczące długości umowy, która mnie zadowoli."
komentarze
1. jack22
bez ensu, w tym zesploe nic nei osiagnie, poz pojedynczymi wygranymi
2. K4rollof1
@1 to gdzie ma pójść?
3. NieantyF1
Jedyny kierowca który wywołuje u Verstapena nerwowość na torze
4. Mariusz_Ce
@3 z choinki sie urwałeś? Oczy to masz chyba w d@ie :) Pojedynki 1 z 16 to dobre ściganie koło w koło i nie świta mi żadna krzywa akcją typy wystrzał jak z katapulty bokiem w bandę jak z pewnym mistrzem "klękajcie bo ja tak mowię". Jeśli z kimś ma się ścierać Charles to właśnie z Maxem, obaj pojadą ile fabryka dala i zadbają żeby dowieść bolit do mety.
5. chelsea 8
@3 mysle że Hamilton wyholowałby nadal wieksza mając troche szybszy bolid niz w 2023
6. Lulu
@4
Tak tak dobre ściganie. Tak jak powiedziałeś najważniejsze że bolit cały:-).
Nie ma to jak dać się objechać a potem wpakować auto komuś na łeb ale tak Maks to taki torowy świętoszek którego wszyscy wypychają, a kiedy on wywoził to były czyste manewry prawda
7. Lulu
@4
Polecam kompilację na YouTubie pod tytułem faule Hamiltona i dla odmiany później Vertsappena . Uważaj bo Ci paluszków zabraknie do liczenia a jeździ 3 razy krócej. Ale tak punkt widzenia zależy od punktu siedzenia .
8. Frytek
Artykuł o Leclerku a przy tablicy znowu Lewis I Max. Jakże nie wiele potrzeba by znowu wałkować ten temat. Wystarczy jedno słowo Max a po chwili pojawia się Lewis I znowu to samo. Powinna być na tej stronie oddzielna rubryka w której każdy mógłby wylewać swoje żale na Maxa lub Lewisa.
Może wtedy pod innymi artykułami była by rozmowa na temat właśnie tego artykułu.
@1. jack22
On nie ma wyjścia, wszystkie inne topowe teamy są już po blokowane. Lepiej siedzieć w tym teamie i czasami ocierać się o wygrane lub ewentualnie liczyć na powrót na szczyt Ferrari.
Czy ma tułać się po Renówkach, Astonach itd do czterdziestki jak Alonso i nic nie osiągnąć?
Ferrari nie jest aż takie złe, może w końcu tam się ogarną, kiedyś muszą
9. Malmedy19
Widziałem na oczy jego zwycięstwo, ale jestem przekonany, że to ślepa uliczka dla zespołu.
10. Lulu
@8 Frytek
A bo nie potrzebnie dałem się sprowokować, wybacz .
Co do samego Leclerca uważam podobnie jak Malmedy19 ale jak zauważył kolega @2 to opcji za wiele na chwilę obecną nie ma no i gdzie ma się podziać. Pewnie liczy jak i kibice że Ferrari wróci do walki o majstra
11. antonelli-herta
Jak Ferrari pójdzie po rozum do głowy i wykupi kontrakt Antonelliego z Mercedesa to Leclerć będzie wreszcie mógł pełnić swoją właściwą rolę w Ferrari - kierowcy nr 2. Jako dwójka może się czerwonym przydać.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz