komentarze
  • 1. hubos21
    • 2024-01-07 18:06:04
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Czapki z głów przed tym Panem ale też trzeba pamiętać, że są inni pracownicy w RBR. Newey ma jeszcze inne projekty a F1 to nawet nie 50% jego pracy a każdy pisze tak jakby żył tylko Formułą.

  • 2. Grzesiek 12.
    • 2024-01-07 19:26:52
    • *.

    Fajnie się czyta, ale myślę że kluczowym czynnikiem było "odchudzanie" RB19, wobec poprzednika który miał dużą "nadwagę"
    I na tym polu, nadal trwają prace, aby jak najbardziej zbliżyć się do limitu wagi. Dlatego też i inne zespoły nie przechodzą testów zderzeniowych.

  • 3. yaiba83
    • 2024-01-07 22:17:26
    • *.153.149.46.ip.sptelek.com.pl

    A ja myślę, że pan Newey nie mówi prawdy. Po co wskazywać rywalom gdzie mają szukać osiągów. Może lepiej ich wpuścić w maliny i niech tam się okopią. Jak zrozumieją swój błąd to już 1-2 sezony będą w plecy. W echach padoku Daniel Biały przytaczał słowa jednego z inżynierów, że zawieszeniem cudów nie zyskach co najwyżej możesz sporo stracić. Tu bardziej chodzi o kształt samego bolidu.

  • 4. hubos21
    • 2024-01-07 23:04:21
    • *.8.182.156

    @3
    To była wypowiedź aerodynamika z Ferrari tak więc też nie można tego poważnie traktować :) Mercedes mimo wszystko zmiany w zawieszeniu też wprowadził. Ferrari znalazło podobno 0.7s w symulatorze a według wypowiedzi ludzi to RB20 był już gotowy pół roku temu a zasoby przenoszą na 2025r, każdy straszy i na pewno znaczna część tych wypowiedzi jest dla zmylenia.

  • 5. NieantyF1
    • 2024-01-08 09:13:47
    • *.

    Adrian Newey był bezradny przez 8 sezonów gdy dominował Mercedes, gdzie był jego geniusz ?!

  • 6. Litwak
    • 2024-01-08 09:26:25
    • *.play-internet.pl

    @4 0.7 sek i tak za mało jeszcze trzeba znaleźć 1 sek. Redbull ma taką przewagę oni mogą szykować bolid na 2025 a nawet na 2026. To ogromna przewaga.

  • 7. Manik999
    • 2024-01-08 10:01:54
    • *.centertel.pl

    @NieantyF1 - polegali na beznadziejnym silniku Renault, ot co. ;)

  • 8. hubos21
    • 2024-01-08 12:54:47
    • *.8.182.156

    @6
    Tylko to jest zawsze symulator. Mercedes miał w nim 1s ale Allison jak przyszedł to od razu powiedział że nie byli w stanie odtworzyć tego na torze.

    @7
    Który dalej jest beznadziejny.

  • 9. Michael Schumi
    • 2024-01-08 16:49:09
    • *.30.16.78.mobile.internet.t-mobile.pl

    @5 Ale wiesz, że Mercedes pracował nad silnikiem od 2007 r.? Jak dobrze poszukasz to znajdziesz info, gdzie potwierdził to Lauda.

  • 10. hubos21
    • 2024-01-08 16:59:34
    • *.8.182.156

    @9
    Za to w nowej erze zrobili z siebie klaunów.

  • 11. dexter
    • 2024-01-10 15:49:08
    • *.238.219.52.hotsplots.de

    @Michael Schumi

    Tu nie trzeba Niki Laudy, wystarczy byc zatrudnionym w koncernie samochodowym i wiedziec jak wygladaja trendy na przyszlosc. Zagdza sie, w 2007 r. inzynierowie mieli pierwsze plany na swoich biurkach, ale wszyscy producenci posiadali identyczna wiedze. Poniewaz siedzieli razem przy stole, gdy zatwiedzane byly nowe przepisy techniczne (Mercedes, Ferrari, Renault, Honda i Toyota). Ponadto: auto nie sklada sie tylo z PU. Mercedes nie byl wylacznie na obszarze jednostki napedowej benchmark.

  • 12. dexter
    • 2024-01-10 15:52:18
    • *.238.219.52.hotsplots.de

    @ 10. hubos21

    Co ty robisz zawodowo w Polsce, lopata rowy kopiesz?

  • 13. dexter
    • 2024-01-10 16:10:57
    • *.238.219.52.hotsplots.de

    Edit: Trzeba dodac BMW jeszcze.

  • 14. dexter
    • 2024-01-11 12:44:00
    • *.310.pool.telefonica.de

    @yaiba83

    Pytanie: w odniesieniu do jakiego punktu? :-) Adrian Newey mowi prawde, ale nie wyjawia zagadnien aerodynamiki albo techniki. A jesli wyjawi, bedzie to rzecz przestarzala, czy taka, ktora nie przynosla pozytywnego efektu lub powiedzmy dawno znana jest konkurentom. Najwieksza tajemnica przewaznie nie sa rzeczy, ktore mozna zobaczyc golym okiem, ale te, ktore ukryte sa pod skorupa.

    A obliczenia przeplywu CFD, o ktorych mowi Newey sa szczegolnie wazne w przypadku pojzdow wyscigowych. Postepujaca cyfryzacja trwale zmienila konstrukcje pojazdow wyscigowych. Przy pomocy komputera inzynierowie potrafia zidentyfikowac najbardziej obiecujace rozwiazania dla konkretnych podzespolow.

    Aerodynamicy takim sposobem sprawdzaja na komputerze skutki zmian na poszczegolnych elementach danego pojazdu zanim jeszcze dany element zostanie zbudowany. W tym celu model zostaje rozbity na siec setek milionow trojwymiarowych komorek, przez ktore w obliczeniach praktycznie wirtualnie przeplywa powietrze.

    Kazda z tych komorek mozna rowniez przegladac indywidualnie. Do obliczenia polowy pojazdu wykorzystuje sie plus/minus 600 komputerow, co w zaleznosci od rodzaju symulacji zajmuje prawie caly dzien. Pol auta, bo przeplyw powietrza (patrz tez na wartosc CW oporu powietrza) zachowuje sie tak samo po drugiej stronie pojazdu podczas jazdy na wprost, co oszczedza czas i moc obliczeniowa.

    Aby moc zinterpretowac obliczone wartosci, producenci korzystaja z pomocy doswiadczonych aerodynamikow. Pomimo jakosci symulacji CFD, wiedza techniczna ekspertow z zakresu aerodynamiki jest nadal kluczowym czynnikiem umozliwiajacym wyciaganie wlasciwych wnioskow z wynikow. Dopiero po dokladnej analizie rozkladu cisnienia, linii przeplywu i wielu innych szczegolow aerodynamik moze wydac dokladne zalecenie, jakie zmiany nalezy wprowadzic w komponentach. Gdy czesci w koncu sprawdzi sie w symulacji, ich odmiany poddawane sa dalszym testom w tunelu aerodynamicznym. Wspomagana komputerowo symulacja przeplywu nie stanowi konkurencji dla pracy w tunelu aerodynamicznym, ale ja uzupelnia.

    Pozostaje pytanie: czy to nadal praca umyslowa, czy moze sprytne oprogramowanie, ktore wyprobowuje wszystkie mozliwe warianty i na koncu wypluwa najlepsze? Jest to polaczenie obu, ale coraz bardziej zmierza w strone inteligencji cyfrowej. Dawniej stosunek wynosil 60 : 40 na korzysc tunelu aerodynamicznego, obecnie jest odwrotnie i stosunek wynosi około 70 : 30 w przypadku symulacji CFD. Dzisiaj wszyscy sa niezwykle zalezni od CFD, poniewaz na komputerze mozna zobaczyc procesy przeplywu, ktorych nie mozna zobaczyc w tunelu aerodynamicznym.

  • 15. F1driver12
    • 2024-01-11 12:58:24
    • *.

    11,12,13,14 dexter
    Znowu ci się nudzi ? To musi być bardzo interesujące , taka polemika z samym sobą xD

  • 16. dexter
    • 2024-01-11 13:26:06
    • *.310.pool.telefonica.de

    @Manik999

    O ile sie nie myle, to razem z Renault zdobyli tez cztery tytuly mistrzowskie ;-)

  • 17. dexter
    • 2024-01-11 14:52:16
    • *.310.pool.telefonica.de

    @Michael Schumi

    Trzeba wziac pod uwage, ze Mercedes wypracowal te przewage z ogromnym wysilkiem. Fabryka silnikow dla F1 znajduje sie w Brackley, wlsciwie niedaleko siedziby zespolu. Pod kierownictwem Andy Cowella pracowalo tam 830 osob przy budowie i rozwoju jednostki napedowej. Wszystko jest wyprodukowane pod jednym dachem, a wiec w duzej mierze bez dostawcow - nawet silniki elektryczne do obu systemow odzyskiwania energii.

    W pierwszych latach obowiazywania nowych zasad dotyczacych silnikow Mercedes dostarczal jednostke napedowa trzem zespolom - tak wiec co sezon potrzebne bylo 15 silnikow. Niemniej jednak zaklad budowal 130 silnikow i to rok po roku - aby w roznych symulacjach dreczyc jednostke do granic mozliwosci, az osiagnieto i zapewniono najwieksza mozliwa niezawodnosc. Standardowy program obejmowal jednostke napedowa z nowymi komponentami na stanowiskach badawczych i ostrymi charakterystycznymi mapami w modusie kwalifikacyjnym - i to na pelnym symulowanym dystansie wyscigowym, w celu zmaksymalizowania obciazen. Swiadomie zaakceptowano fakt, ze silnik poszedl na szrot. Poniewaz takim sposobem mozna bylo zbadac granice.

    Honda poczatkowo chciala obrac podobna sciezke do Mercedesa i zlokalizowac swoj dzial w Milton Keynes. Ale Japonczycy ani pod wzgledem mocy, ani pod wzgledem wydajnosci, ani pod wzgledem trwalosc nie mieli szczescia. Zgodnie z ich kultura korporacyjna kazdemu angielskiemu inzynierowi nalezalo przypisac japonskiego wspolpracownika, ktory najpierw musial omowic kazdy etap rozwoju z firma macierzysta w Japonii. Z powodu samych tylko roznych stref czasowych zawsze wystepowaly opoznienia w podejmowaniu decyzji i wdrazaniu.

    Dopiero kiedy Honda przeniosla caly projekt Formuly 1 do Sakura w Japonii (do tamtejszego centrum badan i rozwoju), cos poszlo naprzod. Ale na poczatku tylko powoli. Ze wzgledu na swoja kulture nie odwazyli sie przeprowadzic takiego programu jak zrobil to Mercedes: kazdy inzynier, ktoremu popsul sie silnik lub mial wadliwa czesc na sumieniu, najpierw stracil reputacje w firmie, a potem szanse na awans. Wiec inzynierowie Hondy bardziej ostroznie podeszli do calego zbrojenia.

    Niemniej jednak Sakura nie jest oddzielnym osrodkiem sportow motorowych, wlasciwie to cale miasto, gdzie przeprowadzane sa badania i rozwoj wszystkich projektow i modeli Hondy: sporty motorowe, samochody seryjne, motocykle. Wszystko opracowywane jest w Sakura. Tam tez japonski producent wyposazony jest we wszystkie mozliwe narzedzia do badan, testow i symulacji. Inzynierowie Mercedesa czesto latali do Tokyo, aby pomoc Japonczykom, poniewaz porazka Hondy nie byla na reke Mercedesa. Honda dopiero dokonala przelomu, gdy ich inzynierowie byli w stanie utrzymac zaplon w komorze wstepnej. Mercedes byl w tym pionierem, a teraz silnik Hondy mogl pracowac takze z wyzszym stopniem sprezenia i krotszym czasem zaplonu. Zwiekszylo to wydajnosc termiczna silnika - i zamknelo deficyt osiagow w stosunku do Mercedesa.

    Kuriozalnie: Red Bull skorzystal teraz na bardziej agresywnej koncepcji aerodynamicznej i mogl sobie pozwolic na zastosowanie bardziej plaskich skrzydel. Tylko w Spielbergu 2021 Verstappen i Perez zwyciezyli, uzyskujac 25 dziesiatych sekundy na okrazeniu tylko na prostych, poniewaz jezdzili z bardziej plaskimi skrzydlami i chowanym tylem - to wiecej, niz Mercedes byl w stanie odzyskac w zakretach przy wiekszym docisku.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo